SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Tomasz Sakiewicz i wydawca „Gazety Polskiej” przepraszają Adama Michnika za tekst Jerzego Targalskiego

W „Gazecie Polskiej” ukazały się przeprosiny od jej redaktora naczelnego Tomasza Sakiewicza i wydawcy Niezależnego Wydawnictwa Polskiego skierowana do Adama Michnika, redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”. To wykonanie prawomocnego wyroku sądu.

Przeprosiny dotyczą artykułu Jerzego Targalskiego „Gry i zabawy Ubekistanu”, który zamieszczono w „Gazecie Polskiej” w 2005 roku. W tekście publicysta, opisując bieżącą sytuację polityczną, napisał o Adamie Michniku m.in.: „Oczywiście można powiedzieć, że redaktor Michnik w niespodziewanym napadzie uczciwości postanowił zlikwidować w Polsce korupcję, którą poprzednio usprawiedliwiał, jeśli korzystali na niej komuniści”.

- Przyznajemy, że wypowiedź ta nie była prawdziwa i bezpodstawnie podważała wiarygodność i dobre imię Pana Adama Michnika - stwierdzają Tomasz Sakiewicz i Niezależne Wydawnictwo Polskie w komunikacie z przeprosinami opublikowanym w nowym numerze „Gazety Polskiej”.

Publikacja przeprosin to efekt rozstrzygnięcia procesu sądowego, który Adam Michnik wytoczył redaktorowi naczelnemu i wydawcy „Gazety Polskiej” za stwierdzenia w tekście Targalskiego. Domagał się od przeprosin i przekazania 30 tys. zł na cel społeczny.

W czasie procesu kilkakrotnie zmieniali się sędziowie, dlatego wyrok pierwszej instancji zapadł dopiero w 2014 roku. Sąd Okręgowy orzekł, że pozwani mają opublikować przeprosiny, natomiast oddalił roszczenie finansowe. Uzasadniono, że stwierdzenie z artykułu jest nieprawdziwe, nieuczciwe i obraźliwe, ponadto stanowią informację, którą można oceniać pod względem prawdziwości, a nie opinię. Pozwani tłumaczyli, że pojęcie korupcji zostało użyte w znaczeniu ogólnego rozkładu moralnego, z czym sąd się nie zgodził, podkreślając, że jest to dawanie i przyjmowanie korzyści materialnych.

Rok później Sąd Apelacyjny w całości oddalił pozew, uznając zdanie z tekstu Targalskiego za opinię. Pełnomocnik Adama Michnika złożył skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, który w ub.r. skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia w sądzie drugiej instancji. Ponadto uznał, że słowa o usprawiedliwianiu korupcji przez Michnika nie zostały sformułowane jak opinia, tylko stwierdzenie faktu.

W sierpniu br. Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał wyrok wydany w 2014 roku w pierwszej instancji, oddalając apelacje zarówno Michnika, jak też wydawcy i redaktora naczelnego „Gazety Polskiej”. Orzekająca w sprawie sędzia uzasadniła, że stwierdzenie o korupcji nie jest oceną, tylko informacją, a ponadto nie dotyczyło korupcji w znaczeniu politycznym, tylko w sensie ścisłym. Uznała, że w konsekwencji naruszono dobra osobiste Michnika oraz wprowadzono w błąd czytelników „GP”. Jednocześnie oddalono roszczenia finansowe, argumentując, że sam Adam Michnik stwierdził, że w procesie chodzi mu o obronę swojego dobrego imienia.

To kolejne w br. przeprosiny za tekst w „Gazecie Polskiej” sprzed lat. W kwietniu w „Gazecie Wyborczej” ukazały się przeprosiny Tomasza Sakiewicza i Katarzyny Gójskiej-Hejke skierowane do Milania Suboticia, byłego sekretarza programowego TVN, za napisanie o nim w „Gazecie Polskiej” w 2006 roku, że współpracował z WSI po 1993 roku.

Według danych ZKDP w lipcu br. średnia sprzedaż ogółem „Gazety Polskiej” wynosiła 36 294 egz.

Dołącz do dyskusji: Tomasz Sakiewicz i wydawca „Gazety Polskiej” przepraszają Adama Michnika za tekst Jerzego Targalskiego

14 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
YKK
Przeprosił, ale się nie zaciągał.
odpowiedź
User
rozbawiony socjalistami z piSSu
To jednak niepokorni mogą nie mieć racji? Wszak są zawsze nieomylni i prawda ich wyzwala. ( do podłości ale jednak :D )
odpowiedź
User
jak
Haha. Wolne sądy. Przepraszają za tekst sprzed 12 lat.
odpowiedź