SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Monika Olejnik wygrała z „W Sieci” proces o naruszenie dóbr osobistych. „Będzie apelacja”

Wczoraj przed Sądem Okręgowym w Warszawie zapadł wyrok w procesie jaki Monika Olejnik wytoczyła tygodnikowi „W Sieci” (Grupa Fratria). Wydawca musi przeprosić dziennikarkę i zapłacić 25 tys. zł na cele społeczne. Wyrok jest nieprawomocny.

Monika Olejnik, fot. AKPAMonika Olejnik, fot. AKPA

Spór dotyczy fotografii Moniki Olejnik, którą umieszczono w numerze tygodnika „W sieci” z 14 października 2013 roku. Zdjęcie znalazło się w artykule zapowiadanym na okładce, na której Tomasz Lis został przedstawiony w nazistowski mundurze (przeczytaj o tym więcej). Tekst pt. „Brunatne pióra” opisywał ataki dziennikarzy na kościół katolicki. W samym tekście o Olejnik nie ma ani słowa.

Od początku Monika Olejnik stała na stanowisku, że jej zdjęcie nie pasuje do treści artykułu i domagała się od „W Sieci” przeprosin na łamach pisma. Z kolei redaktor naczelny tygodnika Jacek Karnowski tłumaczył, że Olejnik jako osoba publicznie musi liczyć się z tym, że jej wizerunek będzie zamieszczany w publikacjach mediów związanych z jej pracą dziennikarską. Wobec braku porozumienia dziennikarka wytoczyła „W Sieci” proces o ochronę dóbr osobistych.

W czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że redaktor naczelny „W Sieci”, i Grupa Fratria mają przeprosić Monikę Olejnik na pierwszej stronie „W Sieci” oraz „Gazety Wyborczej”. Dodatkowo sąd nakazał wydawcy zapłatę 25 tys. zł na Fundację Radia ZET (dziennikarka domagała się 50 tys. zł). Wyrok jest nieprawomocny.

Sąd uznał, że zdjęcie Moniki Olejnik zostało wykorzystane w artykule celowo, aby zdyskredytować dziennikarkę. W tekście mówiono o dziennikarzach „goebbelsowskich propagandystach”. W czasie trwania procesu sąd obejrzał dwadzieścia odcinków prowadzonego przez Olejnik magazynu „Kropka nad i”, ale stwierdził, że nie można jej stawiać takich zarzutów.

- Sąd Okręgowy w Warszawie podkreślił, że stopień naruszenia moich dóbr osobistych w postaci prawa do wizerunku, czci i godności był bardzo wysoki. Umieszczono moje zdjęcie w artykule, w którym nie było o mnie mowy - napisała na Facebooku Monika Olejnik. - W czasie procesu próbowano udowodnić, że chcę niszczyć Kościół Katolicki. W ramach dowodu Sąd obejrzał ok. 20 programów „Kropka nad i” i stwierdził, że prowadzę swoje audycje w sposób obiektywny i zgodny z obowiązkami Dziennikarza. Pamiętajmy, nie musimy się zgadzać, ale warto się szanować - dodała.

Członek zarządu Grupy Fratria ds. redakcyjnych Michał Karnowski tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl, że wydawca zdecydowanie nie zgadza się z tym wyrokiem. Zapowiada też złożenie apelacji.

- Uważamy, że Pani Monika Wasowska jest osobą publiczną i musi się liczyć z krytyką, nawet jeśli odbiera ją jako nadmierną. Dziwimy się, że sąd odrzucił wszystkie niemal argumenty naszych pełnomocników prawnych. Liczymy, że sąd apelacyjny zmieni ten wyrok. Ma on bowiem w naszej ocenie charakter mrożący w stosunku do działalności prasy i może być odbierany jako represyjny wobec naszego tygodnika. Koszty jakie mielibyśmy ponieść są wyjątkowo drastyczne. Będziemy oczywiście apelowali - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Michał Karnowski.

- Ogólnie mówiąc, ściganie wolnej prasy w sądach przez gwiazdy mediów III RP uważamy za dobre podsumowanie tego jak establishment medialny wyobraża sobie wolność słowa. Ma to być pełna wolność krytyki innych dla nich i jednocześnie zakaz krytyki ich samych - podkreśla członek zarządu Grupy Fratria. - Seria procesów przeciwko „W Sieci”, które odbieramy jako próbę uciszenia największego konserwatywnego tygodnika opinii, to potwierdza. Ale nie zmusi nas to do milczenia. Nigdy nie będzie naszej zgody na taki model debaty publicznej w Polsce - dodaje Karnowski.

Z danych ZKDP wynika, że w listopadzie 2015 r. średnia sprzedaż ogółem „W Sieci” wynosiła 77 260 egz.

Dołącz do dyskusji: Monika Olejnik wygrała z „W Sieci” proces o naruszenie dóbr osobistych. „Będzie apelacja”

38 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
xm
Brawo pani Moniko! Trzeba walczyć o swoją godność. Nawet z tak ordynarnym propisowskim brukowcem wydawanym przez SKOK-i jak wSieci.
odpowiedź
User
anty
Ikona antydziennikarstwa. Do tego niesympatyczna.
odpowiedź
User
W
Ta szczerbata to zwykły dziennikarski qrwiszon
odpowiedź