G+J wycofa się z Polski? Prezes Malicka nie potwierdza

- Wydawnictwo G+J Polska w dobie kryzysu radzi sobie nie gorzej niż konkurencja, choć prawdą jest, że od jakiegoś czasu nie wykazuje się istotną aktywnością na rynku - mówią nam eksperci. Sytuację G+J komentują m.in.: Wiesław Podkański i Marek Sowa.

Krzysztof Lisowski
Krzysztof Lisowski
Udostępnij artykuł:

Na łamach „Hamburger Abendblatt” (jeden z najstarszych niemieckich dzienników, wydawany przez spółkę Axel Springer) opublikowany został artykuł autorstwa Kaia-Hinricha Rennera. Materiał zatytułowany „Problemy techniczne utrudniają cyfrową ofensywę wydawnictwa Gruner+Jahr” poświęcony był m.in. kondycji rynkowej spółki, a w jednym z akapitów pojawiła się informacja, jakoby wysoce prawdopodobne było wycofanie się firmy z Polski. - W wydawnictwie już od jakiegoś czasu mówi się o tym, że polskie portfolio G+J miałoby w częściach lub całości zostać sprzedane wydawnictwu Burda. G+J nie nadążył za liderami polskiego rynku mediów - czytamy w artykule.

Jak wydawnictwo G+J, kiedyś jeden z głównych graczy na naszym rynku, jest postrzegane w Polsce? Wiesław Podkański, prezes Izby Wydawców Prasy przyznaje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że - jego zdaniem - G+J od dłuższego czasu nie wykazuje się specjalną aktywnością na rynku.

- Szkoda, bo ma potencjał. Znając jednak funkcjonowanie korporacji, jestem przekonany, że nie jest to wina polskiego kierownictwa, tylko decyzji odgórnych. Gdyby faktycznie wydawnictwo miało zniknąć z rynku, to byłaby to wielka strata. Nadmierna koncentracja z pewnością rynkowi nie posłuży - mówi Wiesław Podkański.

Dla naszych rozmówców informacje o ewentualnym wycofaniu się G+J z Polski to mimo wszystko spekulacje. Marek Sowa, były prezes zarządu Agory uważa, że doniesienia niemieckich mediów wpisują się w długoterminowy trend na rynku prasy. - Okres „burzy i naporu”, uruchamiania nowych tytułów i rekordów sprzedaży egzemplarzowej to już odległa przeszłość, również na polskim rynku. Znak obecnych czasów to raczej nieustanna reorganizacja, cięcie kosztów i próby migracji do mediów elektronicznych. W Polsce dodatkowym wyzwaniem jest m.in. niska penetracja tabletów i przemożna niechęć potencjalnych odbiorców do płacenia za treści w internecie. W tej sytuacji jest naturalne, że będzie dochodziło do przetasowań na rynku. Jedne wydawnictwa skupią się na kluczowych lub lepiej rokujących rynkach, inne będą podejmowały bardziej radykalne próby dywersyfikacji - podkreśla Marek Sowa.

Jak na potencjał G+J zapatrują się domy mediowe? Maciej Ziomek, dyrektor ds. mediów w Starlink przyznaje, że rok 2012 w sensie generalnym nie był dobrym rokiem dla prasy kolorowej.

- Wydatki reklamowe spadły w 2012 roku o 16,2 procent. Z pozostałych mediów tylko dzienniki zanotowały większy spadek przychodów z reklam. To pokazuje, jak trudna jest sytuacja dla wydawców. Muszą zmagać się z jednej strony ze spadkami czytelnictwa i sprzedaży egzemplarzowej, a z drugiej strony z mniejszym strumieniem przychodów z reklam. Sytuacji nie ułatwia fakt, iż wpływy za treści udostępniane w internecie, czy na tabletach nie rekompensują strat z wydań papierowych - mówi Ziomek.

Zdaniem eksperta Starlink trudno uznać, że wydawnictwo G+J radzi sobie istotnie gorzej od konkurencji. - Pozycja takich tytułów, jak „Claudia”, „Glamour” czy „National Geographic” w ich segmentach rynku jest dobra. Informacje o domniemanym wycofaniu się wydawnictwa G+J z Polski na pewno są zaskakujące, ale z drugiej strony sytuacja na rynku prasowym jest bardzo dynamiczna i uważam, że przetasowania i konsolidacje są nieuniknione - mówi Maciej Ziomek.

Eryk Mistewicz, medioznawca i szef kwartalnika „Nowe Media”, przyznaje, że G+J nie jest - jego zdaniem - wydawcą poszukującym „nowych ciekawych produktów, pracującym nad monetyzacją treści, synergią tytułów”. - Świat magazynów luksusowych, którym jeszcze kilka lat temu Gruner nadawał ton, dzieje się jakby obok. Segment magazynów naukowych, historycznych Grunera stoi w miejscu, co dziwi wobec kolejnych tytułów odnoszących sukces w tym segmencie. Nie zrobiono kolejnego kroku, nie popracowano nad całą linią produktów wykorzystując pogłębiający się rynek, nie popracowano nad synergią - mówi Mistewicz.

Zdaniem medioznawcy, G+J ma problem przede wszystkim z ekspozycją treści w sieci. - Nie tyle jednak - moim zdaniem - zabrakło wytycznych centrali, bo powstały przecież „zakładki społecznościowe” na stronach „Focusa” czy „Mojego gotowania”, ale zabrakło pomysłu na pracę z tymi społecznościami, budowanie ich, wzmacnianie, a więc - zabrakło typowo krajowego wykonania. Kolejny przykład zatrzymania się Grunera to segment pism korporacyjnych: ledwie jeden tytuł, z racji braku synergii z innymi tytułami raczej wyglądający jak „wypadek przy pracy” niż pomysł na nową linię produktów. Jakby korporacyjny strach przed nowymi czasami sparaliżował polskiego Grunera... - mówi Mistewicz.

Magdalena Malicka, prezes zarządu G+J powiedziała we wtorek w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że nie ma żadnych oficjalnych informacji na temat ewentualnego wycofania się wydawnictwa z Polski i nie chciała komentować publikacji z „Hamburger Abendblatt”. Nieoficjalnie udało nam się jednak dowiedzieć, że w środę ma się odbyć spotkanie zarządu z wszystkimi pracownikami wydawnictwa. Czego ma ono dotyczyć - nie wiadomo.

Z danych finansowych za lata 2009-2011 wynika, że wydawnictwo G+J notowało regularne straty. W 2011 roku przychody wydawnictwa wyniosły 117,96 mln zł, a strata netto 6,99 mln zł. W 2010 roku przychody zamknęły się sumą 113,88 mln zł, natomiast strata netto wyniosła - 10,05 mln zł. Rok 2009 też nie był udany. Przychody wyniosły wtedy 133,43 mln zł, a strata netto - aż 12,06 mln zł.

Wydawnictwo G+J Polska istnieje w naszym kraju od 1993 roku. Sztandarowe tytuły wydawane u nas przez G+J to m.in. „Claudia”, „Focus”, „Gala”, „Glamour” oraz „National Geographic Polska”.

Krzysztof Lisowski
Autor artykułu:
Krzysztof Lisowski
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Co kupno Warner Bros. przez Netfliksa zmieni w Polsce? Pracownicy TVN dostali list od szefa WBD

Co kupno Warner Bros. przez Netfliksa zmieni w Polsce? Pracownicy TVN dostali list od szefa WBD

Prasa umiera? Skądże! Wydawca "Vogue Polska" wprowadzi do Polski kolejny luksusowy tytuł [TYLKO U NAS]

Prasa umiera? Skądże! Wydawca "Vogue Polska" wprowadzi do Polski kolejny luksusowy tytuł [TYLKO U NAS]

"Święta marzeń" w piosence Polsatu na Boże Narodzenie. Ibisz świętym Mikołajem

"Święta marzeń" w piosence Polsatu na Boże Narodzenie. Ibisz świętym Mikołajem

Będzie mega fuzja. Netflix kupuje Warner Bros. Discovery bez telewizji

Będzie mega fuzja. Netflix kupuje Warner Bros. Discovery bez telewizji

Gwiazdor Modern Talking na Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu. Obok Zenek Martyniuk, Beata Kozidrak i Skolim

Gwiazdor Modern Talking na Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu. Obok Zenek Martyniuk, Beata Kozidrak i Skolim

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online