IPN udostępnił film „Niezwyciężeni” o Polakach i Polsce w czasie II wojny światowej (wideo)

Ależ zwycieżeni. Wojskowo, politycznie, gosoodarczo, moralnie.
Naszych granic brtoniliśmy 3 dni. Potem 20 dni ucieczki z jednym kontratakiem nad Bzurą, zakończonym klęską. Ucieczka rządu po tygodniu walk. Potem 4 lata okupacji. A na koniec zbrodnicza decyzja o powstaniu warszawskim. Na skutek którego straciliśmy resztki przedwojennego mieszczaństwa i inteligencji. A na koniec wykwit głupoty w postaci zapomnianej wojny domowej 1945-1947.

Bilans: brak zysków kosztem 6 milionów zabitych obywateli.

Powstaniem to sobie mordy nie wycieraj!

W mojej rodzinie lista orderów Virtuti Militari pokrywa się z listą poległych - ale tylko w części. Mimo że jedno z odznaczeń liczone jest podwójnie (raz jako dla dowódcy, drugi raz pułku), lista poległych jest dłuższa. Bo dochodzą cywile. Zabici w obozie za to, że byli polskimi urzędnikami, zabici przez bomby, bo kilku polityków bez rozeznania świata, wydało rozkaz, od którego zniknęło całe miasto.

Więc będę oceniał zbrodniczą decyzję o wybuchu powstania, wedle tego, jakie owoce przyniosła. To była decyzja zła, głupia i zbrodnicza! Zagłada miasta, która jedynie przysłużyła się Stalinowi. 300 tysięcy poległych Polaków i żaden cel nie osiągnięty! Nadaremna masakra!

Za czarne, przydymione obrazy. Brak twarzy symbolicznych, rozpoznawalnych adekwatnych do czasu, bo znów czarne plamy, plamy i plamy. Brak liczby ofiar. Dlaczego w wagonie na Wschód jedzie jeden człowiek ? Wewnątrz obozu Auschwitz - tylko strażnicy. gdzie więźniowie, i znowu jeden tylko coś planuje. I tak prawie w kółko.Mało przekonywujące." Enigma" rozłożona na łopatki, nawet nie wiadomo czy chodzi o enigme, czy "Enigme".

Produkcja światowa. Super narracja, dynamika i obraz. Pełna profeska. Film, który na pewno da się oglądać bez wstydu. Rzetelnie przedstawia naszą historię z minionego stulecia. Piękna scena z Janem Karskim. Wspaniałe dzieło. Dziękuję jako obywatel, że wreszcie powstał taki film. Życzę aby podobne przyegotować na każde stulecie. I obwiązkowo w szkole.