Ask.fm został uruchomiony w połowie 2010 roku przez łotewską firmę RIGA. Z założenia jest serwisem typu Q&A (Questions and Answers), w którym można zadawać pytania i udzielać na nie odpowiedzi.
Przy czym na Ask.fm pytania zadaje się konkretnym użytkownikom, których profile wcześniej zaczęło się obserwować (pytany i obserwowany internauta nie musi na to wyrazić zgody). Z obu opcji można korzystać anonimowo. Pytania mogą zawierać maksymalnie 300 znaków, a do wszystkich wpisów można dodawać zdjęcia i filmiki, a także klikać przy nich „lubię to”.
Z danych Megapanelu PBI/Gemius opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl wynika, że Ask.fm zanotował w ostatnim roku ogromny wzrost popularności wśród polskich internautów. Latem 2012 roku notował miesięcznie tylko 120-250 tys. użytkowników, w listopadzie i grudniu - już 560 i 690 tys., a w styczniu 2013 roku przekroczył milion real users. W 2013 roku nastąpiły dalsze dynamiczne wzrosty: już w lutym serwis miał 1,4 mln użytkowników, w maju - 1,8 mln, a sierpniu - 2,5 mln i podobną odwiedzalność utrzymał w kolejnych dwóch miesiącach. W efekcie liczba jego użytkowników w ciągu roku zwiększyła się aż dziesięciokrotnie.

Tym samym Ask.fm zanotował dużo dynamiczniejszy wzrost niż dwa inne serwisy społecznościowe, w których w ostatnich latach branża internetowa upatrywała nowych potentatów: Instagram i Pinterest. Ten pierwszy od połowy 2012 do połowy 2013 roku urósł w Polsce z ok. 300-400 tys. do 1,5 mln użytkowników, a drugi - z ok. 300 tys. do 1,2-1,3 mln (analizowaliśmy to przed dwoma miesiącami - przeczytaj ten tekst). Ask.fm osiągnął już zasięg podobny do Twittera, który w październiku ub.r. zanotował 2,4 mln polskich użytkowników, a rekordowe dla siebie 2,53 mln real users zanotował w czerwcu ub.r. (zobacz szczegóły).
Ask.fm - tak samo jak większość zagranicznych serwisów - nie jest objęty w Megapanelu audytem site-centric, dlatego nie wiadomo, ile odsłon wykonują w nim polscy użytkownicy ani jak dużo czasu spędzają.

Według Megapanelu PBI/Gemius z października ub.r. nieco ponad milion polskich użytkowników Ask.fm (czyli 41,7 proc. wszystkich) ma od 15 do 24 lat, natomiast 584 tys. to osoby w wieku 4-14 lat. W obu grupach wiekowych serwis odwiedziło po ponad 20 proc. wszystkich internautów. Warto zaznaczyć, że zgodnie z regulaminem profil na Ask.fm może założyć osoba mająca minimum 13 lat.
Zdecydowanie mniej użytkowników portal ma wśród starszych internautów. Spośród osób w wieku 25-34 lat w październiku było to 266 tys. użytkowników (5 proc. wszystkich internautów z tej grupy), w wieku 35-44 lat - 379 tys. (9,8 proc. wszystkich), w wieku 45-54 lat - 151 tys. (6 proc. wszystkich), a w wieku 55 lat i więcej - zaledwie 58 tys. (2,4 proc. wszystkich).
Na kolejnej stronie porównujemy Ask.fm z innymi serwisami Q&A i analizujemy przyczyny wzrostu jego odwiedzalności.

Ask.fm wskoczył już na trzecie miejsce wśród serwisów typu pytania i odpowiedzi. Zdecydowanym liderem tej kategorii jest Zapytaj.onet.pl z 5,85 mln użytkowników w październiku ub.r., a drugie miejsce zajmuje Zadane.pl z 3,17 mln real users. Natomiast Ask.fm wyprzedził już witrynę Pytamy.pl (Grupa Wirtualna Polska) mającą 2,23 mln użytkowników.
Wszyscy główni konkurenci Ask.fm zanotowali spore wzrosty zasięgu w skali roku: Zapytaj.onet.pl zyskał 1,38 mln real users (to 30,8 proc. w górę), Zadane.pl - 580 tys. (22,3 proc. w górę), a Pytamy.pl - 853 tys. (61,9 proc.).
Jedynie należąca to Grupy o2 Samosia.pl straciła w skali roku 65 tys. real users (9,4 proc. w dół) i 1,57 mln odsłon (35 proc. w dół).
Jednak jak zauważają eksperci pytani przez Wirtualnemedia.pl, z Ask.fm większość użytkowników korzysta inaczej niż z klasycznego serwisu Q&A. - W praktyce przypomina to trochę pamiętniki czy zeszyty znane z dzieciństwa, w których zadawało się pytania i udzielało odpowiedzi głównie na swój temat. Oprócz tego zabawą w serwisie jest zdobywanie wirtualnych fanów i budowanie swojej popularności poprzez mówienie i pisanie o sobie. Czasami przeobraża się to w zjazdy followersów danego użytkownika, na których np. sprzedawane są koszulki i inne gadżety z podobizną wirtualnego idola - opisuje Marcin Langowski, dyrektor rozwoju produktów i innowacji w Grupie Onet (właścicielu Zapytaj.onet.pl).

- Ask.fm to zdecydowanie serwis bardziej przypominający społecznościowe komunikatory niż strony typu Q&A czy nawet fora - nie o wiedzę, merytorykę czy zdobywanie informacji o faktach tu chodzi, tylko o zabawę, komunikację i interakcję z innymi użytkownikami - zgadza się Anna Mościcka-Miodek, kierownik ds. komunikacji i mediów społecznościowych w Gazeta.pl. - To przedłużenie rozmów na przerwie i substytut karteczek przekazywanych sobie między uczniami w czasie lekcji z głupimi uwagami na temat kolegów i koleżanek, dowcipami o nauczycielach czy pytaniami do sąsiada z ławki - dodaje.
Michał Łępicki z firmy badawczej Gemius zwraca uwagę na inny aspekt korzystania z Ask.fm przez nastoletnich internautów - budowanie swojej popularności wśród rówieśników. - Charakter serwisu, tj. społecznościowe odpowiadanie na pytania, powoduje że odpowiedzi z największą liczbą polubień trafiają na górę strony. Możliwość umieszczania zdjęć w odpowiedziach pozwoliło łatwo tworzyć rankingi popularności - opisuje. - Chęć zdobycia sławy dzięki dużej liczbie znajomych i polu powodują, że już nawet na portalach aukcyjnych można kupić usługę "lajkowania" podnoszącą użytkownika w takich rankingach - podkreśla.

Nasi rozmówcy uważają, że na Ask.fm nastoletni internauci przechodzą z dużych portali społecznościowych jak Facebook czy NK.pl, które nie do końca im pasują, ponieważ coraz więcej jest tam starszych użytkowników (w tym ich rodziców i opiekunów) oraz panują zdecydowanie bardziej rygorystyczne zasady komunikacji, także w zakresie anonimowości. - Oczywiście na Ask.fm też istnieje polityka prywatności i określone są zasady bezpieczeństwa. Co z tego jednak, jeśli mimo takich zapisów jak np. „Nie odpowiadaj na pytania, które są nieodpowiednie lub obraźliwe”, dzieciaki korzystające z serwisu i tak to robią! Mówią o sobie, odpowiadają bez ogródek na bardzo osobiste, często wulgarne zaczepki, wydają się nie mieć nic do ukrycia - opisuje Anna Mościcka-Miodek. - To przysparza wielu problemów i jest też wykorzystywane do generowania agresywnych zachowań zwanych potocznie cyberbullyingiem, cyberprzemocą - dodaje Marcin Langowski i przypomina, że w połowie ub.r. brytyjska nastolatka, która była na Ask.fm nękana komentarzami, popełniła samobójstwo. Portal pod falą krytyki bardziej wyeksponował wtedy opcję zgłaszania agresywnych treści i zapowiedział, że każdy taki sygnał będzie rozpatrywany w ciągu 24 godzin.

Wzrost popularności Ask.fm nastąpił nie tylko w Polsce, lecz również w wielu innych krajach. Marcin Langowski zwraca uwagę, że portal zyskał dużo użytkowników m.in. w Brazylii, Rosji, Argentynie i Stanach Zjednoczonych. - Ludzie, zwłaszcza młodzi, ulegają modom i wciąż poszukują swojego miejsca w sieci. A serwisy społecznościowe są jak nocne kluby. Gdy są zbyt popularne, to „fun” się kończy, bo kto chce chodzić do klubu ze swoimi rodzicami - ocenia. - Młodzi ludzie nie chcą mieć wśród znajomych rodziców, którzy zobaczą ich zdjęcia z imprezy i będą śledzić status ich związku. W Polsce młodzi internauci zaczynają korzystać z Ask.fm, ale także z Twittera i Instagrama i robią to równolegle z Facebookiem. Wciąż wymieniają ten ostatni jako ważny dla nich serwis społecznościowy - dodaje Anna Mościcka-Miodek.

Mimo wszystko - jak pokazują dane Socialbakers - prawie połowa polskich użytkowników Facebooka to osoby w wieku 13-24 lat. Podobny odsetek jest nadal wśród internautów w USA. Jednak o ile tam młodsze nastolatki, w wieku 13-15 lat, stanowią zaledwie 1,9 proc. wszystkich użytkowników portalu, o tyle u nas - 10 proc. - Te dane potwierdzają z jednej strony, że Facebook w Polsce wśród młodych jeszcze nie umarł, z drugiej jednak taka dysproporcja może podpowiadać wniosek, że silniejszego odpływu w stronę innych serwisów możemy spodziewać się również u nas - komentuje Anna Mościcka-Miodek.
Według Michała Łępickiego to portal Marka Zuckerberga przyczynił się do wzrostu popularności Ask.fm. - To możliwość "lajkowania" i łatwość gromadzenia znajomych z Facebooka pozwoliła urosnąć Ask.fm w siłę - ocenia.

Najważniejszym wyzwaniem dla Ask.fm wydaje się poradzenie sobie z nieodpowiednimi treściami umieszczanymi przez użytkowników. - Anonimowość i agresja w wypowiedziach nie budują dobrego wizerunku portalu także wśród marketerów - uważa Marcin Langowski. - Taki serwis może być groźny. Dużo bardziej kibicuję więc Twitterowi i Instagramowi - deklaruje Anna Mościcka-Miodek. - Moda z czasem minie, ale Ask.fm raczej nie zniknie, bo zawsze znajdzie się ktoś kto będzie go używał, chyba że Facebook wyciągnie wnioski z tego zjawiska i da użytkownikom podobne możliwości - prognozuje Michał Łępicki.











