SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Portal Kamila Durczoka startuje 3 października. „Zamierzamy stworzyć wiodące medium na Śląsku”

W poniedziałek 3 października br. wystartuje serwis internetowy Kamila Durczoka, oparty na własnych treściach wideo i skierowany głównie do osób ze Śląska. - W pewnym sensie powstaje w kontrze do wszystkich kierunków, które obejmują główne polskie portale. My idziemy w inną stronę - wyjaśnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Kamil Durczok.

Kamil DuczokKamil Duczok

Trzy tygodnie temu informowaliśmy, że zarejestrowana przez Kamila Durczoka spółka Coal Minders rozpoczęła rekrutację dziennikarzy do nowego projektu internetowego. Redakcja będzie się mieścić w Katowicach.

Coal Minders jest wydawcą powstającego serwisu. W zarządzie zasiada tylko Kamil Durczok. Z informacji portalu Wirtualnemedia.pl wynika, że spółka we własnym zakresie ma finansowanie dla projektu internetowego.

Jak ustalił portal Wirtualnemedia.pl, portal internetowy Durczoka jest już gotowy do startu, a jego premierę zaplanowano na poniedziałek 3 października. Dopiero wtedy ujawniona zostanie nazwa i logo projektu. Spółka Coal Minders zarejestrowała już odpowiednie domeny oraz znaki towarowe w Polsce i za granicą.

Według naszych ustaleń, zespół redakcyjny jest nadal kompletowany, ale treści już powstają. W dniu startu portalu czytelnicy otrzymają dostęp m.in. do materiałów informacyjnych, lifestylowych i kulturalnych.

Redakcja chce wyróżnić się autorskim sposobem prezentacji treści i zaproponować czytelnikom unikalne treści. Formuła portalu powstawała przez ostatnie kilka miesięcy i jest oparta w dużej mierze na mediach społecznościowych (wydawca szuka dziennikarzy sprawnie działających w social mediach).

Kamil Durczok nie komentuje naszych informacji. Potwierdza jedynie, że serwis wystartuje w najbliższym czasie. - To jest projekt, który w pewnym sensie powstawał w kontrze do wszystkich projektów i kierunków, które obejmują główne polskie portale. My idziemy w inną stronę - wyjaśnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Kamil Durczok.

- Panuje obecnie trend przenoszenia telewizji do sieci. To nie jest dobry kierunek, ten pomysł jest dla mnie pomysłem chybionym. My stawiamy ogromny nacisk na treści wideo, ale chcemy produkować je w unikalny sposób, a nie powielając istniejący model i przenosząc telewizyjne formaty na ekran komputera, tabletu czy smartfona - podkreśla Durczok.

Z informacji portalu Wirtualnemedia.pl wynika, że projekt kierowany jest do wszystkich użytkowników mieszkających w południowej Polsce oraz emocjonalnie związanych ze Śląskiem i Zagłębiem.

- W mojej ocenie ten region zasługuje na solidne medium informacyjno-publicystyczno-lifestylowe, zwłaszcza wobec słabości mediów konkurencyjnych. Śląsk ciągle jest miejscem, które czeka na swoje wiodące medium. My takie medium zamierzamy stworzyć - potwierdza nasze ustalenia Kamil Durczok.

Projekt Durczoka ma charakter komercyjny, Coal Minders będzie sprzedawać powierzchnie reklamową na portalu. Wydawca nie zamierza jednak konkurować z największymi portalami internetowymi, tj. z Grupą Onet, Grupą WP i Interią.

Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, powstający serwis internetowy nie będzie w żaden sposób powiązany z programem publicystycznym Kamila Durczoka, który szykuje Telewizja Polsat (premiera w Polsat News w czwartek 13 października o godz. 20.00).

Kamil Durczok w marcu ub.r. za porozumieniem stron rozstał się z „Faktami TVN" , po tym jak powołana przez stację komisja ustaliła, że trzy osoby w redakcji programu mogły być narażone na mobbing lub molestowanie. Po rozstaniu z TVN Durczoka obowiązuje 1,5-roczny zakaz konkurencji, kończący się we wrześniu br.

Jesienią ub.r. wyciekła pełna treść raportu, z którego wynika, że pracownicy rozmawiający z komisją wskazali, że Durczok dopuścił się wobec dwóch podlegających mu kobiet czynów noszących znamiona molestowania, a wobec czterech innych osób - mobbingu, a ponadto stosował w redakcji zarządzanie przez strach i wywoływał o wiele bardziej stresującą atmosferę niż inni redaktorzy prowadzący. Stacja nie zdecydowała się upublicznić tych informacji w obawie przed pozwami zarówno ze strony Durczoka, jak i poszkodowanych osób.

Prace komisji były skutkiem serii publikacji tygodnika „Wprost” z początku ub.r., w których zarzucono Durczokowi mobbingowanie podwładnych, a także przebywanie w mieszkaniu znajomej, w którym znaleziono treści pornograficzne i biały proszek. Były szef „Faktów” TVN wytoczył wydawcy i dziennikarzom tygodnika szereg procesów. W jednym z nich, dotyczącym tekstu o pobycie w mieszkaniu znajomej, sąd pierwszej instancji w czerwcu br. przyznał Durczokowi 500 tys. zł zadośćuczynienia (dziennikarz domagał się w pozwie 7 mln zł) oraz nakazał wydawcy „Wprost” publikację przeprosin na okładce tygodnika i trzech kolejnych stronach numeru. Wydawca tygodnika złożył już odwołanie od wyroku. W procesie dotyczącym tekstów o molestowaniu Durczok domaga się od ich autorów i wydawcy „Wprost” przeprosin oraz 2 mln zł odszkodowania.

Dziennikarz z Grupą TVN był związany od maja 2006 roku. Wcześniej przez 13 lat pracował w Telewizji Polskiej - najpierw przez trzy lata w TVP Katowice, a potem w Warszawie, gdzie prowadził najpopularniejsze programy informacyjne i publicystyczne, m.in. „Wiadomości”, „Gościa Jedynki”, „Forum” i „Debatę”. Karierę zaczął w katowickim radiu TOP FM, w którym pełnił funkcję redaktora naczelnego i dyrektora.

Dołącz do dyskusji: Portal Kamila Durczoka startuje 3 października. „Zamierzamy stworzyć wiodące medium na Śląsku”

34 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ulalal
Kamil się wylaszczył, teraz nawet Tadla by nie miała pretensji.
odpowiedź
User
ciekawy
Zatrudnienie na umowie zlecenie / o dzieło czy o pracę?
odpowiedź
User
Neo
Bardzo dobry pomysł, Śląsk jest ogromnym rynkiem z wielkim potencjałem, ale potrzebuje dobrego pomysłu. Arkadiusz Hołda próbował z telewizją ale miał złych doradców i kiepski zespół. Myślę, że Kamil z swoim potencjałem, znajomościami i wyczuciem tematu jest w stanie stworzyć największe medium na Śląsku. Oczywiście problem zawsze tkwi w kapitale ludzkim i finansowym, ale kto wie, może Kamil w czasie przymusowego urlopu miał na tyle dużo czasu żeby przemyśleć strategię i teraz uderzy z całą siłą. Powodzenia Panie Durczok, myślę, że lekcję pokory Pan odrobił, zobaczył kto jest prawdziwym przyjacielem a kto tylko wchodził Panu w tyłek. Chętnie jako Ślązak z krwi i kości będę się przyglądał Pana projektowi. Dobrze, że postawił Pan na social media i internet, bo to jedyna deska ratunku dla dziennikarstwa.
odpowiedź