SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Hejterzy atakują Filipa Chajzera po śmierci syna. Pudelek.pl: obraźliwe komentarze nie tylko u nas

Pod artykułami o śmierci syna Filipa Chajzera pojawiły się obelżywe komentarze. Z racji tego, że teksty opublikowano wieczorem nie wszyscy wydawcy internetowi poradzili sobie z atakiem hejterów. - W tym wypadku byli wyjątkowo aktywni. Wydaje się, że udało nam się usunąć wszystkie ich wpisy - tłumaczy w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Łukasz Rdzeń, pełnomocnik Pudelek.pl.

W niedzielę wieczorem serwis plotkarski Pudelek.pl zamieścił artykuł informujący o śmierci syna Filipa Chajzera. Pod tekstem natychmiast zaczęły pojawiać się wpisy z wulgaryzmami, skierowanymi w stronę dziennikarza i nieżyjącego chłopca. Natomiast stosowany przez serwis mechanizm punktowania komentarzy automatycznie przeniósł do sekcji „popularne” najbardziej obraźliwe wpisy internautów.

Taki stan utrzymywał się co najmniej przez kilka godzin. Oburzeni czytelnicy portalu, wchodząc na stronę z tekstem, zapoznawali się z treścią promowanych komentarzy i krytykowali redakcję za brak natychmiastowej reakcji. W poniedziałek rano obelżywych wpisów pod publikacjami Pudelek.pl na temat Chajzera już nie było, a wszelkie komentarze z wulgaryzmami usuwano na bieżąco.

Pełnomocnik serwisu Pudelek.pl Łukasz Rdzeń wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl, że za pełne nienawiści wpisy odpowiedzialna jest ta sama grupa użytkowników internetu, dla której każdy temat, zwłaszcza najbardziej bolesny, staje się okazją do prowokacyjnych komentarzy.

- Zależy im chyba przede wszystkim na tym, żeby o nich pisano. Są bardzo aktywni na wszystkich popularnych serwisach i na Facebooku. O sprawie było ostatnio głośno, gdy w oburzający sposób komentowali samobójczą śmierć 14-latka, a potem śmierć blogerki modowej. Po wpisach można wywnioskować, że to ta sama grupa osób - tłumaczy Rdzeń.

Dodaje, że tym razem zaatakowali oni wszystkie serwisy, które podały wiadomość o tragedii Filipa Chajzera, nie tylko reprezentowany przez niego Pudelek.pl. - Byli aktywni również na Facebooku, walczyła z nimi m.in. Karolina Korwin-Piotrowska. Walczymy stale z takimi ludźmi, podobnie jak inni wydawcy. W tym wypadku byli wyjątkowo aktywni, ale wydaje się, że udało nam się usunąć wszystkie ich wpisy - podkreśla Rdzeń.

Pełnomocnik Pudelek.pl nie wyjaśnia jednak, dlaczego dodawanie komentarzy pod tekstem nie zostało zablokowane po pojawieniu się pierwszych obraźliwych wpisów. Nie otrzymaliśmy również odpowiedzi na pytanie, czy w przyszłości redakcja wprowadzi blokadę pod publikacjami tego typu.

Przypomnijmy, że ze względu na narastające zjawisko internetowego hejtu technologiczny portal The Verge zdecydował na początku lipca o tymczasowym zablokowaniu możliwości komentowania swoich tekstów (więcej na ten temat).

10-letni syn Filipa Chajzera zginął w wypadku samochodowym w ubiegłym tygodniu. Prezenter poinformował o tragicznym wydarzeniu na swoim fanpage’u facebookowym.

Dołącz do dyskusji: Hejterzy atakują Filipa Chajzera po śmierci syna. Pudelek.pl: obraźliwe komentarze nie tylko u nas

29 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
c
Jak można być tak podłym człowiekiem...
odpowiedź
User
el policjero
Przestańcie robić z niego męczennika. Gość swoją kłamliwą facjatą, chamskim nastawieniem, pluje i pluł w twarz milionom ludzi, za wiarę, za sympatie polityczne itd. I teraz się nagle wszyscy dziwią, łącznie pewnie z nim, że no jak to możliwe, że ktoś odpluwa z powrotem. Moment i okoliczności tego, wiadomo jak bardzo tragiczne. Ja też w życiu, bym z czegoś takiego, mu nie jechał, bo to straszna tragedia. Ale Chajzer jest, jaki jest i pewnie się nie zmieni. Obym się mylił, ale wcale bym się nie zdziwił, jakby za jakiś czas on starał się zyskać medialnie, na tej tragedii.
odpowiedź
User
jurek
moim zdaniem nie powinno być możliwości komentowania pod takimi artykułami... bardzo dużo ludzi wchodzi na artykuły czytać tylko komentarze...bo poziom dziennikarstwa ostatnio jest żenujący, więc atrakcją jest zabawa w komentarzach.
odpowiedź