SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Kanał Sportowy bez Stanowskiego traci widzów. "Nie da się zakłamać rzeczywistości"

Po odejściu Krzysztofa Stanowskiego Kanał Sportowy notuje spadki w zakresie liczby subskrypcji i wyświetleń poszczególnych programów. - To jeszcze nie jest moment prawdy dla kanału. Na razie widać, że Stanowski swoim oświadczeniem o powodach odejścia trochę „zaorał” Kanał Sportowy - mówi Wirtualnemedia.pl dr Katarzyna Kopeć-Ziemczyk, ekspert komunikacji i PR oraz medioznawca.

Krzysztof Stanowski, źródło: Weszło TV YoutubeKrzysztof Stanowski, źródło: Weszło TV Youtube

Według danych z platformy Socialblade, zbierającej statystyki z wielu profili społecznościowych, Kanał Sportowy notuje ostatnio spadki w zakresie liczby subskrypcji i wyświetleń poszczególnych materiałów. Ma to prawdopodobnie związek z odejściem Krzysztofa Stanowskiego, o czym ogłosił w połowie października br.

Mniej subskrypcji Kanału Sportowego

Jeszcze w pierwszej połowie listopada br. kanał subskrybowało 1,12 mln osób. Dziś to 1,04 mln co oznacza spadek o 80 tys. Już wcześniej informowaliśmy, że to pierwsze znaczące spadki w tym zakresie w czteroletniej historii Kanału Sportowego. 

Spadki subskrypcji zaczęły się od momentu opublikowania 10 listopada br. filmu przez Krzysztofa Stanowskiego „Dlaczego odszedłem z Kanału Sportowego” na kanale WeszłoTV.

Spadają też liczby wyświetleń

Z danych Socialblade wynika, że w ciągu ostatniego miesiąca Kanał Sportowy zanotował prawie 10,9 mln wyświetleń wszystkich swoich programów. To spadek o 12,4 proc. w stosunku do wcześniejszego miesięcznego okresu (do połowy października br. Krzysztof Stanowski nagrywał jeszcze swoje programy). Od odejścia Stanowskiego w żadnym tygodniu KS nie zanotował 3 mln odtworzeń materiałów, przy czym w drugiej połowie października przez 7 dni musiał emitować nowe programy z kanału rezerwowego Kanał Sportowy Extra. 

W konsekwencji w ostatnim tygodniu października treści na głównym kanale zanotowały tylko 1,4 mln odtworzeń. A gdy od początku listopada na głównym kanale emitowano już premierowe programy, liczba odtworzeń w kolejnych tygodniach wynosiła 1,98 mln, 2,48 mln, 2,75 mln, 2,28 mln i 1,64 mln.

Poprzednio więcej niż trzy tygodnie z mniej niż 3 mln wyświetleń przydarzyły się Kanałowi Sportowemu prawie rok temu - na przełomie grudnia i stycznia, kiedy w świecie sportu dzieje się dużo mniej, więc kanał nie pokazuje tyle programów co zwykle. Ponadto przed rokiem nie emitowano jeszcze programu "KS Poranek", który pojawił się w ramówce w kwietniu br.

Przytaczane dane to odtworzenia wszystkich treści na Kanale Sportowym, także tych archiwalnych.

Ekspertka: Kanał bez Stanowskiego musiał stracić

- Spodziewałam się spadku liczb po stronie Kanału Sportowego. Z jednej strony możemy mówić o PR-owym sukcesie Stanowskiego, jak przedstawił swoje odejście. Z drugiej pokazał faktyczne liczby, które go bronią. Dziś możemy powiedzieć jasno, że liczby nie kłamały i nadal nie kłamią. Jeśli jego programy robiły największe zasięgi to kanał bez udziału Stanowskiego musiał na tym stracić. Nie da się zakłamać rzeczywistości - mówi w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl dr Katarzyna Kopeć-Ziemczyk, ekspert komunikacji i PR oraz medioznawca.

Stanowski po odejściu opublikował na X/Twitterze taki wpis: „Wszyscy wszystko dzisiaj liczą, więc ja z nudów też policzyłem: w ilu najpopularniejszych programach Kanału Sportowego wystąpiłem. Dobry czas na takie podsumowanie, bo więcej produkcji już nie będzie. Cóż, mogę być z siebie zadowolony! Wziąłem pod lupę 400 programów z największymi wyświetleniami. Wyszło mi na to, że w TOP400 jest 307 filmów z moim udziałem”.

- Widać tendencję spadkową w przypadku Kanału Sportowego, ale to jeszcze nie jest moment prawdy dla tego kanału. Zbliża się koniec roku, a chwilę później Krzysztof Stanowski będzie odpalał swój projekt na Youtubie. To będzie prawdziwa chwila weryfikacji dla obu kanałów - uważa dr Kopeć-Ziemczyk.

Ekspert o pomysłach Kanału Zero i Kanału Sportowego

Kanał Zero według zapowiedzi Krzysztofa Stanowskiego ma ruszyć 1 lutego 2024. Adam Pawlukiewicz z Pentagon Reserach, gdzie odpowiada m.in. za analizy sponsoringu sportowego, uważa jednak, że Kanał Zero i Kanał Sportowy nie idą w najlepsze rozwiązania.

- Wydaje się, że oba kanały będą próbować naśladować telewizję wielotematyczną i jest to bardzo duży błąd. Widz internetowy ma całkiem inne oczekiwania. Programy powinny być oparte wyłącznie na osobowościach prowadzących i gości. Czytanie prognozy pogody w internecie może być dobre jedynie satyrycznie, bo jest to nieskuteczna kalka z tradycyjnej telewizji - mówi Pawlukiewicz w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.

Dwa lata temu informowaliśmy, że firma badawcza Pentagon Research w ramach współpracy przygotuje dla Kanału Sportowego system wyceny efektywności lokowania produktów. W efekcie współpracy Kanał Sportowy miał dysponować własną platformą do weryfikowania efektywności przekazu marketingowego, dzięki czemu miał wyceniać lokowanie produktów na podstawie stałego, niezależnego badania swoich formatów.

- Na razie widać, że Stanowski swoim oświadczeniem o powodach odejścia z KS, mówiąc językiem mojej młodości, trochę „zaorał” Kanał Sportowy. Z drugiej strony cisza po stronie obecnych właścicieli KS to mądra strategia, by nie ciągnąć dalej tego tematu publicznie - wskazuje dr Kopeć-Ziemczyk.

Kilka godzin po opublikowaniu nagrania Krzysztofa Stanowskiego, w którym tłumaczył swoje odejście, Mateusz Borek, Tomasz Smokowski i Michał Pol brali udział w kolejnym programie z serii "Hejt Park" w Radomiu. Odnieśli się do filmu w sposób bardzo ograniczony. - Dochodzimy do wniosku, że warto w pewnym momencie zamilknąć niż mówić za dużo - powiedział Tomasz Smokowski. - Nie chcę nakręcać niepotrzebnej spirali - dodał Mateusz Borek.  

Czytaj także: Parodysta piłkarski komentatorem w Kanale Sportowym

Wraz z Krzysztofem Stanowskim z Kanału Sportowego odeszli ostatnio także m.in. dziennikarze Kamil Gapiński, Robert Mazurek czy Przemysław Rudzki. Z ostatnich zdjęć Stanowskiego na X/Twitterze wynika, że będą współpracowali z nim w Kanale Zero. 

- Warto również zaznaczyć, że ludzie, którzy już odeszli z Kanału Sportowego, to może dobrzy fachowcy, ale nie posiadają charyzmy, która mogłaby przyciągnąć setki tysięcy odtworzeń, nie mówiąc już o milionach. Dla Kanału Sportowego odejścia tych osób mogą, wbrew pozorom, być korzystne. Nowy udziałowiec Maciej Wandzel będzie patrzył na całość chłodnym okiem i będzie się kierował kryteriami czysto ekonomicznymi - uważa Pawlukiewicz.

To właśnie biznesmen Maciej Wandzel, w przeszłości jeden z udziałowców Legii Warszawa, przejął od Krzysztofa Stanowskiego 22,5 proc. udziałów Kanału Sportowego. - Chciałbym bardzo, żeby Kanał koncentrował się na wysokiej jakości kontencie sportowym. Osobiście uważam, że lepiej, aby mniej było na nim treści politycznych - mówił Wandzel portalowi Wirtualnemedia.pl. 

Nowy program Michała Pola to będzie hit?

W ostatnich dniach na Kanale Sportowym pojawił się nowy program „Polowanie” Michała Pola. Pierwszy odcinek ma ponad 20 minut. Michał Pol zaznaczył, że to jego vlog, a kolejne odcinki będą pojawiać się nieregularnie. - Kiedy wezbrze we mnie ciśnienie, żeby coś skomentować, niekoniecznie ze świata piłki nożnej czy sportu - stwierdził

Czytaj także: Monika Wądołowska odchodzi z Kanału Sportowego

W pierwszym odcinku „Polowania” Michał Pol opowiada m.in. o internetowej popularności pierwszych posiedzeń nowej kadencji Sejmu, niedawnym rekordziście „Jednego z dziesięciu”, a także tematach piłkarskich: kontrowersjach wokół ostatniego meczu prowadzonego przez sędziego Szymona Marciniaka i prawdopodobnej karze, która zostanie nałożona na Legię Warszawa po spotkaniu z Aston Villą.

- Postanowiłem zacząć komentować rzeczywistość nie tylko sportową. Proszę o Wasze recenzje, czy to był dobry pomysł i wszelkie sugestie! Co do porównań, nie podrabiam Stana, bo jest niepodrabialny, nawet był nie umiał. Po prostu uznałem że czasem też muszę wyrazić swoje stanowisko - zaznaczył w komentarzu pod pierwszym odcinkiem.

Krzysztof Stanowski tworzył w Kanale Sportowym trzy programy ze swoimi komentarzami. W „Stanowisku” mówił o wydarzeniach sportowych (przede wszystkim o piłce nożnej), a w „Dziennikarskim zerze” i cyklu prowadzonym wspólnie z Robertem Mazurkiem - głównie o tematach politycznych, społecznych i gospodarczych.

- Kluczowe w zakresie powodzenia będzie odpowiedź na pytanie, jaką charyzmę w tym programie pokaże prowadzący. Wielu może dziś patrzeć na to krytycznie, jak na kopię „Dziennikarskiego Zera” Krzysztofa Stanowskiego, ale być może Michał Pol będzie prowadził to w tak ciekawy sposób, że ludzie przekonają się do jego sposobu komunikacji. Może też być jednak tak, że to się nie przyjmie, a widzowie odrzucą to jako rodzaj kopii. Zawsze powtarzam w marketingu i PR, że wszystko, czego się podejmujemy, musi być spójne z naszą dotychczasową działalnością. Naśladowanie innych nie ma sensu. Jeśli Michał Pol w tym programie znajdzie swoją drogą i to będzie z nim spójne to sukces jak najbardziej jest możliwy. Jego odbiorcy będą też inni niż w przypadku Krzysztofa Stanowskiego i „Dziennikarskiego Zera” - analizuje dr Katarzyna Kopeć-Ziemczyk.

Czytaj także: Stanowski: Koniec „Kwartalnika Sportowego”

Z programów wyemitowanych od połowy października br. najpopularniejszy jest „Hejt Park” z Arłamowa, w którym Mateusz Borek, Michał Pol i Tomasz Smokowski skomentowali krótko odejście Stanowskiego - zanotował ok. 500 tys. wyświetleń. Pierwszy wywiad Mateusza Borka z cyklu „Przesłuchanie” z Michałem Probierzem obejrzano ponad 430 tys. razy, a kilka innych programów - po ok. 200 tys. Pierwszy odcinek „Polowania” Michała Pola opublikowany 2 grudnia br. ma obecnie prawie 92 tys. wyświetleń.

W ub.r. Kanał Sportowy zwiększył przychody ponad dwukrotnie do 24,07 mln zł, a jego zysk netto poszedł w górę z 1,6 do 5,57 mln zł. Wypłacił udziałowcom (pozostałymi są Michał Pol, Tomasz Smokowski, Mateusz Borek i prezes spółki Maciej Sawicki) 4 mln zł dywidendy. 

Dołącz do dyskusji: Kanał Sportowy bez Stanowskiego traci widzów. "Nie da się zakłamać rzeczywistości"

16 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
walter
bez zaskoczenia
odpowiedź
User
walterq
Mnie nie dziwi.. Zobaczyłem dziś wypociny Polowanie Pola i ręce mi opadły. Nieprzygotowany mówiący do kiepsko rozumiejących słowo mówione ćwierć mózgów.
odpowiedź
User
leo
Chwila. Skoro odszedł to chyba było wiadomo, że część widzów przestanie oglądać? Tak samo jest z każdym programem
odpowiedź