Teatr IMKA Tomasza Karolaka ma już pięć lat. „To nie jest tania rozrywka dla mas”

Zdaniem Tomasza Karolaka podstawą dobrze funkcjonującego teatru jest sięganie po niebanalny repertuar i zespół ludzi, którzy znają się od lat i mają do siebie zaufanie. Stołeczna scena IMKA w tym roku świętuje 5-lecie swojej działalności. Jej dyrektor artystyczny podkreśla, że nie stawia na tanią rozrywkę dla mas, lecz stara się zaspokoić najbardziej wysublimowane gusta, również dziecięce.

newseria / pr
newseria / pr
Udostępnij artykuł:

Karolak przyznaje, że w tym sezonie swoistym eksperymentem w teatrze IMKA jest japońska bajka „Momotaro, czyli brzoskwiniowy chłopiec”. To spektakl adresowany przede wszystkim do dzieci, a one są najbardziej wymagającą publicznością.

– Dzieci to jest największy sprawdzian aktorski. W „Momotaro” grają młodzi aktorzy po szkole teatralnej, którzy po prostu szlifują się i miło mi patrzeć, jak są dla dzieciaków coraz bardziej interesujący i przedstawienie staje się taką petardą, rakietą, na której bawią się dzieci, i okazuje się, że też dorośli – mówi Tomasz Karolak.

Zdaniem aktora do każdego spektaklu trzeba znaleźć odpowiedni klucz i dostosować się do oczekiwań publiczności, która w teatrze szuka czegoś więcej niż tylko bezrefleksyjnej rozrywki.

– Sam jestem ojcem małych dzieci i jak idę na film dla dzieci, to się na nim najczęściej nudzę, z wyjątkami oczywiście. Więc postanowiliśmy tak przemycić dowcipy dla dorosłych, żeby one nie rozbijały struktury sztuki, która jest dla dzieci, a jednocześnie, żeby dorośli to wyłapali. I udało się – wyjaśnia Tomasz Karolak.

Karolak przyznaje, że dla niego kluczową kwestią jest dobra obsada. Można w ten sposób zatuszować niedoskonałości scenografii czy skorygować oświetlenie, ale najgorszą rzeczą w teatrze jest niedopasowanie aktora do roli. Widz szybko wyczuwa fałsz. Aktor musi więc nie tylko bezbłędnie odegrać swoją kwestię, lecz także zaciekawić, zaintrygować i przykuć uwagę.

– Kiedy na scenie odbywa się błazenada, zwykły wygłup albo coś mało interesującego, to dzieci przestają być tym zainteresowane. To jest bardzo ciekawe, bo to jest w ogóle kwestia tego, co nas śmieszy. Czy śmieszy nas kontekst, tak jak u Barei, i bardzo dobry scenariusz dobrze podawany przez aktorów, czy śmieszą nas wygłupy aktorów na scenie. Niestety, moim zdaniem większość komedii operuje tym drugim środkiem – tłumaczy Tomasz Karolak.

Karolak podkreśla, że IMKA daje szansę na spędzenie wieczoru w interesujący sposób – oprócz dobrej zabawy proponuje wybitną literaturę, która stawia ważkie pytania i prowokuje do głębszych przemyśleń. To miejsce z ambicjami, który przyciąga czołowych polskich twórców teatralnych.

– Tajemnicą sukcesu IMKI jest to, że wszyscy aktorzy są często największego formatu – są to gwiazdy polskiej sceny, znamy się od lat i mamy do siebie zaufanie artystyczne – dodaje Tomasz Karolak.

Teatr IMKA powstał wiosną 2010 roku. Mieści się w przedwojennej siedzibie międzynarodowej organizacji YMCA, w budynku przy ulicy M. Konopnickiej 6 w Warszawie.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Co Polacy oglądają na streamingach? TOP10 filmów i show w HBO MAX z tego tygodnia

Co Polacy oglądają na streamingach? TOP10 filmów i show w HBO MAX z tego tygodnia

Jeszcze więcej światłowodu w Orange Polska. Zakup za 1,5 mld zł

Jeszcze więcej światłowodu w Orange Polska. Zakup za 1,5 mld zł

Krótki alarm w Republice. Sakiewicz o awariach emisji

Krótki alarm w Republice. Sakiewicz o awariach emisji

Allegro ma z czego pożyczać kupującym. Nowa umowa z bankiem

Allegro ma z czego pożyczać kupującym. Nowa umowa z bankiem

CyberRescue pomoże klientom Banku Pekao uniknąć cyberoszustwa przed świętami
Materiał reklamowy

CyberRescue pomoże klientom Banku Pekao uniknąć cyberoszustwa przed świętami

InPost wygrał w sądzie ws. przejęcia. Dokumenty okazały się fałszywe

InPost wygrał w sądzie ws. przejęcia. Dokumenty okazały się fałszywe