SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Jacek Kurski broni „pasków” w „Wiadomościach”. „Po uwagach i skargach poprawiamy jakość przekazu”

Uwagi Rady Języka Polskiego dotyczące tzw. „pasków” w „Wiadomości” zostaną przeanalizowane, ale nie można się zgodzić z wnioskiem, że TVP narusza ustawę o radiofonii i telewizji oraz prawo prasowe - stwierdził Jacek Kurski w piśmie do Rzecznika Prawo Obywatelskich. - Telewizja Polska podjęła działania zmierzające do poprawy jakości przekazu - zapewnił.

Szef TVP odpowiedział Adamowi Bodnarowi na pismo, w którym rzecznik odnosi się do analizy Rady Języka Polskiego z kwietnia br. i prosi o wyjaśnienia. W swojej analizie Rada wskazała, że 75 proc. spośród badanych ponad 300 „pasków”, pokazanych w głównym wydaniu „Wiadomości” TVP w latach 2016-2017, nie pełniło funkcji informacyjnej, tylko perswazyjną, kreacyjną i ekspresywną.

- Wizja świata prezentowanego przez „Wiadomości” jest skrajnie jednostronna, a jej osią aksjologiczną jest opozycja: „obecna władza” - „ci, którzy jej nie popierają” - działania rządu i partii rządzącej są przedstawiane w sposób bezwzględnie pozytywny, podczas gdy działania partii opozycyjnych, ruchów obywatelskich czy instytucji Unii Europejskiej są oceniane wyłącznie negatywnie, niekiedy osoby i instytucje te są obiektem ogólnie pojętej deprecjacji (ironii, kpiny, ośmieszenia itd.) - skomentował prof. Andrzej Markowski, szef RJP. Raport w kwietniu przekazano posłom.

Niedługo potem Rzecznik Praw Obywatelskich napisał do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z prośbą o ustosunkowanie się do raportu. Jej szef Witold Kołodziejski odpowiedział, że Rada nie będzie na tym etapie zajmowała stanowiska w sprawie treści dokumentu. - Jako druk sejmowy, przekazany obecnie do rozpatrzenia przez sejmową Komisję Kultury i Środków Przekazu, będzie on przedmiotem debaty na kolejnych etapach prac parlamentarnych - poinformował Kołodziejski. Jednocześnie poprosił o wyjaśnienia prezesa TVP Jacka Kurskiego.

Kurski: „paski” są skrótowe, mają zainteresować widzów

W piśmie do Adama Bodnara prezes TVP podkreśla, że uwagi Rady Języka Polskiego dotyczyły lat 2016-2017. Wtedy też do telewizji wpływały uwagi i skargi dotyczące treści „pasków”. Przekazy te były na bieżąco analizowane oraz poprawiane, tak aby nie budziły wątpliwości, co do realizowania ustawowych obowiązków nadawcy publicznego.

- Telewizja Polska podjęła działania zmierzające do poprawy jakości przekazu. Mogę zapewnić Pana, że wszystkie uwagi zgłoszone w sprawozdaniu zostaną starannie przeanalizowane oraz zostaną podjęte działania mające na celu wyeliminowanie ewentualnych nieprawidłowości w przyszłości - napisał Jacek Kurski.

Szef publicznego nadawcy zwrócił uwagę, że ze względu na specyfikę przekazu komunikaty na „paskach” często muszą posługiwać się skrótem lub mogą tylko sygnalizować wydarzenia, a pełne ich omówienie znaleźć można w materiałach dziennikarskich. - Skrótowość przekazu zawartego na pasku, którą można porównać do zapowiedzi materiału prasowego, ma na celu nie tylko poinformowanie widzów, ale także zainteresowanie ich pełnymi materiałami dziennikarskimi dotyczącymi poszczególnych wydarzeń. Trudno jest więc oceniać jeden konkretny wpis na pasku w oderwaniu od całości materiału - stwierdził Kurski, deklarując jednocześnie analizę dokumentu i „pasków” informacyjnych.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Adam Bodnar wiosną br. ocenił, że telewizja publiczna narusza Ustawę o radiofonii i telewizji, która mówi o pluralizmie, bezstronności, wyważeniu i niezależności jej przekazu. Według Bodnara dziennikarze TVP naruszają też Prawo prasowe, nie zachowując staranności i rzetelności. Z tą ocena nie zgodził się Jacek Kurski. Podkreślił też, że Rada Języka Polskiego przeanalizowała mniej niż 4 proc. „pasków”.

„Wiadomości” w kampanii ocenione jako stronnicze, dwa razy przepraszały Konfederację

W trakcie niedawnej kampanii przed wyborami parlamentarnymi Towarzystwo Dziennikarskie przeprowadziło 15-dniowy monitoring głównych wydań „Wiadomości” TVP, „Faktów” TVN i „Wydarzeń” Polsatu. Według organizacji w programie publicznego nadawcy dominowały materiały przychylne dla obecnego obozu rządzącego i ostro krytykujące opozycję, a jako goście najczęściej pojawiali się politycy PiS.

W odpowiedzi na raport dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski zwrócił uwagę, że Jan Ordyński, członek zarządu Towarzystwa Dziennikarskiego, kiedy w latach 2009-2016 prowadził programy publicystyczne w TVP Info, często zapraszał do nich polityków PO i lewicy oraz liberalnych publicystów.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji w czasie kampanii nie prowadziła stałego monitoringu mediów. Od 7 sierpnia do 11 października otrzymała tylko cztery skargi dotyczące relacjonowania kampanii przez Telewizję Polską i Polskie Radio.

Za to przeciw TVP i jej niektórym dziennikarzom skierowano kilka pozwów w trybie wyborczym. W konsekwencji w ostatnich dwóch tygodniach kampanii dwa razy w głównym wydaniu „Wiadomości” wyemitowano przeprosiny skierowane do Konfederacji.

Ugrupowanie najpierw pozwało Telewizję Polską w sprawie materiału w „Wiadomościach” z 26 września, w którym omawiając wyniki sondażu wyborczego dla „Super Expressu”, w dwóch przedstawionych grafikach pominięto Konfederację. Sądy obu instancji przyznały rację Konfederacji. W czwartek 3 października na początku „Wiadomości” pokazano zasądzone przeprosiny, jednocześnie w tym samym materiale i jego zapowiedzi określono orzeczenie sądu jako kuriozalne i sugerowano, że Konfederacja może liczyć na przychylność niektórych sędziów.

Liderzy ugrupowania ocenili, że wyrok sądu został wykonany nienależycie. Zapowiedzieli kolejne działania prawne wobec publicznego nadawcy. - Złożymy w sądzie wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego zmierzającego do tego, aby przeprosiny zostały opublikowane ponownie, tym razem w formie prawidłowej, zgodnej z wyrokiem, nieopatrzonej kłamstwami, manipulacjami i autorskimi komentarzami redaktorów Telewizji Polskiej - opisał Michał Wawer.

TVP oceniła te roszczenia jako bezpodstawne. - Sprostowanie informacji o przedmiotowym sondażu zostało wykonane w sposób całkowicie zgodny z postanowieniem Sądu. Treść, sposób wyeksponowania przeprosin, czas ich wyświetlenia oraz pozostałe zapisy postanowienia Sądu zostały w pełni zrealizowane - przekazało portalowi Wirtualnemedia.pl centrum informacji publicznego nadawcy.

Ponadto Konfederacja wygrała z TVP proces dotyczący relacji w „Wiadomościach” z 29 września. Przeprosiny korygujące podaną tam informację pokazano w programie w zeszły czwartek. - Przedstawiliśmy nieprawdziwe informacje na temat wsparcia dla 15-letniego Jakuba Baryły, który w sierpniu z krzyżem w ręku stanął na trasie marszu LGBT w Płocku. Niezgodnie z prawdą wskazaliśmy, że jedynie politycy Prawa i Sprawiedliwości wstawili się za Jakubem Baryłą - stwierdzono w komunikacie.

Według danych Nielsen Audience Measurement we wrześniu br. oglądalność głównego wydania „Wiadomości” wynosiła 2,74 mln widzów, po wzroście o 12,76 proc. w skali roku.

Dołącz do dyskusji: Jacek Kurski broni „pasków” w „Wiadomościach”. „Po uwagach i skargach poprawiamy jakość przekazu”

20 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
wiadomo
Cyniczny pajac.
odpowiedź
User
BigT
Po wyborach....to i paski można lekko poprawić, a już niedługo wybory prezydenckie i powtórka z rozrywki ;-)
odpowiedź
User
AS
W skrócie: wejdziemy na wyższy poziom propagandy
odpowiedź