„Wprost” przeprasza za pomylenie wiceministrów w zapisie podsłuchanych rozmów

W bieżącym numerze „Wprost” (AWR „Wprost”) zamieszczono przeprosiny za błąd w stenogramie podsłuchanej rozmowy Włodzimierza Karpińskiego, Jacka Krawca i Zdzisława Gawlika. Redakcja przekonuje, że nikt nie prosił jej o wyjaśnienia. - Sami doszliśmy do wniosku, że błędnie zidentyfikowaliśmy osobę - mówi Wirtualnemedia.pl Marcin Dzierżanowski, wicenaczelny tygodnika.

Łukasz Brzezicki
Łukasz Brzezicki
Udostępnij artykuł:

W podsłuchanej rozmowie z ust ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego padają krytyczne słowa pod adresem osoby zajmującej się nadzorowaniem spółek energetycznych. W artykule z 23 czerwca pt. „Jak Orban dobrze zrobił Putinowi” autorzy podali, że Karpiński krytykuje wiceszefa swojego resortu Pawła Tamborskiego (który właśnie objął funkcję prezesa GPW - więcej na ten temat). Po dokładnym przeanalizowaniu materiału dźwiękowego redakcja doszła jednak do wniosku, że wypowiedź dotyczy Tomasza Tomczykiewicza, wiceministra gospodarki.

Przypomnijmy, że w innym opublikowanym w tamtym numerze „Wprost” zapisie podsłuchanej rozmowy Radosławowi Sikorskiemu przypisano stwierdzenie: „deal Seremeta z Tuskiem”, podczas gdy faktycznie powiedział o „dealu Seremeta z PiS-em” (więcej na ten temat).

grafika

- Minister Karpiński w rozmowie z Jackiem Krawcem i Zdzisławem Gawlikiem posługuje się zdrobnieniem „Tumek” - parodiując charakterystyczny śląski akcent Tomasza Tomczykiewicza. Pierwotnie odczytaliśmy to jako „Tamborek”, co jest powszechnym w środowiskach rządowych przezwiskiem odnoszącym się do Tamborskiego - napisano w wyjaśnieniu.

Redakcja „Wprost” tłumaczy, że pomyłka wynikła ze złej jakości materiału dźwiękowego oraz presji czasowej, pod jaką powstawał artykuł. Miało mieć to związek z wejściem ABW do redakcji oraz wezwaniem premiera Donalda Tuska do opublikowania całości posiadanych materiałów.

- Pomyłka nie zmienia faktu, że rozmówcy bardzo krytycznie oceniają politykę energetyczną rządu, jednak mimowolnie skrzywdziła Tamborskiego (który niedawno został wybrany na prezesa Giełdy Papierów Wartościowych). Dlatego za niezamierzony błąd przepraszamy - zarówno zainteresowanego, jak i czytelników - tłumaczy redakcja.

Wyjaśnienie znalazło się na czwartej stronie bieżącego wydania „Wprost”, w rubryce „Skaner”, a wcześniej zostało opublikowane w serwisie internetowym tygodnika.

Marcin Dzierżanowski, zastępca redaktora naczelnego „Wprost”, tłumaczy Wirtualnemedia.pl, że redakcja sama zauważyła pomyłkę w identyfikacji bohatera rozmowy podczas dokładnej analizy jej nagrania.

- Postanowiliśmy sprawę wyjaśnić czytelnikom, choć żaden z bohaterów tekstu prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawy z pomyłki i nie domagał się wyjaśnień. Tak więc korekta fragmentu (połączona - co oczywiste - z przeprosinami osoby zainteresowanej oraz czytelników) ukazała się wyłącznie z inicjatywy redakcji - mówi nam Dzierżanowski.

Z danych ZKDP wynika, że średnia sprzedaż ogółem „Wprost” w maju br. wyniosła 47 642 egz., po dużym spadku (zobacz wynik wszystkich tygodników opinii).

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+