Startuje nowy reality show w tvn

Żeby zdobyć sławę w reality show, już nie wystarczy wylegiwać się na sofie w domu Wielkiego Brata

Redakcja Wirtualne Media
Redakcja Wirtualne Media
Udostępnij artykuł:

W przeciwieństwie do "Big Brothera" czy "Agenta" startująca we wrześniu "Druga twarz" obędzie się bez wzajemnych nominacji uczestników, kłótni i wielkiej pieniężnej nagrody. Tu bohaterowie będą wchodzić w nowe zawodowe role, zaproponowane im przez telewizję. Heavymetalowiec poprowadzi orkiestrę symfoniczną, harfistka zagra na didżejskiej imprezie, a kucharz wyda kolację w eleganckim hotelu. Widzowie dostaną kolejną wersję "Kopciuszka" z morałem: "Nie czekaj na dobrą wróżkę. Najwięcej zależy od ciebie".

"Druga twarz" opiera się na licencjonowanym programie "Faking it" (od ang. fake - podrabiać, udawać), od dwóch lat pokazywanym z powodzeniem w Wielkiej Brytanii. Ale nie tylko tam - także w USA, Australii, Holandii i Niemczech. Jego popularność bierze się z odwołania do chwytliwego pomysłu bulwarowej komedii pomyłek: bohater nie jest tym, kim się wydaje.

W każdym odcinku poznajemy jednego z nich. Najpierw widzimy, jak w ciągu miesiąca uczy się nowego zawodu pod okiem specjalistów. Aby pomóc uczestnikowi jak najszybciej wejść w nową rolę, przez miesiąc każe mu się mieszkać ze swoim nauczycielem. Zdobywa zatem nie tylko praktyczną wiedzę, ale także uczy się poruszać, ubierać, a nawet wysławiać tak jak ci, których chce naśladować. Na koniec telewizja organizuje konkurs, w którym nasz bohater mierzy się z profesjonalistami. Zwycięzcę wyłania jury, którego członkowie nie wiedzą, że jeden z uczestników jest amatorem.

- Pokazując takie historie, chcemy podpowiedzieć widzom, że zawsze można coś zmienić w życiu. Czasami wystarczy zrobić jeden kurs więcej, żeby otworzyły się nowe możliwości - mówi dyrektor programowy TVN Edward Miszczak. Chętnie przy tym podkreśla, że "Druga twarz" to reality z wyższej półki. Bohaterowie nie są na siebie napuszczani, nawet widzom odebrano możliwość eliminacji z programu nielubianych osób. Uczestnicy "Drugiej twarzy" nie walczą też o pieniądze. Jedyną nagrodą są nowe doświadczenia życiowe. Co zrobią z nimi później, zależy tylko od nich.

Tak budujące założenia programu znalazły uznanie na wielu festiwalach telewizyjnych, na których "Faking it" zebrał liczne nagrody - co ciekawe, zarówno w kategorii programów dokumentalnych, jak i reality. Na międzynarodowym festiwalu w Montreux widowisko zdobyło Złotą Różę. Producentów chwalono za to, że wnieśli do gatunku reality nową wartość - widzowie czują sympatię do bohaterów, a nie, jak wcześniej, wysyłają SMS-y, wykluczając najgorszych, najbrzydszych, najgłupszych. To rzadkość w reality show. Czy jednak wystarczy, by gatunek przestał być synonimem prymitywnej rozrywki?

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów