SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

UOKiK ukarał Olimp Laboratories i influencerów. 5 mln zł kary za kryptoreklamy na Instagramie

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarała firmę Olimp Laboratories grzywną w wysokości ponad 5 mln zł za nieoznaczone wpisy reklamowe na Instagramie. Spółka zapowiada, że odwoła się do sądu.

Fot. screen z profilu instagramowego Olimp LaboratoriesFot. screen z profilu instagramowego Olimp Laboratories

Według ustaleń Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów od 2015 roku Olimp Laboratories współpracuje z influencerami, którym płaciła za umieszczanie - zgodnie z przekazanymi przez nią wytycznymi - swoich produktów we wpisach i relacjach, m.in. na Instagramie.

Wśród tych zaleceń było m.in. podawanie nazwy konta instagramowego firmy @olimp_Nutrition_pl, nazw jej poszczególnych produktów lub anglojęzycznych zwrotów, jak #olimpad.

- Charakter stosowanych znaczników, a często także ich umiejscowienie, powodowały, że z publikacji nie wynikał jednoznacznie ich komercyjny charakter. Co więcej, mimo prowadzonego już postępowania wyjaśniającego, w korespondencji z twórcami spółka zalecała nieujawnianie celu handlowego oraz stosowanie niejasnej dla użytkownika formuły, treści i formy promocji, bez wyraźnego wskazywania, że jest to reklama - wyliczono w komunikacie UOKiK.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Prezes Urzędu nałożył na Olimp Laboratories ponad 5 mln zł grzywny. Uzasadnił, że spółka pełniła szczególną funkcję procesie tworzenia zakwestionowanych treści reklamowych.

- Reklamodawca jako profesjonalista, stworzył i udostępnił współpracującym influencerom niezgodne z obowiązującym prawem zalecenia, których zastosowania wymagał. Obowiązek ujawniania płatnej współpracy leży zarówno po stronie twórców internetowych, agencji, jak i  właśnie reklamodawców. Nie mogą oni przekazywać wytycznych, które przeczą prawidłowemu oznaczaniu treści reklamowych lub sugerują możliwość omijania obowiązującego prawa - podkreślono.

Zaznaczono, że Olimp Laboratories w styczniu br. zaniechał kwestionowanych przez UOKiK działań i obecnie w relacjach z twórcami internetowymi stosuje się do rekomendacji w tym obszarze wydanych jakiś czas temu przez prezesa Urzędu.

- Konsekwentnie eliminujemy praktyki w zakresie nieprawidłowego oznaczania treści reklamowych w mediach społecznościowych. Interweniując, sięgamy po różne narzędzia. Przygotowaliśmy Rekomendacje, które wskazują dobre praktyki zgodne z obowiązującym od dawna prawem. Przeprowadziliśmy na szeroką skalę akcje edukacyjne. Zapewniliśmy przestrzeń na dostosowanie się wszystkich przedsiębiorców zaangażowanych w promowanie komercyjnych treści w sieci. Teraz nadszedł czas, aby te zasady egzekwować - komentuje Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Olimp Laboratories w komunikacie przekazanym portalowi Wirtualnemedia.pl zapowiedział, że odwoła się od grzywny nałożonej przez prezesa UOKiK.

- Dzisiejsza decyzja oznacza tyle, że komunikacja stosowana przez Spółkę nie spełniła oczekiwań organu. Nie oznacza ona jednak, że oczekiwania te wyznaczają jedyną prawidłową treść komunikacji kierowanej do świadomego konsumenta korzystającego z mediów społecznościowych. Konsument ten rozumie bowiem nie tylko, co kryje się za terminem Influencer, ale także, co kryje się za innymi spolszczeniami terminów angielskojęzycznych, które są powszechnie stosowane - wyliczyła spółka.

Przypomniała, że w pełni współpracowała z prezesem UOKiK w trakcie jego postępowania, „ustosunkowując się do wszystkich analizowanych przez organ zagadnień, wychodząc z własną inicjatywą wielu aktywności związanych z komunikacją do konsumentów”.

UOKiK ukarał też influencerów

W połowie ub.r. prezes UOKiK postawił zarzuty zarzuca niejednoznaczne oznaczanie treści reklamowych trójce twórców instagramowych: Katarzynie Dziurskiej, Katarzynie Oleśkiewicz-Szubie oraz lekkoatlecie Piotrowi Liskowi. Zarzuty dotyczyły wpisów promujących m.in. produkty Olimp Laboratories.

Teraz poinformowano, że prezes UOKiK nałożył na Piotr Liska ponad 23 tys. zł kary, na Katarzynę Dziurską - 16 tys. zł, a na Katarzynę Oleśkiewicz-Szubę - 5 tys. zł.

W komunikacie uzasadniono, że każde z nich o współpracach komercyjnych informowało używając znaczników odwołujących się wyłącznie do marek poszczególnych reklamodawców lub innych określeń, które nie świadczą o reklamowym charakterze publikacji, np. promując produkty Olimp Laboratories - „olimpad”). Niektóre treści pojawiały się bez żadnego wskazania mogącego choćby sugerować, że są sponsorowane.

W konsekwencji użytkownicy przez to mogli nie rozróżnić, które wpisy i relacje były opłacone, a które stanowiły niezależną opinię influencerów o przedstawianych produktach. Lisek, Dziurksa i Oleśkiewicz-Szuba zaniechali zakwestionowanych przez Urząd działań.

- Opinie i polecenia influencerów mają wpływ na decyzje zakupowe konsumentów. Z badań wynika, że wśród najmłodszych konsumentów (15-24 lata) blisko 90 proc. zapoznaje się z relacjami influencerów, a ponad połowa kupiła produkt lub usługę po poleceniu obserwowanego twórcy. Odsetek ten wzrasta do 63 proc. w grupie, która regularnie ogląda relacje influencerów. Dzięki wypracowanej relacji z obserwatorami, która bazuje na zaufaniu, wypowiedzi twórców internetowych są odbierane jako wiarygodne i bezstronne. Odpłatna promocja produktów czy usług bez wyraźnego wskazania, że są to treści sponsorowane, nie powinna mieć miejsca - wprowadza konsumentów w błąd i stanowi nieuczciwą praktykę rynkową - wyjaśnia Tomasz Chróstny. 

Chajzer, Doda i Rozenek-Majdan z zarzutami ws. Instagrama

W lutym br. prezes UOKiK zarzucił Filipowi Chajzerowi, Dodzie i Małgorzacie Rozenek-Majdan, że na swoich profilach instagramowych niewystarczająco oznaczali treści reklamowe. W komunikacie szczegółowo opisano zastrzeżenia wobec aktywności marketingowych na ich profilach oraz wskazano, z którymi głównymi reklamodawcami współpracują.

Pytani przez Wirtualnemedia.pl menedżerowie z agencji social mediowych różnie oceniali, czy wpłynie to dyscyplinująco na innych twórców. - Niestosowanie się do zasad UOKiK, zwłaszcza przez najbardziej wpływowe osoby na rynku, to jawne lekceważenie próby uregulowania prężnie rozwijającej się branży influencer marketingu - podkreśla Adam Bąk.

Dołącz do dyskusji: UOKiK ukarał Olimp Laboratories i influencerów. 5 mln zł kary za kryptoreklamy na Instagramie

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Adam
"Ponad 5 milionów złoty"... złoTYCH!
odpowiedź
User
Jan
Komuna, niech wszystkiego zakażą. Od zawsze tak było, kto chce kupić kupuje, kto wierzy w reklamy to wierzy. Zbyt duża ingerencja Państwa we wszystko, kolejny urząd straszący karami małych przedsiębiorców i osoby, które nie chcą siedzieć na kasie w supermarkecie. Pyszny gość na nagraniu, zadowolony z siebie.... Masakra
odpowiedź
User
Gruby Bolo
"Ponad 5 milionów złoty"... złoTYCH!


TYCH złoty :)
odpowiedź