SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Polscy wydawcy ostrożni z Instant Articles, najbardziej aktywny Onet

Od kwietnia tego roku Facebook otworzył platformę Instant Articles dla wszystkich użytkowników na świecie. Jednak z rozwiązania korzystają na razie tylko nieliczni polscy wydawcy i blogerzy. Najbardziej aktywna jest Grupa Onet-RASP.

Instant Articles (IA) to platforma, która pozwala wydawcom na szybkie publikowanie całych artykułów na Facebooku. Po raz pierwszy została ona zaprezentowana w połowie maja ub.r.

Początkowo do korzystania z Instant Articles zostali zaproszeni jedynie wybrani zachodni wydawcy, z czasem dołączyli kolejni. Dzisiaj z IA korzystają regularnie m.in. „The New York Times”, „The Guardian”, „Bild”, BBC News, The Huffington Post, Mashable, MTV, Daily Mail i Business Insider.

Od kwietnia 2016 roku wszyscy wydawcy oraz właściciele stron na Facebooku mogą publikować Instant Articles, także w Polsce. Okazuje się jednak, że po 2 miesiącach po otwarciu platformy nie jest ona zbyt popularna wśród polskich wydawców.

Wydawcy: Instant Articles w planach lub jako eksperyment
Serwis Wirtualnemedia.pl zapytał polski oddział Facebooka o to ilu wydawców i autorów w naszym kraju korzysta obecnie z Instant Articles jednak tego typu dane nie są podawane do wiadomości mediów.

Z naszych informacji wynika, że Instant Articles w Polsce wykorzystują wydawcy następujących stron: teztakmysle.pl, opydo.pl, sebastianpyplacz.pl, aktivist.pl, noizz.pl, egaga.pl. fakt.pl, komputerswiat.pl oraz imagazine.pl.

Większość największych wydawców na naszym rynku jednak na pytanie o publikacje na IA odpowiedziała, że albo nie przewiduje na razie takiego rozwiązania, albo zastanawia się nad tym kanałem dystrybucji treści, ale raczej w odleglejszej niż bliższej przyszłości.

Cześć wydawców może podzielać zastrzeżenia, jakie pojawiły się pod adresem Instant Articles w ub.r. Okazało się wówczas, że część dużych serwisów zanotowała znaczący spadek ruchu na swoich stronach, a jedną z przyczyn może być właśnie publikowanie treści za pomocą IA.

Niektórzy polscy wydawcy traktują na razie Instant Articles jako rodzaj eksperymentu i testują możliwości tej platformy. Przykładem jest serwis Bryla.pl udostępniony ostatnio na IA przez Agorę.

Potwierdza to w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Paweł Stremski, dyrektor programowy i wydawniczy Gazeta.pl.

- Uważnie przyglądamy się Instant Articles i innym nowym sposobom dystrybucji treści na platformach społecznościowych - przyznaje Paweł Stremski. - W ramach prób Agora udostępniła za pośrednictwem IA materiały z serwisu Bryla.pl. Być może wkrótce uruchomimy także testy innych naszych treści w ramach Instant Articles i będziemy badali zachowania użytkowników oraz skuteczność takiej formy dystrybucji.

Onet-RASP i blogerzy najaktywniejsi
Na razie spośród dużych wydawców najbardziej aktywnie platformę Instant Articles wykorzystuje Grupa Onet-RASP. To właśnie należący do niej serwis Noizz.pl był pierwszą polską platformą obecną na IA.

Wkrótce po tym Onet-RASP wprowadził na Instant Articles także serwisy fakt24.pl oraz komputerswiat.pl. Motywy coraz szerszego korzystania z IA wyjaśnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Jovan Protic, digital publishing director w Grupie Onet-RASP.

- Stawiamy sobie za cel zarówno dostarczanie czytelnikom świetnych treści, powstałych na bazie niezależnego dziennikarstwa, jak i dotarcie z tymi treściami do jak największej liczby odbiorców - podkreśla Jovan Protic. - Platformy "social mediowe" to nasi naturalni partnerzy, z którymi chcemy realizować tę misję. Współpracujemy przede wszystkim w kontekście produktów wywodzących się z mediów społecznościowych oraz tych kierowanych do młodego odbiorcy.

IA do publikacji swoich treści wykorzystują też coraz chętniej blogerzy. Wśród nich są dzisiaj m.in. Mariusz Głuch (teztakmysle.pl), Sebastian Pypłacz oraz Paweł Opydo.

Paweł Opydo, autor bloga opydo.pl na pytanie Wirtualnemedia.pl czy jest zadowolony z efektów eksperymentów z IA odpowiada: Tak, ale to jest mocno związane z przyjętą przeze mnie strategią rozwoju bloga. Chcę docierać do jak najszerszego grona odbiorców, niezależnie gdzie konkretnie do nich docieram. Im wygodniej tym lepiej. Poza tym moja strona w mobilnej przeglądarce w zasadzie wygląda tak samo jak w formie Instant Article. Tracę więc niewiele a zyskuję szybkość ładowania i lepsza widoczność w edge ranku. Instant Articles to względnie niewielka część ruchu na blogu. Ale robię to z myślą o przyszłości.

- Zalety są oczywiste: szybsze wczytywanie tekstu i jego lepsza widoczność w edge ranku. Minusów może być wiele, w zależności od potrzeb. W Instant Articles nie ma chociażby komentarzy - mnie to nie przeszkadza, bo i tak nie mam ich na stronie, ale wielu osobom będzie. W przeglądarkowej wersji strony internetowej jako twórcy mamy kontrolę nad wszystkim. Za pomocą nawigacji jesteśmy w stanie skierować użytkowników na jakieś podstrony, do sklepu, na forum i tak dalej. W Instant Articles te możliwości są bardzo ograniczone - zauważa Opydo.

Paweł Paczuski: Eksperymentujemy, sprawdzamy reakcje użytkowników
W rozmowie z Wirtualnemedia.pl Paweł Paczuski, dyrektor zarządzający segmentem Nowe Technologie w Grupie Onet-RASP przyznaje, że komputerswiat.pl to pierwszy polski serwis technologiczny obecny na IA.

- Zdecydowaliśmy się na wykorzystywanie platformy Instant Articles, bo chcemy z najlepszym jakościowo kontentem docierać do naszych fanów i użytkowników na wszystkie możliwe sposoby i w formie możliwie najbardziej przyjaznej dla odbiorców - wyjaśnia Paweł Paczuski. - Artykuły błyskawiczne wydają się rozwiązaniem niezwykle ciekawym dla userów korzystających z Facebooka na smartfonie. Jeśli chodzi o korzyści - spodziewamy się przede wszystkim satysfakcji od userów. Instant Articles to nowe narzędzie tak dla wydawców i użytkowników. Póki co skupiamy się więc na eksperymentowaniu z nim, sprawdzaniu reakcji użytkowników. Jako brand mocno technologiczny komputerswiat.pl jest zawsze otwarty na wszelkiego rodzaju nowinki, szczególnie jeśli wnoszą one coś nowego do user experience.

Paczuski przyznaje, że Instant Articles nie jest narzędziem uniwersalnym i konieczne jest selekcjonowanie treści nadających się na tę platformę.

- Na pewno tylko niektóre materiały, które do tej pory umieszczaliśmy na Facebooku, będą publikowane w ramach Instant Articles - zapowiada Paczuski. - Bo nie wszystkie się do tego nadają. Muszą być to treści dopasowane do użytkownika mobilnego pod względem tematyki, a także do samej platformy artykułów błyskawicznych pod względem technicznym - na przykład dobrze wyglądają tylko zdjęcia w dużej rozdzielczości, a nie niewielkie screeny z ekranu dajmy na to jakiejś aplikacji - wyjaśnia Paczuski i jednocześnie podkreśla, że Instant Articles jest dobrym sposobem na dotarcie do użytkowników przywiązanych mocno do mediów społecznościowych.

- Jest grupa użytkowników, która nie wychodzi na przykład poza platformę YouTube - ona jest dla nich całym internetem - zauważa Paczuski. - Podobnie jest z Facebookiem. Nie zamierzamy takich użytkowników zmuszać do wchodzenia na nasze serwisy w tradycyjny sposób, czyli poprzez przeglądarkę. Chcemy ich jednak zainteresować naszymi treściami i zależy nam na tym, aby mieli zaufanie do naszych brandów. Musimy więc być tam, gdzie są nasi potencjalni odbiorcy. Jeśli są na Facebooku, będziemy dla nich tam i my. Jeśli nie odwiedzają żadnego serwisu, ale wszystkie informacje wyszukują w Google, troszczymy się o to, aby mieli szansę dotrzeć do interesującej ich treści poprzez wyszukiwarkę - podkreśla szef segmentu technologicznego w Onet-RASP.

Dołącz do dyskusji: Polscy wydawcy ostrożni z Instant Articles, najbardziej aktywny Onet

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
jadek
Krótkie pytanie: ile wydawcy zarabiają na IA? Nic. Ile tracą? Dużo. Ruch w dół koszty ludzkie w górę. Tylko dyrektory się roją jak muchy przy toi toiu☺
odpowiedź
User
futurysta
Wydawcy zdają się nie zauważać, że Facebook coraz głębiej zapuszcza swoje macki i podświadomie godzą się na "nowe funkcjonalności". Tylko jakim kosztem? Niedługo uzależnienie od Facebooka będzie totalne.
odpowiedź