Telewizja Polska chce odblokować 6 mln zł z funduszu socjalnego dla pracowników w trudnej sytuacji

Do Andy 61
Nie znam ani jednej osoby, która odeszłaby z TVP beż żalu i goryczy. To firma, która traktuje swoich pracowników bezwzględnie i niesprawiedliwie. Nagradza pokornych i miernych, pozbywa się twórczych i bezkompromisowych. Rządzi strachem. Tworzy folwarczne hierarchie.

Czy dobrze wiem, że Fundusz Socjalny jest tworzony według ilości pracowników na podstawie odpisów? Czyli - gdy jest 100 osób to mają odpis jednostkowy razy 100, a jak 500 to razy 500? Czyli rozumiem, że chodzi o to aby dawać swoim w ośrodkach więcej niż wynika z ich odpisu, kosztem pracowników większych ośrodków (czytaj Centrala)! Oczywiście Funduszem socjalnym (według prawa) zarządzają Związki Zawodowe (reprezentatywne) a nadzoruje zarząd danego zakładu. Czyli zarząd podjął decyzję (po skargach kolesi z ośrodków), że będą mogli zrobić "skok na kasę, bo "są w trudnej sytuacji". Czyli, jak to za rządów PO - swoim więcej, innym mniej! A właściwie chodzi już tylko o biura, bo pracowników twórczych Ci sami ludzie, co teraz "z troską" pochylają się nad losem biednych", wywalili na "outsourcing, czyli samozatrudnienie, bez względu na umiejętności i lata pracy (Przepraszam! lata pracy były brane pod uwagę! Im dłuższy staż w TVP, tym szybciej należało się tej osoby pozbyć). Nie rozumiem jak można być takim hipokrytą i walczyć o swoje (pomimo PIP, która, słusznie, kazała wszystkim mieć jednakowy dostęp, co, według mnie było w TVP w poprzednim okresie respektowane) i jednocześnie mówić, że to Związki nie chcą dawać "Naszym".