SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Sieci” mają zapłacić 50 tys. zł za żart o byłej rzeczniczce rządu w rubryce Mazurka i Zalewskiego

Tygodnik „Sieci” (Fratria) decyzją Sądu Apelacyjnego ma zapłacić 50 tys. złotych za żart w rubryce satyrycznej „Z życia koalicji, z życia opozycji”. Chodzi o stwierdzenie, że była rzeczniczka rządu Iwona Sulik „lubi sobie dziabnąć”. - To represja za naszą postawę w sprawie reformy sądów - powiedział nam Michał Karnowski, członek zarządu Fratrii ds. redakcyjnych.

PAP / Radek PietruszkaPAP / Radek Pietruszka

W rubryce „Z życia koalicji, z życia opozycji” Robert Mazurek i Igor Zalewski w satyryczny sposób komentowali bieżące wydarzenia polityczne. W czerwcu br. - po pięciu latach współpracy dziennikarzy z tym tytułem - przestała się jednak ukazywać na łamach tygodnika „Sieci”.

W sumie na rynku prasowym, w rożnych pismach rubryka była obecna przez 20 lat (swój początek miała na łamach „Nowego Państwa”, a od 2002 roku pojawiała się we „Wprost”, potem publikowano ją w „Fakcie” i wreszcie w „Sieci”).

W jednym z numerów tygodnika pojawiła się w niej wzmianka, jakoby Iwona Sulik - od 23 września 2014 do 22 stycznia 2015 roku rzeczniczka rządu - lubiła sobie „dziabnąć”.

W sprawie o "naruszenie godności poprzez żart" sąd pierwszej instancji najpierw uznał, że tygodnik powinien zapłacić 10 tys. złotych na rzecz Sulik, a sąd drugiej instancji - podwyższył kwotę zadośćuczynienia do 50 tys. złotych. Wyrok nie jest prawomocny.

- A tak na nowy rok kochani to wg sądów naszych (tych, co za wolność dadzą się pokroić) żart w rubryce satyrycznej iż była pani rzecznik rządu lubi sobie dziabnąć kosztuje obecnie 50 000 zł. W każdym razie to cena dla @Tygodnik_Sieci. Taka #WolnośćSłowa. Liczą drożej niż za napad! - napisał na Twitterze Michał Karnowski, członek zarządu Fratrii ds. redakcyjnych.

Karnowski: Represja za naszą postawę w sprawie reformy sądów

Michał Karnowski w rozmowie z nami nie omieszkał skomentować kwoty wyroku, jaką ma zapłacić Fratria za krytyczną uwagę pod adresem byłej rzecznik.

- Uważam to za swego rodzaju represję, to suma absurdalnie wysoka, nieadekwatna również wobec innych tego typu spraw. Rubryka była czysto satyryczna, nie ma powodu, aby w ten sposób karać za satyrę, za żart. Będziemy walczyć dalej, łącznie z kasacją - zapowiada.

Dodaje, że zgadza się z tym, że „może istnieć pewien rodzaj bólu ze względu na to, że ktoś z kogoś żartuje”.

- Wydaje mi się jednak, że jeśli zajmiemy się penalizacją żartów, to nie zajdziemy daleko. Tym bardziej, że dotyczy to tych sądów, które dzisiaj dużo mówią o wolności, że są gwarantem pewnych konstytucyjnych wartości. Odbieram to wyraźnie jako represję za naszą postawę w sprawie reformy sądów. Podniesienie przez Sąd Apelacyjny pięciokrotnie kwoty zadośćuczynienia jest jednak czymś niespotykanym.

„Przegląd tygodnia Sygnalisty” za Mazurka i Zalewskiego

Michał Karnowski wieści o rozstaniu z Mazurkiem i Zalewskim uzasadniał faktem braku zgody autorów na obniżkę honorarium za tworzenie rubryki.
 - Doszliśmy do sytuacji, w którym ta szacowna rubryka stanowiła 1/5 budżetu tygodnika. O taaakie pieniądze trudno już jednak w prasie - mówił Karnowski.

Natomiast od lipca br. w „Sieci” zamiast rubryki „Z życia koalicji, z życia opozycji” Roberta Mazurka i Igora Zalewskiego, czytelnicy mogą znaleźć „Przegląd tygodnia Sygnalisty”- krótkie notki, podsumowujące wydarzenia polityczne ubiegłego tygodnia.

Robert Mazurek od września 2016 roku prowadzi od poniedziałku do piątku poranne rozmowy z politykami w RMF FM. Publikuje również na łamach „Plusa Minusa”, oraz weekendowego wydania „Dziennika Gazety Prawnej” (w grudniu przez krótki czas nie ukazywały się jego wywiady).

Z kolei Igor Zalewski we wrześniu br. zaczął współpracę z „Super Expressem” (ZPR Media). Felietony Zalewskiego są publikowane w każdy poniedziałek. Dziennikarz pisze też teksty o tematyce rodzinno-obyczajowej dla tygodnika „Do Rzeczy” oraz podróżnicze dla miesięcznika „National Geographic Traveler”. Ponadto prowadzi Fundację Akademia Retoryki Igora Zalewskiego, której ideą jest podnoszenie poziomu języka debaty publicznej.

W segmencie tygodników opinii średnia sprzedaż ogółem „Sieci” wyniosła 40 178 egz., po spadku o 24,85 proc. Tygodnik ten do końca lipca ub.r. ukazywał się pod nazwą „W Sieci”.

Wynika to z wydanego wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie w procesie wytoczonym wydawcy przez Gremi Media.

Dołącz do dyskusji: „Sieci” mają zapłacić 50 tys. zł za żart o byłej rzeczniczce rządu w rubryce Mazurka i Zalewskiego

26 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
brunatne sado maczo
niby chrześcijanin, ale tak nie do końca, niby człowiek, a jednak subhuman, Karnowski-jeden-z-drugim
odpowiedź
User
M
No dobrze, ale w sumie kto z nas nie lubi sobie dziabnąć? Nie znaczy to przecież, że każdy ma problem alkoholowy.
odpowiedź
User
Trotyl Gryzł
No dobrze, ale w sumie kto z nas nie lubi sobie dziabnąć? Nie znaczy to przecież, że każdy ma problem alkoholowy.


stare bolszewickie metody wyciągane z ich tapczana przez neobolszewię
odpowiedź