SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Kamil Durczok odchodzi z TVN, trzy osoby mobbingowane

Działająca w TVN komisja ustaliła, że trzy osoby pracujące w stacji były narażone na mobbing i molestowanie. Stacja zaproponuje im rekompensaty pieniężne. Z TVN w trybie natychmiastowym odchodzi Kamil Durczok.

Komisja do sprawy zweryfikowania twierdzeń, „że osoby zatrudnione w TVN mogły być przedmiotem mobbingu lub molestowania w miejscu pracy" pracowała od 16 lutego do 7 marca br. TVN w przesłanym do Wirtualnemedia.pl komunikacie podał, że spędziła ona 60 godzin na badaniu sprawy i przeprowadziła rozmowy z 37 obecnymi i byłymi pracownikami i współpracownikami redakcji „Faktów TVN”.

Komisji udało się zidentyfikować przypadki niepożądanych zachowań włącznie z mobbingiem i molestowaniem seksualnym.  - Komisja ustaliła, że trzy osoby zostały narażone na niepożądane zachowania. Jako zadośćuczynienie, TVN S.A. zaoferuje tym osobom kwoty do wysokości 6-krotności ich miesięcznego wynagrodzenia - poinformowała stacja.

W sobotę po zakończeniu prac komisja przedstawiła ich wyniki zarządowi. Ten we wtorek w porozumieniu z Kamilem Durczokiem zdecydował o zakończeniu z nim współpracy ze skutkiem natychmiastowym. Dziennikarz już tydzień wcześniej poinformował, że oddał sie do dyspozycji zarządu.

Stacja podała też, że skutkiem działań komisji będzie wzmocnienie istniejących procedur zapobiegających niepożądanym zachowaniom. Firma ponownie zapozna pracowników z wytycznymi, dotyczącymi reagowania w przypadku potencjalnych niepożądanych zachowań.

- Jestem zadowolony z prac Komisji i akceptuję jej ustalenia. Jestem przekonany, że po dogłębnej analizie przeprowadzonej przez Komisję, TVN pozostanie atrakcyjnym pracodawcą, dzięki obowiązującej w spółce polityce „zero tolerancji” dla niepożądanych zachowań. W imieniu Zarządu Spółki, przepraszam osoby narażone na niepożądane zachowania w miejscu pracy - powiedział Markus Tellenbach, prezes Grupy TVN.

Komisję tworzyły trzy osoby: Agnieszka Trysła, dyrektor działu HR w TVN (zatrudniona w TVN od 2007 roku), Marek Szydłowski, dyrektor departamentu prawnego TVN (pracuje w  firmie od 2013 roku) oraz adwokat Bartłomiej Raczkowski z kancelarii Raczkowski Paruch, ekspert ds. prawa pracy, który był przewodniczącym tego zespołu.

Powołanie komisji to skutek serii zdarzeń, które miały miejsce po tym jak tygodnik „Wprost” opisał przykład molestowania do jakiego miało dojść w jednej z redakcji telewizyjnych w naszym kraju. W artykule, który ukazał się w wydaniu z 2 lutego br., wypowiedziała się anonimowo „znana dziennikarka”, która miała w przeszłości doświadczyć napastowania ze strony zwierzchnika - „szefa zespołu popularnej stacji telewizyjnej”.

W tekście nie podano żadnych nazwisk i nazw telewizji, chociaż po jego publikacji zaczęły pojawiać się liczne spekulacje na forach i w mediach społecznościowych. Podawano w nich, że molestowania dopuszczać się miał redaktor naczelny „Faktów” TVN Kamil Durczok. Dziennikarz w TOK FM zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek stosował mobbing i molestował podwładnych. Przyznał jednak, że jego styl zarządzania i życie prywatne mogły sprowadzić na niego zarzut mobbingu. Poinformował też, że idzie na urlop.

23 lutego br. „Wprost” napisał już otwarcie, że to Kamil Durczok dopuszczał się molestowania i mobbingu w pracy. Na potwierdzenie tego tygodnik przytoczył relację researcherki (chcącej zachować anonimowość), której Durczok miał SMS-owo w środku nocy złożyć niedwuznaczną propozycję. W kolejnych miesiącach dziennikarz miał jej wysłać wiele podobnych SMS-ów, a researcherka konsekwentnie odmawiała. Mimo tego dostała awans na producentkę, ale gdy odmówiła kolejny raz, Durczok zaczął mocno krytykować jej pracę. Niedługo potem dziennikarka pożegnała się z redakcją.

Dziennikarze „Wprost” zaznaczyli w swoim tekście, że wysłuchali wiele podobnych historii o szefie „Faktów”. Jak podawała „Gazeta Wyborcza”, bohaterki tekstów „Wprost” miały znaleźć się wśród osób zeznających przed komisją. W zeszły piątek przed komisją stanął też sam Kamil Durczok.

W Grupie TVN trwa też kontrola zainicjowana przez Okręgową Inspekcję Pracy w Warszawie. Inspektorzy mają sprawdzić, czy w spółce nie było łamane prawo pracy.

 


Oto cała treść komunikatu TVN:

W sobotę, 7 marca 2015 roku, specjalna niezależna Komisja w TVN S.A. („Komisja”), zgodnie ze swoimi uprawnieniami, zakończyła dochodzenie w sprawie domniemanych przypadków mobbingu, molestowania i molestowania seksualnego w redakcji programu „Fakty TVN” i przedstawiła końcowy raport ze swoich prac Markusowi Tellenbachowi, Prezesowi Zarządu i Dyrektorowi Generalnemu TVN S.A.

Komisja prowadziła swoje działania głównie poprzez rozmowy z 37 obecnymi i byłymi pracownikami i współpracownikami redakcji „Faktów TVN” i zidentyfikowała przypadki niepożądanych zachowań włącznie z mobbingiem i molestowaniem seksualnym. Łącznie, Komisja spędziła ponad 60 godzin na badaniu sprawy.

Markus Tellenbach przedyskutował treść raportu z Zarządem TVN S.A. na posiedzeniu, które odbyło się dnia 10 marca 2015 roku.

Wynikiem prac Komisji jest decyzja Zarządu TVN S.A. o wzmocnieniu istniejących procedur zapobiegających niepożądanym zachowaniom oraz wprowadzeniu w życie, ze skutkiem natychmiastowym, następujących działań:

1) dopilnowaniu, by TVN S.A. był bezpiecznym i stabilnym środowiskiem pracy respektującym godność każdego człowieka, poprzez włączenie zasad przeciwdziałania niepożądanym zachowaniom do regulaminu pracy w związku z czym stanowią one integralną część warunków zatrudnienia

2) ponownym zapoznaniu pracowników z wytycznymi, jak należy reagować w przypadku, który może okazać się niepożądanym zachowaniem,

3) poinformowaniu pracowników o sposobach raportowania przypadków niepożądanego zachowania, którego byli obiektem lub świadkiem.

Komisja ustaliła, że trzy osoby zostały narażone na niepożądane zachowania. Jako zadośćuczynienie, TVN S.A. zaoferuje tym osobom kwoty do wysokości 6-krotności ich miesięcznego wynagrodzenia.

Markus Tellenbach, Prezes Zarządu TVN i Dyrektor Generalny TVN S.A, powiedział: „Jestem zadowolony z prac Komisji i akceptuję jej ustalenia. Jestem przekonany, że po dogłębnej analizie przeprowadzonej przez Komisję, TVN pozostanie atrakcyjnym pracodawcą, dzięki obowiązującej w spółce polityce „zero tolerancji” dla niepożądanych zachowań. W imieniu Zarządu Spółki, przepraszam osoby narażone na niepożądane zachowania w miejscu pracy”.

Podczas posiedzenia Zarządu, które miało miejsce 10 marca 2015 roku, Zarząd przyjął do wiadomości, że spółka TVN i pan Kamil Durczok osiągnęli wzajemne porozumienie w sprawie zakończenia współpracy ze skutkiem natychmiastowym.

Dołącz do dyskusji: Kamil Durczok odchodzi z TVN, trzy osoby mobbingowane

112 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
czułe ucho
Który następny? Może ktoś z Polsatu w końcu
odpowiedź
User
Marek
Ciekawe kto go zastąpi.
odpowiedź
User
test
Brak komentarzy. Dlaczego?
odpowiedź