SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Ukazuje się kolekcjonerskie pismo poświęcone twórczości Witkacego

Warszawski Instytut Witkacego zaczyna wydawać nowe pismo literackie: "Witkacy!". Będzie ukazywało się w kolekcjonerskim nakładzie i dwóch wersjach kolorystycznych: pełen kolor i czarno-białe. Można je kupić wyłącznie zamawiając przez internet.

Pierwszy numer "Witkacego!" ukaże się w piątek, 24 lutego - dokładnie w 132. rocznicę urodzin Stanisława Witkiewicza. - Tym samym spełnia się marzenie pisarza o własnym periodyku artystyczno-literackim, które czekało na realizację od 90 lat - mówi w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Przemysław Pawlak, zastępca redaktora naczelnego pisma.

Magazyn ma się ukazywać w cyklu półrocznym. Ma ambicję być pomostem łączącym różne pokolenia ludzi nauki, krytyków i twórców. Na łamach publikują więc nie tylko doświadczeni badacze, lecz także literaturoznawcy, historycy sztuki i teatrolodzy młodszej generacji.

W pierwszym numerze znajdują się m.in. wspomnienia belgijskiego tłumacza dzieł Witkacego Alaina vanCrugtena, historyczne badanie perypetii prasowych Witkacego i artykuł Wojciecha Sztaby o inscenizacjach w Teatrze Formistycznym.

Pismo liczy sobie 200 stron. Ukazuje się w nakładzie 100 egzemplarzy (wydanie kolorowe); wydawca nie podaje danych na temat nakładu czarno-białego. Można je kupić na stronie Instytutu Witkacego. Cenę ustalono na 59 zł w przypadku wydania kolorowego i 29 zł w przypadku czarno-białej wersji pisma.

Redaktorem naczelnym półrocznika została Małgorzata Vražić, zastępcą -  Przemysław Pawlak. Za stronę graficzną, skład i łamanie odpowiada Marcin Klag.

Dołącz do dyskusji: Ukazuje się kolekcjonerskie pismo poświęcone twórczości Witkacego

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Jork
Szalony pomysł. Jak to ze Stasiem. Czysta poezja. Dobrze że są jeszcze tacy straceńcy. Za mało go teraz.
odpowiedź