„Gazeta Olsztyńska” i „Głos Wągrowiecki” krytykowane za wielkanocne okładki z ukrzyżowanym chlebem i „Żywotem Briana”

Na okładce nowego numeru „Głosu Wągrowieckiego” znalazł się kadr z filmu „Żywot Briana”, a na pierwszej stronie piątkowego wydania „Gazety Olsztyńskiej” - grafika z krwawiącym chlebem przebitym gwoździami. Z obu okładek kpi wielu dziennikarzy i innych internautów. Redakcja „Głosu Wągrowieckiego” przekonuje, że jej grafika okładkowa jest przemyślanym zabiegiem.

Kadr z „Żywotu Briana”, filmu Monty Pythona prześmiewczo opowiadającego o życiu Jezusa, znalazł się na pierwszej stronie specjalnego, wielkanocnego wydania tygodnika „Głos Wągrowiecki”. Grafice pokazującej przywiązywanie do krzyża mężczyzny i przyglądającego się temu tytułowego bohatera filmu towarzyszy tytuł „Droga, która wciąż trwa” i dopisek: „Abyście ogłaszali dzieła potęgi Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła”.

- Może ukrzyżowanko? Trudno uwierzyć, że to nie jest fejk. To nie jest fejk. 10/10 - skomentowano na twitterowym profilu bloga Kulturą w Płot. - To nie fejk. „Głos Wągrowiecki” zrobił okładkę z kadru z „Żywotu Briana” - stwierdził na Twitterze Szymon Jadczak z TVN. - Always look at bright side of life - napisał Paweł Wroński z „Gazety Wyborczej”.

Pierwszą stronę „Głosu Wągrowieckiego” różnie oceniali internauci na facebookowym fanpage’u tygodnika. Niektóre osoby uznały grafikę za niestosowną i żenującą, inne chwaliły tygodnik za oryginalność.

- Kto czyta „Głos”, a nie tylko zajawki, to zapewne wie, że wewnątrz gazety znajduje się artykuł kulturalny: „Męka Pańska w filmie”. Okładka nawiązuje do tego artykułu i nie jest to efekt pomyłki - podkreśliła redakcja pisma.

 

Z kolei na pierwszej stronie piątkowego wydania „Gazety Olsztyńskiej” zamieszczono grafikę z kawałkiem chleba przebitym trzema gwoździami, z którego wypływa krew. Umiejscowienie gwoździ i krwawiącego otworu sprawia, że chleb może się kojarzyć z człowiekiem przybitym do krzyża.

Do grafiki dodano tytułu „To jest ciało moje” i krótką zapowiedź tekstu: „Jezus przez śmierć na Krzyżu chciał zaspokoić ludzkie pragnienie Boga. Stał się niejako chlebem, który zaspokaja głód miłości. Czymże jest ofiara Krzyża, jak nie dowodem tej ogromnej miłości?”.

 

- Grafiku, nie idź tą drogą - ocenił na Twitterze tę „jedynkę” Marcin Dobski z „Rzeczpospolitej”. - Chcieli mieć okładkę jak „Polska The Times”. Coś poszło nie tak... - napisał Marcin Gadziński ze Sport.pl.

Sporo krytycznych komentarzy pojawiło się na facebookowym fanpage’u „Gazety Olsztyńskiej”. - Grafik płakał, jak projektował - skwitowała jedna z osób. - Gazeto Olsztyńsko czy wam się sufit na łeb nie spierniczył? To że wasze „kawały” w gazecie są dnem dna wiedziałem od dawna ale ta pierwsza strona przebija wszystko... a potem dziwne, że sprzedaż prasy maleje - napisał inny użytkownik. - Od tego przybywa ateistów. Gratulacje - stwierdził kolejny komentujący. Redakcja pisma nie odpowiedziała na te komentarze.

- Wielki Tydzień okładkowy - podsumował obie pierwsze strony Dariusz Ćwiklak z „Newsweek Polska”.

tw