„Matka” zabiera nas w pogoń za demonami przeszłości. Recenzja nowego thrillera psychologicznego Polsatu

„Matka” to serial autorstwa Igora Brejdyganta, który od razu rzuca nas w wir wydarzeń gwarantując rollercoaster emocji, a przy tym nie zwodzi i nie daje obietnic bez pokrycia. Wciąga historią opowiedzianą prostymi środkami, bez fajerwerków i ozdobników, ale to wystarczy, abyście siedzieli na brzegu fotela w oczekiwaniu na ciąg dalszy.

Małgorzata Major
Małgorzata Major
Udostępnij artykuł:
„Matka” zabiera nas w pogoń za demonami przeszłości. Recenzja nowego thrillera psychologicznego Polsatu
„Matka”, Polsat Box Go

Serial „Matka” niedawno zadebiutował w ofercie Polsat Box Go i można by go pominąć jako kolejny „polski serial kryminalny” jakich wiele, ale okazuje się, że to prawdziwa perełka w morzu szerokiej oferty serialowej. Żyjemy w czasach nadmiaru i trudno nadążyć za każdą premierą telewizyjną i streamingową nawet na rodzimym podwórku.

Okazuje się jednak, że nurkując w przesycie propozycji, które codziennie spoglądają na nas z platform streamingowych, warto czasami zajrzeć na polskie podwórku, bo tu także dzieje się coraz więcej i coraz ciekawiej.

Matka Polka na tropie

„Matka” to ośmioodcinkowy serial, który od pierwszych ujęć zabiera nas w brutalną podróż po zakamarkach zakładu karnego. Dowiadujemy się, że w celi wyrok odsiaduje Rafał Marczak (w tej roli Marcin Kowalczyk), który oczywiście „siedzi za niewinność” i próbuje tego dowieść. Chce spotkać się z dziennikarką odpowiedzialną za jego skazanie. Agnieszka Nolińska (w tej roli Olga Bołądź) badając sprawę i rozmawiając z kluczowym świadkiem, przyczyniła się do skazania Marczaka, a ten po latach wciąż o niej nie zapomniał i szuka okazji do kontaktu.

Nolińska właśnie kończy pracę w redakcji „Rewersu” ponieważ wraz z mężem wyjeżdża do Holandii. Zamyka stare sprawy, nie otwiera nowych. Jednak zaproszenie do zakładu karnego od więźnia, z którym łączy ją przeszłość i któremu zawdzięcza wiele nagród dziennikarskich, sprawia że decyduje się tam pojawić. Na miejscu okazuje się, że słyszy to, co każdy dziennikarz – Marczak jest niewinny, a ona musi pomóc mu to udowodnić. Bohaterka zirytowana wychodzi i nie chce wracać do tego tematu. Oczywiście temat sam do niej wróci i nie da o sobie zapomnieć.

Tajemnica z przeszłości

Wiemy, że w życiu Agnieszki doszło do traumatycznego zdarzenia – jej dwunastoletni syn nie żyje, a ona wciąż nie przepracowała tej straty. Jego pokój wciąż wygląda tak, jakby Piotruś wyszedł z niego tylko na chwilę i zaraz miał wrócić. Rodzina stara się omijać tę kwestię, ale przecież nie da się nie mówić o tym, że ktoś dla nich ważny już nie wróci. Urywane rozmowy bohaterki ze szwagrem, a także retrospekcje pokazują, że życie Nolińskich stanęło na głowie, ale oni bardzo się starają udawać, że wszystko jest w porządku, albo prawie w porządku. Tylko w chwilach samotności Agnieszka pozwala sobie na rozpacz, która wciąż jej towarzyszy, nigdzie się nie wyprowadziła mimo upływu czasu. I gdy okazuje się, że rodzina może zacząć nowe życie w Holandii, sprawa Marczaka może stanąć na drodze do nowego rozdziału w życiu bohaterów.


To co rzuca się w oczy od pierwszych ujęć, to świetna rola Olgi Bołądź. Jej Agnieszka jest bardzo prawdziwa – na co dzień usiłująca żyć chwilą, a w nocy zaglądająca do pokoju zmarłego syna, żeby zrozumieć, co się stało. Profesjonalna w pracy, rozpadająca się przy myciu naczyń na spotkaniu rodzinnym. Ani nadmiernie uprzejma, ani cyniczna do szpiku kości. Po prostu zwyczajna bohaterka, której sekrety sprawiają, że razem z nią chcemy zagłębić się w akta starej sprawy i dowiedzieć się, czy i kto wrobił Marczaka.

Życie redakcyjne

Być może wizja redakcji, w której dziennikarze pracują jakby nadal papierowe wydania gazet miały się dobrze, a redakcje posiadały budżety na duże dziennikarskie śledztwa, dziwi i nakazuje zweryfikować, jak dzisiaj wygląda praca dziennikarza. Lata 90. się skończyły i nawet ogólnopolskie tytuły ledwo dyszą więc wizja redakcji „Rewersu” jako dofinansowanej i mającej zasoby do prowadzenia długotrwałych śledztw, to jednak bardziej marzenie autora niż rzeczywistość.

Chcąc odnotować wpadki, które zaliczył serial, muszę wspomnieć charakteryzację Marcina Kowalczyka w retrospekcjach. Jako ojciec walczący o swoje dziecko, wpada do domu byłej żony i wygląda… jakby miał zafarbowane włosy niczym włoski gangster z „Rodziny Soprano”, a chyba nie o taki efekt wizerunkowy tutaj chodziło. Wywołuje to niezamierzony efekt komiczny (mam na myśli zarówno uczesanie i jak i kolor włosów nijak nie wyglądający na naturalny).

Obsada serialu

Jestem pod dużym wrażeniem roli Olgi Bołądź i jeśli szukacie serialu, w którym polska aktorka błyszczy dzięki dobrze zagranej roli, to będzie właśnie ona i jej wcielenie się w postać Agnieszki. Cała obsada radzi sobie dobrze, zwłaszcza że w serialu występują takie gwiazdy, jak Maria Pakulnis, Olaf Lubaszenko oraz Łukasz Simlat. Ten ostatni ma dobry okres, równocześnie możemy go oglądać w „Brokacie” na Netfliksie, a wcześniej w „Rojst’97”.

Jeśli lubicie „Rysę” i „Szadź”, to „Matka” z pewnością przypadnie wam do gustu. Skupia się na emocjach i deficycie zrodzonym po śmierci syna. Czujemy niemoc bohaterki, jej bezradność i wielką siłę równocześnie. Z powodu pogoni za poznaniem prawdy, ryzykuje i naraża na szwank swoje nowe życie, które już na nią czeka.

Całość wyreżyserował Piotr Trzaskalski. Brejdygant, Trzaskalski, Bołądź i Kowalczyk sprawiają, że będziecie czekać co tydzień na więcej świetnie napisanego widowiska o zbrodni, po której zawsze musi przyjść kara nawet jeśli Temida chwilowo była ślepa. Czy była?

Serial dostępny jest w ofercie Polsat Box Go. W każdą środę pojawia się nowy odcinek.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

AI może dyskryminować? "Modele uczą się hakować nasz system myślenia"

AI może dyskryminować? "Modele uczą się hakować nasz system myślenia"

Blisko rekordu w "amerykańskim Lotto". Wygrał prawie 2 mld dolarów

Blisko rekordu w "amerykańskim Lotto". Wygrał prawie 2 mld dolarów

W telewizji wPolsce24 kolęda od dziennikarzy

W telewizji wPolsce24 kolęda od dziennikarzy

Laureat Pulitzera pozywa gigantów AI za naruszenie praw autorskich

Laureat Pulitzera pozywa gigantów AI za naruszenie praw autorskich

Pierwsza strategia ESG w historii PFR. Jan Domanik, CSO PFR: Inwestujemy dla przyszłych pokoleń
Materiał reklamowy

Pierwsza strategia ESG w historii PFR. Jan Domanik, CSO PFR: Inwestujemy dla przyszłych pokoleń

Od sylwestra asystent AI w mObywatelu, a w 2026 r. portfel tożsamości cyfrowej

Od sylwestra asystent AI w mObywatelu, a w 2026 r. portfel tożsamości cyfrowej