SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Odszedł Grzegorz Miecugow. „Ogromna klasa, inteligencja, poczucie humoru. Oddał życie pracy”

Jeden z ostatnich prawdziwych dziennikarzy, oddany swojej pracy, nie zadufany w swoją inteligencję ani nie wynoszący się nad rozmówcę. Inteligentny, wrażliwy człowiek, po odejściu którego zostanie wyrwa - tak ludzie mediów wspominają zmarłego w sobotę Grzegorza Miecugowa.

Dołącz do dyskusji: Odszedł Grzegorz Miecugow. „Ogromna klasa, inteligencja, poczucie humoru. Oddał życie pracy”

30 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ron
Pamiętam jak kiedyś zadzwonił do Szkła jakiś starszy słuchacz i chcąc dopiec mówił: "Pan to wszystko wie,taki mądry, prawda...?" To był jeden z nielicznych momentów, kiedy człowiek coś nauczył się od hejtera. No bo on naprawdę siedział w tych mediach i naprawdę wiedział o wszystkim, trzymał rękę na pulsie. Nie znam wielu takich ludzi. Dlatego oprócz tego, że był głosem rozsądku, to był po prostu mądrym człowiekiem.
Ta świadomość, że nie dane mu było przeżyć dajmy na to jeszcze 30 lat, albo inaczej, że nie będę miał okazji słuchać tak mądrego człowieka przez najbliższe 30 lat ...zasmuca. Ogromna strata.
odpowiedź
User
ja
Nie wierzę.ale uwierzyć muszę.Co za rok.Odchodzą wspaniali dziennikarze,artyści,sportowcy,i to w każdym wieku,z tymi sędziwymi włącznie. Niektórzy tak wcześnie,choć można rzec,dla kogoś,w ogóle każdy za wcześnie;różnie jest,ale nic dodać;ktoś powie,tak jest co roku,no tak,ale ostatnie dwa lata bardzo niedobre.NIe chcę się rozpisywać,a dużoby rzec..zaczynając od końca,tak,za wcześnie;słyszałem jego kilka przemyśleń nt.nadchodzących czasów na świecie,w kraju;były w tych przemyśleniach,prognozach obawy,nie każdą obawę podzielałem,wnioski, nie z każdym się zgadzalem,nie wszystkoc o dla niego było obawą,jest dla mnie;ale była duża ciekawosć;oczywiście jak to też często u filozofów,ale nie tylko tych co ukończyli filozofię,i nie tylko u filozofów rzecz oczywista,pewnaniechęć do tych zmian,zaduma..może lepiej beze mnie,a z drugiej strony,a czemu nie?w końcu ten dystans,priorytety,bycie ponad to,etc..Kiedy dzieje świata i Polski przewalały się w ostatnich latach,wolniej,prędzej,głośniej,ciszej,ludzie coraz bardziej się dzielili,albo schodzili, w czymś się zgadzali bardziej,albo nie zgadzali,co im nie przeszkadzało czynić dobrze,mądrze,albo co im wspólne działanie uniemożliwiało,on mówił robił coś dobrego,mądrego,mówił coś,z czym mogłem się zgodzić,nie dlatego,że była to uniwersalna oczywistość,choć i tak bywało,albo nie zgadzając się,szanować go,nie tylko z zasady szacunku dla innego człowieka.Tak było długo.NIestety po wielu wielu wielu próbach,z których wychodził świetnie i mój stosunek do niego się nie zmieniał,albo nieznacznie,niestety nasze drogi,co martwiło mnie,rozeszły się,a w ostatnich 2 3 latach bardzo.I nie tylko w kwestiach najbardziej politycznych;niestety w ostatnich latach odnotowałem jego wypowiedzi,z którymi już nie tylko sięnie zgadzałem,a które się do tego i go stosunku do niego przyczyniały.Potem znów były te dawniejsze,kolejne,przez które tracił coraz więcej w mych oczach. Miałem w pamięci to co i jak przez te lata robił mówił,cieszyła mnie każda,jeśli ją usłyszałem,przeczytałem,a ostatnio mało na to okazji miałem,wypowiedź potwierdzająca to,co znałem w nim najlepszego,zresztą ludzie znają nas z różnych stron, różne o nas opinie mają. Kilka razy zauważyłem,że ma się znacznie gorzej,ale oglądajac niedawno program z nim,do głowy by mi nie przyszło..Na pewno pracy,ale nie tylko przecież;nie wiem jak to wyglądało w jego zawodowym i prywatnym życiu w ostatnich latach.Tęsknił za Dobrym Radiem,Dobrą Tv, Dobrymi Audycjami, Poważnym podejściem do każdego słuchacza,iodbiorcy,do tego,dlaktórego radio,jakaś audycja nocna,dzienna nieznana szerzej,albo i znana,to coś ważnego,do innych też.Czy sam to realizował,jak bardzo i jak bardzonie,ile miał na to możlieości,czy robiłnieraz przeciwnie..osobny temat,osobne dyskusje.Dla mnie był wspaniałym dziennikarzem,dobrym mądrym człowiekiem,ciekawym,z którym można było pomilczeń i pogadać godzinami.nie wiem,czy na każdy temat,choć na wiele i w różnych porach,okolicznościach,nie wiem,czy tak chętnie i tak byśmy sobie pogadali,dogadali się,pomilczeli,w dobrym sensie,jak kilka lat temu,czy 10 20 i więcej lat temu..chyba nie,ale przecienie wiem tego.Dziś,ale i w kolejnych wielu dniach najważniejsze jest,byśmy Pamiętali.
Pamiętajmy! a dziś smutek.Pozostawił wielu wielu ludzi,którzy będą pamiętać to co dobre kiedyś,to co dobre w ostatnich latach,dniach,pewnie inni będą pamiętać co innego,albo jedno i drugie.Różne środowiska,nieraz wspólnym mianownikiem łączone,nieraz nie,uczelnie,media i ludzie zupełnie z jego pracą i tymi miejscami niezwiązani, może nigdy,może od lat,prywatnie go znający.Warto było go słuchać i sposób w jaki mówił,robił audycje wart pamiętania,nie chcę użyć słowa naśladowania,czy nawet wzorowania się,każdy robi audycje swoje,jak uważa,jak musi,różne są oczekiwania odbiorców.NIe o każdej jego audycji czy wypowiedzi to powiem,ale o wielu,a niemal każdej,a może i każdej nadawał ten swój styl,charakter.W każdym razie pamiętajmy.Obym tylko o kimś,kto się na nim wzoruje w przyszłości mógł rzec,dobrze to robisz,dobrze,że nanim.Choć być może ktoś inny tak powie a ja nie,albo odwrotnie.To czas pokaże,a dziś i przez kolejne lata..pamiętajmy.
odpowiedź
User
Josef Szwejk
A mówią ,że złego diabli nie biorą. Lecz czym ugasić pożar gdy cała studnia cierpliwości się już wyczerpała.Z pewnością książę piekieł zadba o swego wiernego sługę , dostanie osobny kocioł wraz z Gieremkiem, Mazowieckim i Kuroniem gdzie razem będą komentować postępowanie tych pijanic polaczków tak niewdzięcznych i tak niedoceniających ich wkładu w cywilizowaniu tego podłego narodu.
odpowiedź