Michał Migała bez audycji w Trójce. "Zostałem taksówkarzem"

Próbowałam go słuchać w Czwórce, próbowałam w Trójce, no ale nie dałam rady.
Mega chaotyczny typ, który na antenie ma niesamowitą manierę kochania siebie.
Dobrze, że chłopak dał sobie spokój z mediami.

Aż dziwne, że trzymali go tyle w Trójce. Muzycznie może jeszcze do zniesienia ale gadał takie kocopoły, że człowiek się zastanawiał czy facet coś bierze czy coś pod sufitem nie teges.

O Trójce zawsze politycznie wściekłe trolle rozpisują się tu zapamiętale, natomiast milczą o np."mordzie" założycielskim w radiu Nowy Świat, gdzie wydawaloby się piewcy [nie tylko] rockowej wolnosci Mann i Chojnacki zażądali zwolnienia dyrektora tej stacji, bo .. nie chciał użyć żeńskich form gramatycznych wobec bojówkarza LGBTQ, a nie było prawnego dokumentu, który by obligował do użycia takich form. Posłuchałem porannej piątkowej audycji Manna i odpadłem... ja, kiedyś miłośnik jego audycji rockowo-bluesowych - tak ociekała polityką, licznymi aluzjami, nawet wobec Kościoła. Przypięto tam syna Manna, jako uczestnika dialogów - nic nie wniósł do audycji, zaszkodził jej.