SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Gazeta Wyborcza” nawołuje do zjazdu KOD-u i wyboru nowych władz

Pierwszy zastępca redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” (Agora) Jarosław Kurski zaproponował, aby Komitet Obrony Demokracji jak najszybciej zwołał nadzwyczajny zjazd organizacji, podczas którego wybrane zostaną nowe władze ruchu. - „Gazeta Wyborcza” nie będzie zjazdowi KOD patronować, będziemy o nim informować - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Jarosław Kurski.

Jarosław Kurski, fot. Gazeta WyborczaJarosław Kurski, fot. Gazeta Wyborcza

W środę wieczorem Onet.pl i „Rzeczpospolita” ujawniły, że Komitet Obrony Demokracji zapłacił za usługi firmie informatycznej Mateusza Kijowskiego i jego żony ponad 90 tys. zł. Kijowski jest krytykowany przez publicystów i komentatorów.

W serwisie Wyborcza.pl opublikowany został komentarz Jarosława Kurskiego, pierwszego redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”. - Źle to wygląda gdy szef firmy informatycznej Mateusz Kijowski wystawia fakturę Mateuszowi Kijowskiemu, szefowi Komitetu Obrony Demokracji. Dlatego chyba najwyższa pora, żeby zwołany został nadzwyczajny zjazd KOD-u, który przekształci ową obywatelską organizację (...) w realną organizację. I żeby wybrane zostały nowe władze KOD-u, a zjazd określił w jaki sposób miałyby być one wynagradzane - ocenia Kurski. - Regularne ataki na Komitet Obrony Demokracji pokazują, że obecna antydemokratyczna władza postrzega ów komitet jako realne zagrożenie. I słusznie, bo nie atakuje się słabych - atakuje się silnych - podkreśla.

„Gazeta Wyborcza” przez ostatni rok wspierała działania Komitetu Obrony Demokracji. Wielu dziennikarzy „GW” uczestniczyło w demonstracjach organizowanych przez KOD, przemawiali na nich m.in. Jarosław Kurski i Adam Michnik, którzy brali też udział w spotkaniach z oddziałami regionalnymi organizacji. Czy „GW” będzie patronem zjazdu KOD?

- „Gazeta Wyborcza” nie będzie zjazdowi KOD patronować. A jeśli takowy się odbędzie, będziemy o nim - jak wszystkie media - informować. Dlatego też, jeśli ów zjazd się odbędzie - będziemy na nim - jako dziennikarze - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Jarosław Kurski.

W czwartek pojawiły się informacje o tym, że materiał z fakturami wystawianymi przez Kijowskiego trafił najpierw do „Gazety Wyborczej” i TVN24, a dopiero potem do Onetu i „Rzeczpospolitej”. Takie same informacje przekazywali na Twitterze dziennikarze, zajmujący się sprawą - Andrzej Gajcy i Marcin Dobski. „GW” stanowczo temu zaprzecza. W odpowiedzi na pytania biuro prasowe Agory przesłało portalowi Wirtualnemedia.pl stanowisko redakcji dziennika.

- Nieprawdą jest, że redakcja „Gazety Wyborczej” otrzymała wcześniej informację o fakturach KOD-u dla Mateusza Kijowskiego i nie chciała jej opublikować. Informowaliśmy o tej sprawie na stronie Wyborcza.pl w nocy ze środy na czwartek, powołując się na artykuły opublikowane w serwisie internetowym „Rzeczpospolitej” i na portalu Onet.pl. To stamtąd dowiedzieliśmy się o całej sytuacji, więc nieprawdziwe są informacje przekazywane na ten temat przez niektórych dziennikarzy - przekazuje portalowi Wirtualnemedia.pl redakcja „Gazety Wyborczej”.

Według danych ZKDP w listopadzie 2016 r. średnia sprzedaż ogółem „Gazety Wyborczej” wynosiła 129 786 egz., o 17,36 proc. mniej niż rok wcześniej. W październiku 2016 r. „GW” po raz pierwszy w historii zanotowała pod tym względem niższy wynik od „Super Expressu”.

Dołącz do dyskusji: „Gazeta Wyborcza” nawołuje do zjazdu KOD-u i wyboru nowych władz

53 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ewa
GW nie rozumie jednego: upada, bo stała się prasówką KODową.
odpowiedź
User
Koniec_KODu
GW znowu postawiła na złego konia. Niby tacy mądrzy.
odpowiedź
User
kibic upadku GW
GW nie rozumie jednego: upada, bo stała się prasówką KODową.
I upadnie razem z KODem, dlatego nawołuje do reform. A Kijowski powinien zostać, bo będzie ciągnął w dół dalej ruch, z korzyścią dla KODu i GW - bo najkorzystniej będzie, jak upadną. Gdy KOD się rozleci, wypączkują małe twory, niespójne, część przejdzie do akcji internetowej i tam zwoływania się. O GW zapomną, bo nie będzie w stanie zadowolić wszystkich tych nowych organizacyjek, a internetowi jej nie będą potrzebować. Dlatego potrzebuje zjednoczonego KODu. Miejmy nadzieję, że niedoczekanie.
odpowiedź