SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Robert Wielgo: wskutek blokowania reklam mogą zniknąć małe serwisy

Konsekwencji korzystania z adblockerów nie zauważamy korzystając z dużych portali, ale kiedy zaczną znikać małe, hobbystyczne serwisy, których autorzy żyją wyłącznie z tego, co przyniosą im reklamy, może wtedy nastąpi otrzeźwienie i zrozumienie, że sprawa dotyczy każdego z nas - ocenia dla serwisu Wirtualnemedia.pl Robert Wielgo, członek zarządu Związku Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska.

Na początku bieżącego tygodnia organizacja Interactive Advertising Bureau (IAB) opublikowała specjalny przewodnik dla wydawców, który ma im pomóc w walce ze zjawiskiem blokowania reklam przez internautów.

Oceniając dla serwisu Wirtualnemedia.pl projekt o nazwie D.E.A.L.  Robert Wielgo, członek zarządu Związku Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska z jednej strony podkreśla jego zalety, z drugiej zaś analizuje w skrócie zachowania internautów korzystających z adblockerów i konsekwencje, które może przynieść powszechne stosowanie aplikacji do blokowania reklam.

- Działania podejmowane przez amerykańskie IAB stanowią w moim mniemaniu bardzo dobrą drogę walki ze zjawiskiem blokowania reklam - uważa Robert Wielgo. - Prawdą jest, że do dzisiaj nikomu na świecie nie udało się wypracować skutecznego rozwiązania, które ten problem by rozwiązało. Wyścig zbrojeń technologicznych pochłonąłby ogromne koszty, zaś karcenie byłoby pomyłką. Internauci muszą zrozumieć związek między nieskrępowaną dostępnością do treści, a koniecznością emitowania przez wydawców reklam. Osoby wychowane „w internecie” mają naturalną skłonność do oczekiwania, że wszystko co w sieci jest dostępne, jest darmowe. Tymczasem wytworzenie każdej treści to jednak koszt i ktoś musi go ponieść - albo będzie to użytkownik płacący za dostęp do strony, albo „sponsor reklamowy”, który w zamian oczekuje ekspozycji swojego przekazu marketingowego - analizuje.

- Może nie zauważamy tego korzystając z dużych portali, ale kiedy zaczną znikać małe, hobbystyczne serwisy, których autorzy żyją wyłącznie z tego, co przyniosą im reklamy, może wtedy nastąpi otrzeźwienie i zrozumienie, że sprawa dotyczy każdego z nas. Z drugiej strony zadanie do odrobienia mają również sami wydawcy i reklamodawcy - ci pierwsi powinni stale rozwijać swój content i czynić go coraz bardziej unikalnym, ci drudzy muszą ograniczyć się w swoich działaniach do formatów mniej inwazyjnych, które użytkownik będzie w stanie zaakceptować, aby otrzymać dostęp do interesującej go treści. IAB Polska wypracowuje aktualnie skuteczne rozwiązania edukacyjne, które docelowo z jednej strony mają podnieść świadomość internauty, z drugiej zaś doprowadzić do wypracowania standardów reklam, które będą mogły być łatwiej zaakceptowane przez użytkowników - zapowiada Robert Wielgo.

Dołącz do dyskusji: Robert Wielgo: wskutek blokowania reklam mogą zniknąć małe serwisy

20 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
janusz
Bardzo sympatyczną twarz ma ten pan. Aż usunąłem dzięki niemu adblock plus z wyszukiwarki i wszystkie filmy porno na dysku :>
odpowiedź
User
Kon30xs
Hobbystyczne serwisy nie zarabiają wcale, reklamy tu nic nie dają.
Robercie kłamczuszku
odpowiedź
User
Bzdety
Oczywiście, że znaleziono rozwiązanie: całkowita blokada dostępu dla blokujących reklamy. Jeśli strona jest niszowa, profilowana, to albo się zgodzam na warunki jej twórcy, albo nigdzie indziej nie znajdę ważnej dla mnie informacji. Żyje Pan, Panie Robercie, w świecie wielkich wydawców, dlatego raczej nie ma Pan pojęcia o małych produktach online. A wystarczałoby się zastanowić, co się dzieje z przychodem, gdy 100 milionów odsłon zmieni się w 10 tysięcy i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy za te 88 zł to rzeczywiście da się wyżyć.
odpowiedź