SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Policjanci omyłkowo przeszukali dom dziennikarki Trójki. Przeprosiny po interwencji dyrektora stacji

W środę wieczorem policjanci z komendy w Radomiu wskutek pomylenia adresu przeszukali dom Anny Rokicińskiej z radiowej Trójki. Po interwencji dyrektora stacji Wiktora Świetlika Rokicińska otrzymała przeprosiny. Policjanci sprawdzają teraz, jak doszło do tej pomyłki.

Interwencję policjantów w jej domu Anna Rokicińska (mieszkająca w okolicach Sochaczewa) opisała w wypowiedzi dla serwisu internetowego Polskiego Radia.

- Relaksowałam się po pracy, gdy nagle wpadło do domu czterech panów i dwie panie. Nie przedstawili się i dopiero później, zwracając się do mnie po imieniu, powiedzieli, że są z policji. Zakuli mnie w kajdanki i zażądali ode mnie dowodu osobistego. Następnie przeszukano mój plecak, w którym znajdowały się m.in. Trójkowy mikrofon i moja legitymacja prasowa. Nie powstrzymało to panów przed wykonywaniem dalszych czynności. Zaczęło się przeszukanie: wyrzucono wszystkie rzeczy z szaf, zabrano komórki, pendrive'y. Wszystko trwało trzy godziny, po czym pojawił się człowiek, który powiedział, że to pomyłka - stwierdziła. Dodała, że interwencję policjantów obserwowała dwójka jej małych dzieci.

Rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu tłumaczyła, że czynności realizowali funkcjonariusze wydziału do walki z przestępczością gospodarczą, w ramach dochodzenia w sprawie wyłudzeń kredytów na wielka skalę. - Wytypowany został adres, gdzie miały znajdować się urządzenia mające służyć do popełniania tych przestępstw - powiedziała.

Szybko jednak okazało się, że wybrano niewłaściwy adres. Przyznali to sami policjanci, przepraszając Annę Rokicińską za działania podjęte w jej mieszkaniu.

O wyjaśnienia w tej sprawie do Komendy Głównej Policji zwrócił się Wiktor Świetlik, dyrektor radiowej Trójki. W oświadczaniu KGP stwierdzono, że sprawdzenie okoliczności interwencji w mieszkaniu Rokicińskiej zlecono zarówno szefowi Komendy Wojewódzkiej w Radomiu, jak też funkcjonariuszom z biura kontroli KGP.

- Wszystko wskazuje na to, że funkcjonariusze realizujący czynności związane z wyjaśnieniem przestępczego procederu wyłudzania kredytów, podczas ich realizacji pomylili adresy. Jest mi niezmiennie przykro, że doszło do takiej sytuacji - stwierdził komendant główny policji Jarosław Szymczyk.

- Niemniej jednak sprzęt, jakim dysponowali policjanci, wskazał, że w domu znajdującym się bardzo blisko nieruchomości Pani Redaktor znajdowały się urządzenia służące do wyłudzenia kredytu i tam też zostały one zabezpieczone. Zatrzymano też podejrzewane osoby - zaznaczył.

- Chciałbym za Pana pośrednictwem przeprosić Panią Redaktor Annę Rokicińską za zaistniałą sytuację i zapewnić, że wszystkie okoliczności tej sprawy zostaną dokładnie wyjaśnione - dodał.

- Po mojej interwencji zarówno KG Policji Nadinsp. Szymczyk, jak i Minister Joachim Brudziński przekazali przeprosiny dla Ani Rokicińskiej i zadeklarowali szybkie wyjaśnienie. Nie jestem fanem dyscyplinarek, ale w tym przypadku mam nadzieję, że będą dotkliwe. Za szybką reakcję - dziękuję - skomentował to Wiktor Świetlik.

Dołącz do dyskusji: Policjanci omyłkowo przeszukali dom dziennikarki Trójki. Przeprosiny po interwencji dyrektora stacji

18 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
omyłki chodzą po ludziach
Taaa "omyłkowo". Cichy przekaz zatytułowany: możemy wejść do każdego i zrobić cokolwiek, więc uważajcie.
odpowiedź
User
rd
Ubecja.
odpowiedź
User
aZaliż
Funkcjonariusze walczący z przestępczością gospodarczą nie potrafią trafić pod właściwy adres?

Kogo teraz się przyjmuje do policji? ANALFABETÓW?
odpowiedź