SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Mieszkańcy tych miejsc nie muszą opłacać abonamentu RTV

Choć polskie przepisy nakładają na posiadaczy odbiorników radiowych i telewizyjnych konieczność rejestracji i płacenia abonamentu RTV, to w Unii Europejskiej są kraje, gdzie taka opłata nie istnieje. Media publiczne są finansowe z budżetu, przez operatorów telekomunikacyjnych lub nadawców prywatnych albo po prostu nie istnieją.

W Luksemburgu rolę nadawcy publicznego pełni prywatny RTLW Luksemburgu rolę nadawcy publicznego pełni prywatny RTL

Nad Wisłą opłata za używanie odbiornika radiowego wynosi 7,50 zł miesięcznie, a posiadacze odbiorników telewizyjnych lub telewizyjnych i radiowych muszą płacić 24,50 zł miesięcznie. W związku z rozporządzeniem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji od przyszłego roku stawki wzrosną do 8,70 zł i 27,30 zł miesięcznie. Na obniżkę opłat mogą liczyć osoby, które zdecydują się zapłacić za dłuższy okres z góry. Zwolnieni z opłat są m.in. obywatele powyżej 75 roku życia, osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności, inwalidzi wojskowi, osoby represjonowane w PRL oraz pobierające emeryturę nieprzekraczającą połowy przeciętnej pensji. Kara za brak rejestracji odbiornika i niepłacenie abonamentu RTV to 30-krotność jego miesięcznej wysokości. Przyłapana na tym osoba lub firma musi też uregulować zaległe składki.

Egzekwowaniem abonamentu radiowo-telewizyjnego zajmują się pracownicy Poczty Polskiej. Mogą oni sprawdzać czy mieszkańcy poszczególnych budynków i kierowcy zarejestrowali odbiorniki. Prawnicy z Kancelarii Prawnej Media w rozmowie z Wirtualnemedia.pl zapewniają, że osobom, które nie wpuszczą kontrolerów nie grożą żadne konsekwencje. Poczcie Polskiej łatwiej jest sprawdzać czy obywatele, którzy zarejestrowali urządzenie, odprowadzają odpłaty. Jeśli tak nie jest, to naczelnik urzędu skarbowego może zabezpieczyć środki na koncie. Od początku roku do 30 września wszczęto postępowania egzekucyjne na podstawie 39 765 tytułów wykonawczych wystawionych w związku z nieuiszczoną opłatą abonamentową za używanie odbiornika. Jak informowaliśmy wcześniej, w takich sytuacjach można się skutecznie odwołać. Co ciekawe zdaniem ekspertów, z powodu archaicznych przepisów płacić abonamentu nie muszą osoby, które mają telewizor Smart TV z popularnymi aplikacjami typu Netflix czy YouTube, ale niepodłączony do anteny czy dekodera.

Jeden z najbiedniejszych nadawców publicznych

Opłacać abonamentu RTV nie muszą mieszkańcy m.in. Wilna, Madrytu, Tallina czy Luksemburga. Uchwalona w 1996 roku ustawa o nadawcy publicznym LRT przewidywała możliwość wprowadzenia abonamentu radiowo-telewizyjnego. Litewski Sejm przepisy znowelizował niemal jednogłośnie w 2005 roku. Zrezygnowano wówczas z opłaty i zdecydowano, że nie będą zaostrzane ograniczenia reklamowe dla LRT. Wówczas parlament ustalił, że reklamy nie mogą przekraczać 15 proc. dziennego czasu antenowego. W przypadku znaczącego wzrostu przychodów telewizji publicznej pułap ten powinien zostać zmniejszony do 10 proc.  W 2015 roku całkowicie zakazano jednak reklam na antenach LRT. Budżet litewskiego nadawcy publicznego jest jednym z najniższych wśród członków Europejskiej Unii Nadawców (EBU). Jest 2,4 razy niższy niż średnia EBU.

Poza przychodami reklamowymi, LRT jest finansowana z budżetu państwa. Na potrzeby nadawcy publicznego przeznaczane jest 1 proc. z podatku dochodowego od osób fizycznych i 1,3 proc. wpływów akcyzowanych pozyskanych przez państwo i samorządy w poprzednim roku. W 2021 LRT otrzymał z tego tytułu 53,8 mln euro (blisko 253 mln zł), natomiast w 2020 roku było to 46,3 mln euro (około 217 mln zł). Skierowana do 2,8 mln mieszkańców Litwy LRT nadaje 3 stacje radiowe (LRT Radijas, LRT Klasika, LRT Opus) i tyle samo kanałów telewizyjnych (LRT TV, LRT Plius, LRT Lituanica).

TVE finansowana przez operatorów i nadawców prywatnych

Do końca 2009 roku głównym źródłem utrzymania hiszpańskiego nadawcy publicznego były reklamy. Obowiązujący obecnie model finansowania RTVE wprowadzano na początku 2010 roku. Zakazał on nadawcy publicznemu emisji reklam, nadawania płatnych kanałów tematycznych i zobowiązał operatorów telekomunikacyjnych do przekazywania na RTVE 0,9 proc. swoich przychodów. Prywatni nadawcy muszą płacić do 3 proc., a dodatkowo płatne do 1,5 proc. przychodów na publiczną radiofonię i telewizję. Ponadto RTVE otrzymuje dotacje publiczne.

Od 2023 roku 1,5 proc. swoich rocznych przychodów będą płacić także platformy streamingowe i serwisy społecznościowe (np. Netflix, Amazon Prime Video, HBO Max, Disney+, YouTube i Facebook). Budżet RTVE w 2023 roku wyniesie prawie 1,2 mld euro (blisko 5,6 mld zł). To wzrost o 8,4 proc. w porównaniu z br. W portfolio RTVE adresowanej do 47,3 mln Hiszpanów jest 7 kanałów telewizyjnych (La 1, La 2, Canal 24 horas, Clan, TDP, TVE Internacional i Star TVE) oraz 6 stacji radiowych (RNE, Radio Clásica, Radio 3, Radio 4, Radio 5 i RadioExterior de España). RTVE nadaje jeszcze kanały dla autonomii i pasma regionalne, które są dostępne na antenach La 1 i La 2.

Estońska telewizja finansowania głównie z budżetu

Wprowadzenie abonamentu radiowo-telewizyjnego wielokrotnie rozważano w prawie 1,33 mln Estonii, ale ostatecznie tak się nie stało. ERR jest finansowany głównie z dotacji budżetowej. W 2022 roku wyniesie ona 37,1 mln euro (blisko 174 mln zł). Niewielką część przychodów stanowi sprzedaż licencji programowych i usługi. Od dwóch dekad na antenie stacji nadawcy publicznego nie ukazują się reklamy, choć władze ERR chciałyby ich powrotu.

Z miejscowych przepisów wynika, że mogą one być wyświetlane, jeśli są częścią międzynarodowej transmisji z takich imprez jak Eurowizja czy mundial. Za zgodą odpowiednika Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i Ministerstwa Kultury nadawca może uzyskać też zgodę na reklamę, jeśli wiąże się z pozyskaniem licencji do wydarzeń ważnych dla estońskiej publiczności.  W ofercie ERR są trzy kanały telewizyjne ETV, ETV2, ETV+, pięć rozgłośni radiowych (Vikerraadio, Radio 2, Klassikaraadio, Radio 4, Radio Tallinn) i kilka portali internetowych.

Bez nadawcy publicznego

Jeszcze inaczej sytuacja wygląda w 639 tys.  Luksemburgu, gdzie abonamentu RTV nie ma, bo nadawca publiczny po prostu nie istnieje. W naziemnej telewizji cyfrowej można odbierać: RTL Télé Lëtzebuerg, RTL Zwee (Luksemburg), RTL-TVI (Belgia), Club RTL (Luksemburg/Belgia), Plug RTL (Belgia), RTL 4, RTL 5, RTL 7, RTL 8 (Holandia). W naziemnej telewizji cyfrowej można odbierać: RTL Télé Lëtzebuerg, RTL Zwee (Luksemburg), RTL-TVI (Belgia), Club RTL (Luksemburg/Belgia), Plug RTL (Belgia), RTL 4, RTL 5, RTL 7, RTL 8 (Holandia). RTL jest też nadawcą stacji radiowej w Luksemburgu.

W czerwcu br. miejscowy rząd przedłużył umowę na wypełnianie przez RTL roli nadawcy publicznego. W latach 2024-2030 księstwo wyda 97,6 mln euro za programy w języku luksemburgskim. To blisko 16 mln euro rocznie, czyli około 75 mln zł. W języku luksemburgskim mówi 75 proc. mieszkańców niewielkiego państwa, ale w szkołach średnich nauka odbywa się również po francusku i niemiecku, a coraz powszechniejszy jest także angielski. Finansowane przez UE Centrum Pluralizmu Mediów i Wolności Mediów w raporcie z 2021 r. ostrzegało, że media audiowizualne w Luksemburgu są silnie zdominowane przez RTL. Reporterzy bez Granic w swoim Indeksie Wolności Prasy, opublikowanym 3 maja, również ostrzegali przed dominującą pozycją jednej firmy.

Ile otrzymują media publiczne w Polsce?

Niedawno informowaliśmy, że TVP pod względem liczby nadawanych kanałów telewizyjnych zajmuje drugie miejsce na świecie wśród nadawców publicznych po chińskiej CCTV. Nadaje 21 kanałów (nie licząc dodatkowych 16 wersji TVP3 z niedawno uruchomioną mutacją dla Elbląga i TVP Parlament).

W ub.r. przychody Telewizji Polskiej zwiększyły się o 7,2 proc. do 3,25 mld zł, a przy wzroście kosztów operacyjnych o 21,7 proc. do 3,12 mld zł zysk netto skurczył się ze 198,32 do 3,89 mln zł. Nadawca otrzymał 1,71 mld zł z rekompensaty i 330 mln zł z opłat abonamentowych.

Natomiast Polskie Radio w ub.r. zanotowało wzrost przychodów o 2,4 proc. do 354,31 mln zł i spadek wyniku netto z 16,12 mln zł zysku do 19,91 mln zł straty. Wpływy reklamowe zwiększyły się o 1 proc. do 41,38 mln zł, przy czym o ile Jedynka zanotowała wzrost o 52 proc., o tyle Trójka - spadek o 30 proc. Polskie Radio otrzymało od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji 159,95 mln zł z opłat abonamentowych i 125,92 mln zł z rekompensaty. Stanowiło to 80,58 proc. jego budżetu, wobec 80,49 proc. w 2020 roku.

Dołącz do dyskusji: Mieszkańcy tych miejsc nie muszą opłacać abonamentu RTV

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Zenek
Gdzie Litwa ma 2,8 mln mieszkańców ?? Może , i to i tak z naddatkiem , 1,3 mln -- wystarczy pojechać i zobaczyć oraz zapoznać się ze statystykami emigracyjnymi. Biorąc proporcje realnej liczy ludności do budżetu nadawcy publicznego to ten kraj ma jeden z największych budżetów ( jeżeli ok.250 mln na 1,3 mln ludności to proporcjonalnie do tego TVP powinna mieć 250mln x 36 mln ludności - takiego budżetu nawet BBC nie ma czy landowki w Niemczech)
odpowiedź
User
Ani grosza
Tvp powinna zostać zwinięta do tv sejmowej z obowiązkiem transmisji obrad - bez żadnych ogłupiających komentarzy i dyskusji. Dziś mnoży króliki w kapeluszu i ukrywa przed suwerenem obrady - nawet za komuny transmitowano obrady sejmu i nie obradowano po nocach.
odpowiedź
User
Justyś
Tvp powinna zostać zwinięta do tv sejmowej z obowiązkiem transmisji obrad - bez żadnych ogłupiających komentarzy i dyskusji. Dziś mnoży króliki w kapeluszu i ukrywa przed suwerenem obrady - nawet za komuny transmitowano obrady sejmu i nie obradowano po nocach.

A w tvn24 nie oglądasz obrad?
odpowiedź