SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wizja chce spotkania z nowym prezesem TVP. W sprawie „zakończenia outsourcingu”

Związek zawodowy Wizja wystosował list do nowego prezesa Telewizji Polskiej Janusza Daszczyńskiego. Apeluje w nim o spotkanie w sprawie rozpoczęcia negocjacji dotyczących zakończenia umowy outsourcingu.

W lipcu ub.r., za kadencji poprzedniego zarządu TVP, którym kierował Juliusz Braun, do firmy LeasingTeam przeszło 411 pracowników TVP (dziennikarzy, montażystów, charakteryzatorów, grafików). Zagwarantowano im tam pracę na rok. Celem całej operacji było zachęcenie pracowników do przechodzenia na samozatrudnienie, a miała ona dać TVP do 15 mln zł oszczędności w pierwszym roku.

Przeciw procesowi outsourcingu od początku protestował związek zawodowy Wizja, który wniósł nawet pozwy przeciw TVP i LeasingTeam domagając się stwierdzenia nieważności zawartej między tymi spółkami umowy (dowiedz się więcej).

Po objęciu stanowiska prezesa TVP przez Janusza Daszczyńskiego, Wizja zdecydowała się napisać list do niego. - Wierząc, że zechce pan prezes działać z otwartą przyłbicą i w pełnym poszanowaniu prawa, ale także w poczuciu odpowiedzialności za istotę telewizji publicznej zwracamy się do pana prezesa o pilne wyznaczenie spotkania - czytamy w nim.

Związkowcy liczą na rozmowę z Daszczyńskim dotyczącą „podjęcia negocjacji w sprawie zakończenia umowy tzw. outsourcingu”, „przywrócenia do pracy w TVP pracowników, którzy pozostali jeszcze w LeasingTeam lub zostali zwolnieni przez LT na jakiejkolwiek podstawie prawnej” oraz „rozważenia sytuacji prawnej i zawodowej osób, które rozwiązały umowy o pracę, gdyż zostały przymuszone do założenia własnej tzw. działalności gospodarczej”.  Przedstawiciele związku chcą ponadto rozmawiać na temat wizji Janusza Daszczyńskiego odnośnie „roli TVP, najważniejszych zadań programowych oraz struktury organizacyjnej, w tym modelu zatrudnienia pracowników twórczych i technicznych”.

Wczoraj nie otrzymaliśmy odpowiedzi od prezesa TVP, czy planuje spotkanie z Wizją i kiedy. Wiadomo, że na przyszły tydzień zwołał on kolegium spółki, w którym uczestniczyć mają wszyscy dyrektorzy TVP, w tym szefowie oddziałów regionalnych.

Janusz Daszczyński w liście do pracowników przestawił cele na swoją kadencję. Zapowiedział m.in. „powrót do wartości, czyli narracji publicznej w telewizji publicznej”,  „wycofanie się ze zgubnej dla jakości programu rywalizacji z nadawcami komercyjnymi”, rezygnację „z postępującej tabloidyzacji programów informacyjnych” czy „połączenie powinności misyjnych nadawcy publicznego z modelowymi cechami efektywnego przedsiębiorstwa - odpowiedzialnej społecznie korporacji” (więcej na ten temat).

Dołącz do dyskusji: Wizja chce spotkania z nowym prezesem TVP. W sprawie „zakończenia outsourcingu”

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Kamil
Moim zdaniem on nie planuje żadnych zmian. To tylko propaganda że koniec tego i tamtego. Po to go wybrali by PO tkwiło u władzy i nikomu włos z głowy nie spadnie a jakość TVP będzie nadal mierna. Wizja nic nie wywalczy bo z LeasingTeam TVP ma terminowe umowy.
odpowiedź
User
kilt
Wszystko okaże się bardzo szybko, choć nowy prezes nie ma co się spieszyć! PO wzięła wszystko! Ciekawe co Daszczyński zrobi z SLDowską Polonią i PSLowską TVP Regionalną? Myslę, że dostał przykaz zostawienia ich w spokoju - PO jak zwykle obieca ewntualnym koalicjantom wszystko a i tak potem nie dotrzyma słowa!!
Ale czego sienie robi dla tych minut na ekranie!!!!
odpowiedź
User
Andy61
Od dawna sugeruję WIZJI podjęcie bardziej radykalnych działań w obronie pracowników TVP. Pismo do p. J.Daszczyńskiego o.k. ale nie można teraz tygodniami czekać aż kolejny prezes łaskawie zechce zająć się tą kompromitującą , haniebną sprawą podstępnego i prostackiego eliminowania pracowników z TVP. Po prostu siadamy w sekretariacie i czekamy aż nas przyjmie. Proponuję również interwencję u premiera T. Siemoniaka .Podobno ma wpływ a w okresie przedwyborczym będzie chciał się pozbyć tego " gorącego kartofla ".
odpowiedź