Aneta Urbanowicz w 2019 roku opisała w „Tygodniku Zamojskim”, że ówczesna wicedyrektor lubelskiej Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa Anna Kusiak-Janiec zawyżała powierzchnię swojego gospodarstwa rolnego, co zwiększyło dopłaty. W artykule mowa też była o „apodyktycznych” stosunkach między urzędniczką a jej podwładnymi (musieli m.in. wyprowadzać jej psa w godzinach pracy).
Kusiak-Janiec oskarżyła dziennikarkę z art. 212 Kodeksu karnego, zarzucając naruszenie jej dóbr osobistych oraz opublikowanie nieprawdy. Po trzech latach Sąd Rejonowy w Zamościu umorzył sprawę. Świadkowie – urzędnicy ARiMR oraz były mąż wicedyrektorki – potwierdzili, że wydarzenia, o których mowa w artykule, miały miejsce. Sąd stwierdził, że Urbanowicz dochowała rzetelności przy pisaniu tekstu.
1 czerwca na rozprawie, na której ogłoszono wyrok, nie pojawiła się oskarżycielka ani jej pełnomocnik. Wyrok nie jest prawomocny, oskarżycielka w ciągu siedmiu dni może dostarczyć dowody ważnych przyczyn, dla których nie uczestniczyła w ostatniej rozprawie.
##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/ponad-30-wydawcow-lokalnych-publikuje-artykuly-tygodnika-zamojskiego-zablokowane-przez-sad,7170796383946881a ##
Sprawa była objęta monitoringiem Centrum Monitorowania Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. W opinii amicus curiae przesłanej do sądu CMWP stwierdzało, że dziennikarka powinna być uniewinniona, a oskarżycielka piastując stanowisko publiczne, powinna liczyć się z krytyką swojej osoby i działalności.
Niedawno Sąd Apelacyjny w Lublinie oddalił apelację „Tygodnika Zamojskiego”, uznając, że jego publikacje o Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej w Zamościu naruszają dobra osobiste spółki.
