Dzwonki w niebie
Gdzie do tej pory można było z dużą dozą prawdopodobieństwa uwolnić się od dzwonków telefonów komórkowych?
Oczywiście w niebie, ale nie dosłownie tylko w przenośni. Chodzi o samoloty, informuje pclab.
Tymczasem możliwe jest, że ostatnia oaza spokoju niebawem stanie się pełna brzęczących komórek. Nad odpowiednimi regulacjami zastanawia się amerykańska komisja FCC (Federal Communications Commission).
Obecnie, pisze BBC, telefony komórkowe na pokładzie samolotu pasażerskiego nie mogą pracować z dwóch powodów. Po pierwsze istnieje podejrzenie, że komórki mogą wytwarzać fale zakłócające działanie sprzętu nawigacyjnego. Drugi problem to kłopoty z uzyskaniem połączenia po przekroczeniu pewnej wysokości lotu (kłopot ten jest powoli rozwiązywany, np. przez zastosowanie specjalnych „centralek”, instalowanych na pokładzie maszyn latających, a komunikujących się drogą satelitarną).
Dołącz do dyskusji: Dzwonki w niebie