SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennikarz „Gazety Wyborczej” uznany za winnego złamania zakazu wstępu do Puszczy Białowieskiej, ale bez kary

Sąd w Hajnówce orzekł, że dziennikarz „Gazety Wyborczej” Maciej Chołodowski relacjonując w maju ub.r. protest przeciw wycince Puszczy Białowieskiej, naruszył zakaz wstępu do lasu. Nie wymierzono jednak kary Chołodowskiemu.

Maciej Chołodowski w maju ub.r. relacjonował spacer po Puszczy Białowieskiej zorganizowany przez organizacje ekologiczne, m.in. fundację Dzika Polska. Cele eventu było zwrócenie uwagi na dużą skalę prowadzonej tam wycinki.

Lasy Państwowe zarzuciły Chołodowskiemu, że relacjonując protest, naruszył obowiązujący wtedy zakaz wstępu do lasu. Sprawa została skierowana do sądu. Dziennikarz „GW” tłumaczył, że przebywał w lesie w celu wykonywania obowiązków służbowych, a strażnicy leśni, którzy go tam zatrzymali, wbrew prawdzie twierdzą, że nie wiedzieli, że jest dziennikarzem

Jak poinformowało w czwartek Radio TOK FM, sąd w Hajnówce uznał, że Maciej Chołodowski faktycznie złamał zakaz wstępu do lasu. Sąd odstąpił jednak od wymierzenia kary reporterowi.

Wyrok nie jest prawomocny. Dziennikarz „GW” nie wyklucza złożenia apelacji.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarz „Gazety Wyborczej” uznany za winnego złamania zakazu wstępu do Puszczy Białowieskiej, ale bez kary

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
conf
Aha - czyli jak ja przekroczę prędkość następnym razem , to też poproszę o wyrok , ale bez mandatu i punktów : ) Chociaż ten dziennikarzyna może tłumaczył się tym, ze jest tak głu.i , że czytać nie umie i nie wiedział co oznacza napis "zakaz wstępu" ; ) Myślę że jest to bardzo prawdopodobny scenariusz : )
odpowiedź
User
Solar
Na pierwszej linii walki z reżimem, on chciał w puszczy stworzyć początki partyzantki antykaczystowskiej, potem mieli dołączyć kolejni może nawet sam Adaś...
odpowiedź
User
Polak
A jakby dom po wybuchu gazu miał zakaz wstępu, a reporter jakiś tam wlazł i doszło to tragedii? A jak jest zakaz wychodzenia w góry, bo lawiny schodzą, to dziennikarzy to obowiązuje? Czy oni są odporni na lawiny? Był zakaz i go złamał. Jakiś mandat czy grzywna się należy, co by dali zwykłemu Kowalskiemu? Co takiego mógł tam nagrać (albo nagrał), że wymagało to aż wejścia tam? Widział żubra?
odpowiedź