Walkę ze zjawiskiem fake news i odpowiednim oznaczaniem fałszywych treści Facebook zapowiadał już wcześniej, w drugiej połowie ub.r. Zapewniał wówczas, że będzie w tym względzie współdziałał z wydawcami oraz organizacjami walczącymi z publikowaniem kłamstw w sieci.
Pilotażowy program rozpoznawania fake news Facebook rozpoczął w kilku krajach Zachodniej Europy. Teraz według dziennika „The Guardian” pojawiły się pierwsze efekty tych działań.
U wybranych użytkowników Facebooka przeglądających Aktualności na ich kontach przy niektórych informacjach pojawiają się adnotacje o tym, że konkretna treść jest „kwestionowana” przez współpracujące z Facebookiem źródła. Użytkownik jest powiadamiany o tym, że istnieją wątpliwości dotyczące rzetelności konkretnego materiału, widzi też które zaufane źródła określiły go mianem „kwestionowanego”.

Użytkownicy Facebooka są jedynie przestrzegani przez serwis, że mogą mieć do czynienia z fake news. Oznaczone treści nie są w żaden sposób blokowane i mogą zostać w każdej chwili przeczytane czy obejrzane przez odbiorców.
Jak dowiedział się serwis Wirtualnemedia.pl, na razie mechanizm oznaczania fake news nie będzie funkcjonował w Polsce. Wynika to z faktu, że serwis w każdym kraju indywidualnie dobiera partnerów do systemu sprawdzania autentyczności informacji, w naszym kraju decyzje na ten temat jeszcze nie zapadły.











