SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVP chce 220 mln zł z rezerwy budżetowej. Ile zarabiają Sygut, Gorgosz i Sajór?

Likwidator w Telewizji Polskiej wystąpił o przyznanie spółkom mediów publicznych dotacji z rezerwy ogólnej budżetu państwa, ma ona wynieść w sumie 250 mln zł. Od zmiany władz TVP pożegnała się z ponad 100 pracownikami.

Z 250 mln zł dotacji z rezerwy budżetowej 220 mln zł ma trafić do Telewizji Polskiej, a 30 mln zł do Polskiego Radia. Wniosek w tej sprawie skierowano już do kancelarii premiera.

- Z tego, co wiem, dokument jest analizowany, decyzję w tej sprawie podejmie w najbliższym czasie Rada Ministrów - stwierdził Daniel Gorgosz, likwidator w TVP w rozmowie z „Dziennikiem „Gazetą Prawną”. - Nie ukrywam jednak, że im wcześniej dostaniemy te środki, tym lepiej, bo już teraz mamy spore zaległości a zaraz dojdą kolejne - zaznaczył.

Jego zdaniem w budżecie Telewizji Polskiej brakuje obecnie 2,6 mld zł. To pokłosie przede wszystkim nieprzyznania w br. spółkom mediów publicznych tzw. rekompensaty abonamentowej z budżetu państwa, która przed rokiem wyniosła nominalnie 2,7 mld zł, z czego 2,35 mld zł dostała TVP.

Ponadto Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wstrzymała przekazywanie TVP, Polskiemu Radiu i regionalnym rozgłośniom publicznym kolejnych transz abonamentu radiowo-telewizyjnego. Najpierw zablokowała styczniowe wypłaty, a w pierwszej połowie lutego postanowiła, że kolejne transze będą trafiać do depozytu sądowego. - Od 2017 r. TVP otrzymała ponad 9,5 mld zł. Te pieniądze poprzednie władze spółki wydawały jednak na bieżąco. Nie było żadnej poduszki finansowej - podkreślił Daniel Gorgosz.

TVP ma do wykupu 550 mln zł z obligacji

Telewizja Polska pod koniec grudnia ub.r., tak samo jak wszystkie pozostałe spółki mediów publicznych, została postawiona w stan likwidacji przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego. W takiej sytuacji prawnej spółka nie może zaciągać nowego finansowania dłużnego. W maju będzie natomiast musiała wykupić obligacje o wartości nominlnej 550 mln zł, które na początku grudnia ub.r. wykupił Bank Gospodarstwa Krajowego, o czym już informowaliśmy.

- W związku z tym wydatki spółki w maju przekroczą 800 mln zł - zapowiedział Gorgosz. - Niewykluczone, że w następnych miesiącach będziemy wnioskować o kolejne środki, nie tylko z rezerwy ogólnej, lecz także z rezerwy celowej na działania związane z realizacją misji publicznej - zaznaczył.

CZYTAJ TEŻ: TVP i Polskie Radio nie zostaną bez pieniędzy. Znamy plany rządu

Zaraz po powołaniu nowych władz Telewizji Polskiej zawieszono emisje TVP Info i najważniejszych programów informacyjnych, ich nowe wersje tworzą nowe zespoły redakcyjne. Duże roszady nastąpiły też na stanowiskach dyrektorskich.

Daniel Gorgosz mówi, że nadawca w efekcie przeglądu swoich kadr pożegnał się ze 105 pracownikami. Jak już informowaliśmy, w trybie dyscyplinarnym zwolnieni zostali dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Michał Adamczyk oraz jego zastępcy Samuel Pereira i Marcin Tulicki.  

Telewizja Polska ma obecnie ok. 3,1 tys. pracownikw etatowych, a ponad 7 tys. osób współpracuje z nią na umowach cywilnoprawnych. - Proces przeglądu kadr trwa - zaznaczył Gorgosz.

TVP w odpowiedzi na wnioski o dostęp do informacji publicznej ujawniła zarobki niektórych menedżerów związanych z nadawcą w ostatnich latach, m.in. dyrekcji TAI. Nie chciała natomiast podać wynagrodzeń czołowych dziennikarzy, uzasadniając, że nie mają oni „kompetencji reprezentacyjnych w ramach działalności TVP S.A., co wyłącza ich spod zakresu funkcji publicznej”. Spółka podobnie odpowiedziała na wniosek o dane na temat zarobków jej obecnych czołowych dziennikarzy.

Natomiast Daniel Gorgosz powiedział „DGP”, że jako likwidator i dyrektor biura spraw korporacyjnych w TVP zarabia miesięcznie 48,4 tys. zł brutto. Pensja dyrektora generalnego spółki Tomasza Syguta wynosi 50 tys. zł, a szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Grzegorz Sajóra - 35 tys. zł.

Gorgosz zwrócił uwagę, że to mniej niż zeszłoroczne zarobki Michała Adamczyka jako szefa TAI oraz gospodarza „Wiadomości” i „Strefy Starcia”. - Każdy z nas zarabia też znacznie mniej od Samuela Pereiry i Marcina Tulickiego, którzy odpowiadali merytorycznie za jedno biuro. My (Gorgosz i dyrektor generalny TVP Tomasz Sygut - przyp.) odpowiadamy za całą spółkę - podkreślił.

Strata TVP wskutek wzrostu kosztów

Liczba pracowników Telewizji Polskiej w 2022 roku zmniejszyła się z 2 913 do 2 893, a liczba etatów - z 2888,95 do 2 876,08. Zatrudnienie w spółce było o ponad 100 pracowników i etatów niższe niż planowane rok wcześniej. 

W 2022 roku TVP zanotowała 50,7 mln zł straty netto, pod kreską była pierwszy raz od 2016 roku. Co prawda jej przychody wzrosły mocniej od wydatków operacyjnych, ale obsługa rekompensaty abonamentowej przyniosła aż 184 mln zł kosztów. Przychody Telewizji Polskiej zwiększyły się w 2022 roku o 9,5 proc. do 3,56 mld zł, z czego wpływy sprzedażowe netto - z 3,15 do 3,14 mld zł. Natomiast koszty wytworzenia produktów na własne potrzeby poszły w górę z 88,2 do 166,3 mln zł, a wynik ze zmiany stanu produktów poszedł w dół z 19 mln zł zysku do 17,9 mln zł straty.

Dołącz do dyskusji: TVP chce 220 mln zł z rezerwy budżetowej. Ile zarabiają Sygut, Gorgosz i Sajór?

34 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Seba
Pensje, widełki w TVP powinny być jawne czyli każdy ma.najnizsza plus dodatek funkcyjny.
odpowiedź
User
Pawel
Jak może TVP cokolwiek chcieć jak została przejęta bezprawnie.Nie dziwię się,że politycy PiS nie chcą tam chodzić.
odpowiedź
User
słabe to
A gdzie jakiś plan oszczędności, panie likwidatorze? Jak na razie bizancjm kwitnie, zwłaszcza w liczbie nowoprzyjętych prezenterów, jak w PnŚ choćby. Taki był plan, żeby inni, czyli nasi, kasowali?
odpowiedź