W Trójce więcej „Muzycznej poczty UKF”, a mniej „Akademii rozrywki”. Artur Andrus w paśmie wieczornym

Hlebowiczowi i jego świcie pragnę uzmysłowić, że w TRÓJCE są tylko chwilowo...

Nowa Dyrekcja zupełnie nie czuje radia. Bezsensowne mieszanie dniami audycji i brak szacunku dla przyzwyczajeń słuchaczy.
"Trzy kwadranse jazzu": (lubię i często słucham)
- w I połowie 2016 w poniedziałki po 23
- w wakacje w soboty po 22
- od września w środy po 22
- teraz wracają na sobotę, ale za to na 23
"Płyta długogrająca" (niestety, ale nie trafia do mnie)
- w wakacje w soboty po 23
- od września we wtorki po 23
- teraz w środy po 22
Jaki jest sens tych zmian?

Skoro Andrusa trzeba "ograniczyć", to zamiast "Muzycznej poczty UKF", lepsza byłaby "Powtórka z rozrywki" przez całą godzinę po 13.

I jak zwykle nie udało się wprowadzić zapowiadanych zmian do ramówki na oficjalnej stronie Trójki. Pojawią się pewnie dzień przed lub dopiero rano w dniu, w którym zmiany wejdą w życie.
Ani poprzednia, ani obecna Dyrekcja nie potrafi znaleźć pracowników, którzy "zapanują" nad tą częścią serwisu. Dorzucę jeszcze brak wersji mobilnej strony z ramówką.
"I to by było na tyle", jak mawiał profesor mniemanologii stosowanej.