Nieudany reklamowo start jesiennych ramówek telewizyjnych

Już gdzieś to słyszałem. O radio 20 lat temu. Klasyczna TV też będzie miała swe miejsce. Jak radio. Bo odpowiada pewnemu rodzajowi potrzeby. Potrzeby siedzenia na kanapie i biernego oglądania.

O radiu słyszałeś i zaczyna się to spełniać. Radio też już zaczyna odchodzić do lamusa. Młodzież słuchająca radia to dzisiaj już coraz rzadsze zjawisko. Młodzież ma Spotify, Deezera, iTunes i inne Muzodajnie na smartfonie i to w zupełności zaspokaja jej potrzeby muzyczne. Radia słuchają dzisiaj w przeważającej większości ci, którzy na radiu się wychowali i są do niego przyzwyczajeni. Młodzież wychowana na smartfonie i serwisach internetowych już się na radio nie przerzuci - gwarantuję to.

Zrozumieli to już nadawcy radiowi i powoli mają gdzieś młodzieżową grupę docelową. Planeta FM zniknęła kilka lat temu z eteru, Czwórka zniknęła z eteru. Co prawda rozgłośnie te pozostały w internecie, ale nie oszukujmy się, będą miały w internecie znikomą słuchalność ze względu na olbrzymią konkurencję ze strony rozmaitych serwisów internetowych z muzyką. Nawet Radio Eska i RMF Maxxx, które były rozgłośniami dla mniej wymagającej młodzieży, powoli przestawiają się na granie muzyki środka dla słuchacza bardziej w średnim wieku, bo już rozumieją, że dzisiejsza młodzież radio ma gdzieś.

Z telewizją będzie podobnie. Nie neguję faktu, że istnieje potrzeba siedzenia na kanapie i biernego oglądania, ale głównie wśród ludzi starszych, którzy byli wychowani na telewizji i dzisiaj nie wyobrażają sobie bez niej życia. Współczesna młodzież woli jednak interaktywną formę rozrywki, możliwość jakiegoś wpływu na to, co się ogląda i czego słucha. Młodzież ma smartfona i sama decyduje, jakie materiały wideo chce oglądać. Bierne oglądanie to już nie dla młodzieży.

Sorry ale dla kogoś kto ma choć trochę rozumu to te super hiper programy typu: gotujące i tańczące gwiazdy, rolnicy szukający żon, Magda udająca gastronoma itp. itd. to jest cios w intelekt.
Jeszcze na początku od biedy można było to obejrzeć. Ale po kilku latach gdy wciąż patrzy się na te same twarze (twarze które z każdym rokiem są coraz bardziej przekonane o swojej niebywałej świetności, a w rzeczywistości jest na odwrót) niezmieniane przez producentów (bo przecież strach) to można mieć już dość. Ile można patrzeć na wciąż niezmienne: jury, pary w programach śniadaniowych lub prowadzących te same formaty programowe? Przecież to jest nudne a nawet czasami wręcz denerwujące.

Telewizje katują nas kolejnymi sezonami programów, których już niektórzy mają dość - stąd te spadki a nie przez pogodę. Powiew realnej świeżości by się przydał, bo tego już naprawdę nie da się oglądać - ale co w zamian? Kolejne wygłupy celebrytów?