SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Od lipca brak dostępu do nielegalnych serwisów bukmacherskich. „Będziemy respektować przepisy”

Zgodnie z nowelizacją ustawy o grach hazardowych od 1 lipca 2017 roku zablokowany jest dostęp do stron internetowych uznanych przez Ministerstwo Finansów za nielegalne. W większości dotyczy to serwisów bukmacherskich online. - Jesteśmy przygotowani do sprostania nowym przepisom i będziemy je respektować - zapewniają w rozmowach z serwisem Wirtualnemedia.pl stacjonarni i mobilni dostawcy internetu.

fot. Shutterstock.comfot. Shutterstock.com

Początkowo nowelizacja ustawy hazardowej miała wejść w życie 1 stycznia br., jednak w toku prac prowadzonych nad nią w komisji sejmowej termin przełożono o pół roku, do 1 lipca.

W obecnym kształcie przepisy uruchamiają prowadzony przez Ministerstwo Finansów rejestr domen, których działanie w polskiej sieci jest uznane za nielegalne. Rejestr zakazanych domen jest jawny i dostępny dla każdego pod adresem https://hazard.mf.gov.pl.

Minister finansów podejmuje na bieżąco decyzję o wpisie do rejestru jeżeli podmiot zarządzający domeną nie ma zezwolenia na prowadzenie gier hazardowych na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej, zwłaszcza jeżeli udostępnia strony internetowe w języku polskim i reklamuje je w Polsce. W konsekwencji dostawcy internetu są zobowiązani do zablokowania dostępu do takiej strony w ciągu 48 godzin od pojawienia się jej w rejestrze.

Z kolei operatorzy płatności muszą zablokować możliwość dokonywania transakcji na rzecz właścicieli tych domen w ciągu 30 dni od wpisania ich do rejestru. Brak blokady może skończyć się dla tych podmiotów grzywną do 250 tys. zł.
 
W myśl nowych przepisów od 1 lipca br. gracz, który wejdzie na zakazaną domenę ujrzy komunikat o blokadzie i zostanie skierowany do prowadzonej przez Ministerstwo Finansów listy legalnie działających podmiotów.

Jednocześnie użytkownik ma zostać pouczony o odpowiedzialności karno-skarbowej za uczestnictwo w nielegalnie organizowanych grach. Ponadto wg MF wprowadzono rozwiązania, których celem jest skuteczniejsza ochrona graczy. Będzie on musiał m.in. potwierdzić pełnoletniość, a także obowiązkowo zarejestrować się przed rozpoczęciem gry.

Podmioty, które ich zdaniem niesłusznie znalazły się w rejestrze domen zakazanych mogą  - w ciągu dwóch miesięcy od dokonania wpisu – odwołać się od decyzji ministra finansów. Jeżeli decyzja zostanie podtrzymana, zainteresowani mają możliwość skorzystania z drogi sądowej, zgodnie z obowiązującymi przepisami dotyczącymi postępowania przed sądami administracyjnymi. Pozwala to przedsiębiorcom chronić swoje prawa i tym samym działać w przewidywalnym otoczeniu prawnym.

- Zawsze istnieją obawy, że rzeczywistość wyprzedzi prawo. Nie zwalnia to jednak ustawodawcy od wysiłku na rzecz budowania stabilnego ładu prawnego - ocenia Adam Lamentowicz, prezes zarządu Totolotek S.A. - Cieszy więc fakt, że wysiłek ten został podjęty. Blokowanie domen internetowych oferujących nielegalne gry hazardowe z pewnością nie będzie samo w sobie remedium na bolączki branży. Oferuje to jednak bezpiecznie warunki do korzystania z legalnej oferty bukmacherskiej w sieci. Jednocześnie, wprowadzi jasne zasady dla tych podmiotów, które chcą walczyć fair o sportowe emocje polskich graczy.

W rozmowach z Wirtualnemedia.pl dostawcy internetu, na których w świetle nowych przepisów ciąży obowiązek blokowania domen znajdujących się na liście MF są bardzo oszczędni w słowach.

Żaden z zapytanych operatorów nie podjął się oceny wprowadzonego właśnie prawa, zabrakło też odpowiedzi na pytania związane z popularnością zakładów bukmacherskich w konkretnych sieciach.

- UPC Polska jako dostawca usługi dostępu do internetu od 1 lipca br. ma prawny obowiązek blokowania stron widniejących w rejestrze znajdującym się na stronie Ministerstwa Finansów – przyznaje Michał Fura, rzecznik prasowy UPC Polska. - Zgodnie z obowiązującym prawem musimy też przekierować każdego użytkownika, który zechce połączyć się ze stroną wykazaną w rejestrze, na stronę Ministerstwa Finansów dedykowaną ustawie hazardowej. Jesteśmy odpowiednio przygotowani do zastosowania nowych regulacji. Nie dysponujemy niestety danymi dotyczącymi popularności platform hazardowych wśród naszych klientów.

W podobnym duchu wypowiadają się Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska oraz Marcin Gruszka z Play. Zgodnie z ich zapewnieniami obie firmy są technicznie przygotowane do zastosowania nowych przepisów dotyczących hazardu w internecie i będą na bieżąco reagować na blokady ujęte w rejestrze publikowanym przez resort finansów.

Dołącz do dyskusji: Od lipca brak dostępu do nielegalnych serwisów bukmacherskich. „Będziemy respektować przepisy”

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
wojteq
O proxy słyszeli, a?
odpowiedź
User
Tak ma być
Prawo to prawo ma być egzekwowane, cwaniaczków tępić i koniec.
odpowiedź
User
Korea Płn.
Dziś strony z hazardem, jutro z erotyką, pojutrze z niewygodnymi informacjami. Tak zaczyna się cenzura.
odpowiedź