Polsat i TVN stoczyły wiosną zacięty bój o widzów. Kto wygrał?

W okresie od 1 marca do 31 maja br., czyli w trzech głównych miesiącach obowiązywania wiosennych ramówek, pierwsze miejsce wśród najpopularniejszych stacji zajęły ex aequo Polsat i TVN. Ich udział wyniósł po 12,42 proc. - wynika z danych Nielsen Audience Measurement udostępnionych Wirtualnemedia.pl przez dom mediowy OMD. Udział Polsatu spadł jednak tylko o 1,51 proc, ale kanał awansował o dwa oczka. Natomiast TVN stracił aż 8,34 proc. i przemieścił się do góry o jedno miejsce.

Na drugiej pozycji z minimalną stratą do liderów znalazła się TVP1, której udział wyniósł 12,41 proc. Rok wcześniej Jedynka zajmowała pierwsze miejsce, a jej udział plasował się na poziomie 13,7 proc. Kolejna pozycja przypadła Dwójce, której dystans do czołówki był już bardzo duży. Miała ona w okresie od marca do maja br. 9,58 proc. udziału, czyli o 10,47 proc. mniej niż rok wcześniej, co jest największym spadkiem w gronie stacji spośród tzw. „wielkiej czwórki”.

Dla reklamodawców najważniejsza jest jednak grupa komercyjna, w której po trzech pełnych miesiącach wiosennej ramówki TVN osiągnął 14,11 proc. udziału, co dało mu pierwsze miejsce. Kanał ten zanotował jednak spory spadek względem analogicznego okresu ub.r. wynoszący 7,72 proc.

TVN oparł wiosenną ramówkę głównie na kontynuacjach swoich sprawdzonych formatów i seriali. - Widzów wciąż przyciągają przed ekrany telewizorów nasze najpopularniejsze programy jak „X Factor”, czy „Kuchenne rewolucje” i robią to skuteczniej niż programy konkurencyjnych stacji - mówi Bogdan Czaja, zastępca dyrektora programowego TVN.

Maciej Kawka, media manager z domu mediowego MEC zwraca jednak uwagę, że wiodący w poprzednich ramówkach „X Factor” przyciągnął teraz średnio o ponad 20 proc. mniejszą widownię niż rok temu.  - Obok filmów, lokomotywą ramówki okazały się też „Kuchenne Rewolucje”, które nie tylko nie znudziły się telewidzom, ale wiosną 2014 wyprzedziły edycję z wiosny ub.r - podkreśla Kawka. Nie za dobrze radziły sobie za to nowości programowe stacji jak „Project Runway” czy „Sama słodycz”, osiągając wyniki zdecydowanie poniżej oczekiwań nadawcy.

Udział Polsatu w okresie marzec-maj br. uplasował się zaś na poziomie 14,04 proc. Co najważniejsze, na rynku, gdzie dynamicznie zyskują nowe stacje z naziemnej telewizji cyfrowej, Polsat zanotował marginalny spadek względem analogicznego okresu ub.r. Wyniósł on zaledwie 0,14 proc.

Trzeba mocno podkreślić, że rywalizacja między dwoma czołowymi telewizjami komercyjnymi była niezwykle wyrównana, bo gdyby do danych za okres od 1 marca do 31 maja br. dołączyć 1 czerwca br. to liderem był już Polsat z wynikiem na poziomie 14,07 proc., a udział TVN spadł do 14,06 proc. To m.in. skutek bardzo wysokiej oglądalności niedzielnego Kabaretonu, będącego częścią festiwalu TOPtrendy (więcej na ten temat).

- Polsat, jako jedyny w grupie komercyjnej, obronił wynik mocno inwestując w nowości programowe. „Dancing with the stars. Taniec z Gwiazdami”, „Hell’s Kitchen” czy „Twoja twarz brzmi znajomo” dołączyły do sprawdzonych formatów, czyli „Tylko muzyki. Must be the music” i „Top Chefa” jako trzon prime time’owej oferty nadawcy - mówi Maciej Kawka.

- Niewątpliwym sukcesem okazał się nowy format „Twoja twarz brzmi znajomo”, jego odcinek z 26 kwietnia to drugi najlepszy program w całej wiosennej ramówce Polsatu - dodaje Konrad Kowalski, media planner buyer z domu mediowego OMD. Sporą popularnością cieszyły się też nadal filmy fabularne, serial „Pierwsza miłość”, a także talent-show „Tylko muzyka”, mimo że była to już siódma edycja tego formatu. Słabiej radziły sobie natomiast czwartkowe seriale.

na kolejnej podstronie wyniki w grupie 16-49 i zestawienie najchętniej oglądanych programów

Wiosną trzecią najpopularniejszą stacją - tak jak rok wcześniej - była TVP1 z udziałem na poziomie 8,81 proc. , po spadku o 11,99 proc. Jeszcze więcej straciła TVP2 - jej wynik spadł o 13,67 proc. i wyniósł już tylko 8,15 proc. Hitami w kanałach Telewizji Polskiej były seriale emitowane od lat jak „Ranczo”, „M jak miłość” czy „Ojciec Mateusz”. Natomiast nowości serialowe TVP1 i TVP2 jak „Słodkie życie” czy „Baron 24” zgromadziły bardzo małą widownię.

Jacek Rakowiecki, rzecznik prasowy Telewizji Polskiej, tłumaczy, że spadek oglądalności głównych anten TVP to m.in. skutek katastrofalnych wyników oglądalności w okresie kampanii wyborczej do europarlamentu.

- W tym przypadku chodzi nie tylko o ponad dwukrotnie mniejszą liczbę widzów samych bezpłatnych bloków wyborczych, ale o to, że odpływ widowni następował w prime time’ie i dotyczył też pozycji programowych po blokach - mówi rzecznik TVP - Spadki względem ubiegłego roku są zaś generalnie wynikiem zmian na rynku po zakończeniu cyfryzacji. Trzeba jednak pamiętać, że TVP odbija je sobie w równie dla nas, a także dla widzów i dla rynku, ważnym sektorze kanałów tematycznych - dodaje Rakowiecki.

Pod względem liczby wygenerowanych GRP, czyli punktów ratingowych, w których mierzy się oglądalność reklam, liderem w okresie od 1 marca do 31 maja br. był również TVN. W tym czasie wygenerował on 114,6 tys. GRP, po spadku względem analogicznego okresu ub.r. o 8 proc. Wynik Polsatu to 108,8 tys. GRP i stacja ta jako jedyna w czołówce zanotowała wzrost wynoszący 2 proc. Dalej uplasowały się TVP1 (48,2 tys. GRP, spadek o 16 proc.) i TVP2 (42,1 tys. GRP, spadek o 14 proc.).

Dane telemetryczne pokazują, że łączny udział w rynku czterech największych stacji w okresie od marca do maja ub.r. wyniósł 48,8 proc. Natomiast w analogicznym okresie tego roku było to już 45,11 proc.

- Od dłuższego czasu obserwujemy nieustający trend spadkowy w udziałach stacji głównych. Coraz powszechniejsza dostępność większej liczby stacji, sprawia, że coraz trudniej o uwagę widzą, która rozprasza się na wiele podmiotów. Stacje główne z pewnością nie składają jeszcze broni, przykład Polsatu pokazuje, że możliwa jest przynajmniej obrona już zajętych pozycji. Pytanie, czy jest jednostkowy przypadek, czy też przykład na to, że jest jeszcze miejsce na duże inwestycje programowe w nowe formaty - zastanawia się Konrad Kowalski.

Stacje intensywnie pracują już nad ramówkami na kolejny sezon. - Jesienią nie zabraknie znanych i wyczekiwanych produkcji, jak choćby „Mam talent”, „MasterChef”, „Top model”, czy kolejne sezony ulubionych seriali, ale uzupełnimy je o całkowicie nowe, premierowe propozycje - mówi Bogdan Czaja. Jesienią w ofercie TVN pojawi się m.in. nowy reality-show „Kto poślubi mojego syna?” (dowiedz się więcej) i nowy serial paradokumentalny „Szkoła”.Polsat po wakacjach postawi na kolejne edycje sprawdzonych pozycji jak „Taniec z Gwiazdami”, „Twoja twarz brzmi znajomo”, „Tylko muzyka” czy „Top Chef”, na antenę wróci też serial „Na krawędzi”. TVP1 i TVP2 szykują kolejne sezony popularnych seriali, w Jedynce pojawi się również np. reality-show „Rolnik szuka żony” (więcej na ten temat).