SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Na festiwalu w Cannes widać, że dla branży filmowej VoD staje się równie ważne jak kina (relacja)

Do tej pory VoD było głównym zagrożeniem dla stacji telewizyjnych. Dziś VoD i wirtualna rzeczywistość z impetem wchodzą nawet w tak hermetyczne i tradycyjne środowisko, jakim niewątpliwie jest festiwal filmowy w Cannes - o tegorocznej edycji targów filmowych Marche du Film w ramach Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes pisze Justyna Troszczyńska z Media4Fun.

Dobiega końca kolejna edycja Marche du Film, targów filmowych organizowanych rokrocznie podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes.

Festiwal w Cannes to najbardziej prestiżowy „czerwony dywan” świata, 69 edycja, święto kina. Jednak podczas tegorocznej edycji dało się wyraźnie zauważyć, iż nawet tak tradycyjne imprezy muszą się mierzyć z postępem technologicznym i zmieniającymi się dynamicznie realiami dystrybucji filmowej. Obok części marketowej, gdzie były prezentowane najnowsze produkcje fabularne i dokumentalne oraz sesje dla producentów, stanął pawilon Next, który w tym roku został powiększony o część konferencyjną.

Po raz pierwszy program innowacyjnych technologii w całości został zdominowany przez projekty dotyczące wirtualnej rzeczywistości oraz przyszłości kinematografii w mediach cyfrowych. Największą frekwencją cieszyły się sesje dotyczące nowych produkcji, które pokazywały w jaki sposób, wykorzystując wyłącznie digital, zrealizować projekt filmowy od fazy developmentu aż po dystrybucję lub dla gotowych projektów - jak wprowadzić film na rynek wyłącznie dzięki usługom VoD.

W ciągu ostatnich kilku lat dało się zaobserwować spadek dynamiki rynku dystrybucji kinowej, szczególnie podczas targów towarzyszących dużym imprezom festiwalowym jak Berlin czy Cannes, jednak dopiero podczas tegorocznej edycji Marche du Film, drugiej kinowej imprezy targowej po EFM w Berlinie (którego tegoroczna edycja odbyła się w lutym), widać wyraźnie ogromy wpływ rozwoju usług VoD na sprzedaż licencji filmowych.

Dotychczas filmy prezentowane na początku roku były promowane do zakupów kinowych przynajmniej do października, gdzie dopiero podczas targów MIPCOM były przekształcane w produkt telewizyjny czy VoD, o ile nikt wcześniej nie był zainteresowany wprowadzeniem filmu do kin na danym terytorium. Tymczasem w tym roku w Cannes, wiele filmów, które miały swoją premierę targową zaledwie trzy miesiące temu, było niedostępnych do pełnej dystrybucji właśnie ze względu na zawarte podczas ostatniego kwartału kontrakty VoD.

Na markecie było jak zwykle prezentowanych bardzo wiele tytułów, jednak z punku widzenia polskiego dystrybutora liczba produktów była zdecydowanie mniejsza niż w latach poprzednich. Oczywiście Polska wciąż nie jest wiodącym rynkiem dla międzynarodowych platform VoD jak Netflix, Showmax czy Mobi, jednak wartość filmu dla naszego rynku znacząco spada, jeśli w momencie polskiej premiery kinowej film jest już dostępny na zagranicznych platformach S-VoD.

W tym momencie na pewno należy zadać sobie pytanie co dalej. Amerykańskie studia filmowe na pewno pozostają niezagrożone, ponieważ ich wielomilionowe produkcje komercyjne mają zapewnioną dystrybucję przez lokalne filie producenta. Natomiast kino niekomercyjne i gatunkowe może spotkać się z problemami, o których jeszcze nie myślano. Do tej pory VoD było głównym zagrożeniem dla stacji telewizyjnych. Dziś VoD i wirtualna rzeczywistość z impetem wchodzą nawet w tak hermetyczne i tradycyjne środowisko, jakim niewątpliwie jest festiwal filmowy w Cannes, szczególnie, że sam Ken Loach przed projekcją swojego najnowszego filmu „I, Daniel Blake”, będącego w konkursie głównym, zapowiedział, iż jego poprzednie filmy zostaną opublikowane w bezpłatnym VoD tuż po festiwalu.

Z lokalnego punktu widzenia niewątpliwie cieszy fakt, że Polskę podczas tegorocznego festiwalu w Cannes reprezentowała Telewizja Polska, która wraz z francuską firmą MK2 przygotowała pokaz dwóch filmów z Dekalogu Krzysztofa Kieślowskiego - „Krótki film o miłości” i „Krótki film o zabijaniu” zostały pokazane podczas sekcji Cannes Classics. Należy przyznać, że poza prestiżem i uhonorowaniem dorobku tak wielkiego reżysera, była to ogromna promocja polskich produkcji na świecie, ponieważ od strony biznesowej pokaz był świetnie przygotowany, a tak wielu pytań o prawa VoD do polskich filmów nie otrzymałam podczas żadnej edycji typowo telewizyjnych targów.

Polski rynek VoD zapewne jeszcze przez jakiś czas będzie się opierał zagranicznym trendom, lecz na pewno warto zwrócić uwagę na dynamikę rynków i swoistą przenikalność pól eksploatacji, ponieważ zmiany w dystrybucji filmowej zachodzą jednak znacznie szybciej niż jeszcze na początku roku wszystkim nam się wydawało.

Justyna Troszczyńska, założycielka i szefowa Media4Fun

Dołącz do dyskusji: Na festiwalu w Cannes widać, że dla branży filmowej VoD staje się równie ważne jak kina (relacja)

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Tymon
O, pani krzak. :)
odpowiedź
User
miszkin
Tak się składa, że ta Pani była w Cannes i ma większą widzę na temat VOD niż ktokolwiek inny ze wszystkich osób z Polski, którzy byli na festiwalu w Cannes. Wiem co mówię, bo też tam byłem, poznałem Panią Justynę i chylę przed nią czoła!
odpowiedź