SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennikarz „Rzeczpospolitej”: nie wycofuję się z tekstu o trotylu

„Z niczego się nie wycofuję. Moi informatorzy to ludzie o najwyższej wiarygodności. Źródła od siebie niezależne” - zadeklarował Cezary Gmyz, dziennikarz „Rzeczpospolitej” (Presspublica)), który napisał kontrowersyjny artykuł o śladach materiałów wybuchowych na wraku prezydenckiego samolotu w Smoleńsku.

Cezary Gmyz na zarzuty dotyczące jego tekstu odpowiedział po kilku godzinach od tego, jak redakcja „Rzeczpospolitej” zamieściła oświadczenie, w którym przyznała, że popełniła błąd, publikując ten artykuł. W tym czasie pomyłkę gazety wyśmiało na Twitterze kilku znanych dziennikarzy. „KONIEC ZAGADKI: claim radiowej reklamy 'Rzeczpospolitej' brzmi: 'Rzeczpospolita - pobudza myślenie'. Brawa za konsekwencję!” - napisał Jarosław Kuźniar. „Jaka jest ulubiona woda mineralna naczelnego Rzepy? Cztery źródła” - dodał Tomasz Sekielski.

>>> „Rzeczpospolita” przyznaje się do błędu: Pomyliliśmy się, pisząc o trotylu

Jednak Cezary Gmyz na Twitterze zadeklarował: „Z niczego się nie wycofuję. Moi informatorzy to ludzie o najwyższej wiarygodności. Źródła od siebie niezależne. I zawsze będę ich chronił". Z rozmowie z serwisem Niezalezna.pl dodał: „Myślę, że zebrany przeze mnie materiał pokazuje, że wysoce prawdopodobne jest, iż wykryte substancje to trotyl i nitrogliceryna. Wbrew temu, co twierdzi prokuratura, użyte przez nią urządzenie nie służy bowiem do wykrywania pestycydów czy kosmetyków, lecz materiałów wybuchowych”.

Gmyz zaznaczył, że po rozmowie z nim z redakcyjnego oświadczenia dotyczącego artykułu usunięto zdanie „Pomyliliśmy się, pisząc dziś o trotylu i nitroglicerynie”, zastępując je stwierdzeniem: „Nie można jednoznacznie stwierdzić obecności trotylu i nitrogliceryny”.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarz „Rzeczpospolitej”: nie wycofuję się z tekstu o trotylu

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Less
Wiarygodnosc Gmyza jest dokladnie taka sama jak Macierewicza i skupionych wokol niego "naukowcow".N,.ale Gmyz rozroznia nitrogliceryne od pestycydow,to jednak ma duze znaczenie. Wczesniej znal sie na lotach we mgle.Teraz poszerzyl swa wiedze o materialy wybuchowe.Skonczy zapewne na dzilaniu sil nadprzyrodzonych.Slyszelismy juz opinie z kregu Radia Maryja,ze Pan Bog stracil samolot, bo prezydent podpisal Traktat Lizbonski.Poczekamy ,uslyszymy .
Panie Gmyz pestycydy to tez m.in. zwiazki nitrowe,chociaz niewybuchowe.
Dlatego potrzeba czasu na dodatkowe analizy.Bzdura jest twierdzenie,ze detektor
potrafi rozroznic Trojnitrotoluen /material wybuchowy/ od nitrofenoli /pestycydy/.
Wiarygodnosc Pana informatorow okazuje sie byc watpliwa.Pana takze.
odpowiedź
User
kwiatuszek
Znany dziennikarz Kuźniar? Od rana tak sobie ćwiczycie użycie oksymoronów?
odpowiedź
User
los cebulos
zdanie „Pomyliliśmy się, pisząc dziś o trotylu i nitroglicerynie”, zastępując je stwierdzeniem: „Nie można jednoznacznie stwierdzić obecności trotylu i nitrogliceryny"
Do niejakiego Gmyza: tytuł powinien być zmieniony na "Skłamaliśmy, pisząc dziś o trotylu i nitroglicerynie".
odpowiedź