SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Reklama kinowa i outdoorowa: jaka była w 2013 r., co w 2014?

Miniony rok w reklamie kinowej i zewnętrznej podsumowują dla Wirtualnemedia.pl przedstawiciele czołowych firm z tych branż, m.in. Bianka Pawlewska, Mariusz Spisz, Marek Kuzaka i Kinga Dołęga-Lesińska.

Dołącz do dyskusji: Reklama kinowa i outdoorowa: jaka była w 2013 r., co w 2014?

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Jacek
Jaka była reklama kinowa?? Zbyt długa!

Przy takich cenach biletów wyświetlanie półgodzinnych bloków reklamowych można spoko nazwać skokiem na kasę!
odpowiedź
User
Dominik
Trudno nie zgodzić się z przedmówcą. Sieciówki nie dość, że windują ceny biletów na seanse to jeszcze raczą nas wątpliwą przyjemnością ponurych bloków reklamowych o długości przewyższającej bloki polsatowskie (a to już wyczyn) sprytnie przeplatane trailerami. Zastanawiam się, kiedy większość ludzi zacznie przychodzić te 30-40 minut po umówionej godzinie rozpoczęcia seansu? Nawet za cenę nie obejrzenia trailerów. Warto by zorganizować taką akcję, bo jakoś nie czuję żeby w wielkich, sieciowych kinach to widz był najważniejszy.
odpowiedź
User
pavv
To, że ktoś emituje reklamy wcale nie znaczy, że docierają one do klienta. Ot po prostu lecą kolorowe obrazki które 90% ludzi jednym okiem wchodzą, a drugim wychodzą i nawet w podświadomości nie zostają. No ale te powyżej się wypowiadające sExperty nie mogą przecież mówić inaczej bo z pitolenia głupot żyją.
odpowiedź