SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Huawei zadowolony z aukcji 5G. „Orange i T-Mobile mogą chcieć zaistnieć najmocniej”

Rusza aukcja na częstotliwości 5G. Choć Urząd Komunikacji Elektronicznej chce, żeby w ciągu 5 lat operatorzy usunęli sprzęty od „dostawców wysokiego ryzyka”, to za takowego nie uważa się Huawei. W oświadczeniu przesłanym portalowi Wirtualnemedia.pl firma „z radością przyjmuje fakt” rozpoczęcia postępowania.

Rusza aukcja na częstotliwości 5GRusza aukcja na częstotliwości 5G

Przedmiotem aukcji są cztery bloki po 100 MHz w paśmie 3400-3800 MHz, na które zwycięzcy dostaną 15-letnie rezerwacje. Cena wywoławcza każdego z bloków wynosi 450 mln zł. - Startujemy dziś. Do 8 sierpnia będzie trwał pierwszy etap, składanie ofert wstępnych - powiedział podczas czwartkowej konferencji prezes UKE Jacek Oko.

Podkreślił, że po konsultacjach bloki rozszerzono z 80 do 100 MHz (przy poszerzeniu puli pasma z 3480-3800 MHz pierwotnie do 3400-3800 Mhz), a zobowiązania operatorów w zakresie przepustowości zostały zmniejszone ze 100 Mb/s do 95 Mb/s. Ponadto z siedmiu do pięciu lat skrócono czas na usunięcie z sieci sprzętu od producenta uznanego za dostawcę wysokiego ryzyka.

Huawei: Przyczyniamy się do cyfrowej transformacji Polski

Przed tygodniem Komisja Europejska przedstawiła sprawozdanie z postępów we wdrażaniu narzędzi gwarantujących cyberbezpieczeństwo sieci 5G. 24 państwa członkowskie przyjęły lub zamierzają przyjąć przepisy, które pozwolą krajowym regulatorom przeprowadzenie oceny i nakładania ograniczeń na dostawców sprzętów. Bruksela uważa, że ograniczenia wobec chińskich przedsiębiorstw Huawei i ZTE są uzasadnione, ponieważ wykorzystanie ich urządzeń może nieść większe ryzyko niż użycie sprzętów innych dostawców. Takiemu stanowisku zdecydowanie sprzeciwił się Huawei.

Czy stanowiska KE i UKE oznaczają, że urządzenia Huawei przy stacjach nadawczych będą musiały w ciągu tych 5 lat zniknąć? - Huawei od blisko 20 lat prowadzi działalność biznesową w Polsce. Firma zarejestrowana jest jako Huawei Polska Sp. z o.o., powstała w oparciu o przepisy polskiego prawa i funkcjonuje z poszanowaniem obowiązującego prawa, przyczyniając się do cyfrowej transformacji Polski. Jako jeden z dostawców rozwiązań ICT, z radością przyjmujemy fakt rozpoczęcia aukcji 5G, gdyż dostrzegamy znaczenie postępu technologicznego państwa i potrzebę dążenia do rozwoju prawdziwie cyfrowych usług. Z uwagą będziemy obserwować dalszy rozwój procedury aukcyjnej, mając na uwadze, że rozwój sieci telekomunikacyjnych przyczynia się do podniesienia jakości życia polskiego społeczeństwa - informuje Wirtualnemedia.pl firma Huawei.

Koncern zapewnia, że jego rozwiązania są bezpieczne. - Od prawie dwóch dekad Huawei dostarcza stabilne, wysokiej jakości, bezpieczne produkty komunikacyjne dla polskich obywateli i przedsiębiorstw. Jednocześnie spółka podkreśla, że nadal będzie świadczyć dla swoich klientów usługi najlepszej, światowej jakości,  podobnie jak robi to od kilkudziesięciu lat w 170 krajach na całym świecie - wyjaśnia w oświadczeniu przesłanym Wirtualnemedia.pl.

Inwestycje nie tylko w wielkich miastach

Prezes UKE przekazał, że zobowiązania ilościowe to co najmniej 3,8 tys. stacji bazowych w ciągu 48 miesięcy, co najmniej 400 stacji w gminach od 10 do 20 tys. mieszkańców, co najmniej 700 stacji w gminach od 20 do 50 tys. mieszkańców oraz co najmniej 300 stacji w gminach od 50 do 80 tys. mieszkańców. Jak wyjaśnił, chodzi o to, by inwestycje nie objęły tylko wielkich miast, ale były także skierowane do mniejszych ośrodków.

Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński ocenił, że czas na konsultacje z operatorami został wykorzystany bardzo dobrze, o czym świadczy udostępnienie większej puli pasma, a z drugiej strony wprowadzenie realnych i konkretnych zobowiązań pokryciowych. - Jest to ważne dlatego, że dystrybucja pasma i cały proces z tym związany ma na celu to, by obywatele i przedsiębiorcy mieli dostęp do szybkiego internetu - powiedział Cieszyński.

Pytany, czy spodziewa się udziału wszystkich czterech głównych operatorów w aukcji, odparł: „w mojej ocenie zgłoszą się wszyscy, ale jest to suwerenna decyzja operatorów”. Urząd Komunikacji Elektronicznej przewiduje, że zwycięzcy aukcji otrzymają pasmo do dyspozycji w grudniu 2023 r. Szacowane wpływy z aukcji to co najmniej 1,8 mld zł. Pierwsza aukcja na rezerwacje częstotliwości umożliwiających rozwój sieci 5G w Polsce ruszyła 6 marca 2020 r., ale została odwołana.

Stopniowe wyłączanie sieci 3G

Który operator najmocniej potrzebuje nowych częstotliwości i może licytować najwyżej? - Każdy z operatorów otrzyma jeden blok częstotliwości, choć bloki różnią się wyłączeniami i ograniczeniami na cele cywilne i wojskowe (lub ich brakiem), więc to będzie decydować o wycenie. Natomiast trudno powiedzieć, który z MNO będzie chciał zapłacić najwięcej za częstotliwości bez ograniczeń. Wszyscy czterej operatorzy uruchomili już sieci 5G i inwestowali w ich rozwój odkąd po raz pierwszy zdecydowano się odwołać aukcję w 2020 r. Do tej pory wykorzystali zasoby do agregacji różnych częstotliwości i uruchamiali „quasi-sieci 5G” na częstotliwościach z zakresu 2 100 MHz oraz 2 600 MHz. Do tego trzeba dodać stopniowe wyłączanie sieci 3G w celu uwolnienia zasobów pod sieć piątej generacji. Oceniając tylko przez pryzmat tych inwestycji i aktywności oraz obecnego pokrycia siecią, to Orange i T-Mobile mogą chcieć najmocniej zaistnieć w aukcji. Natomiast generalnie z punktu widzenia operatorów, ważne jest żeby aukcja już się odbyła i by nie było żadnych wątpliwości natury formalnej - ocenia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Patryk Gawłowicz, analityk rynku ICT z PMR Market Experts.

Zdaniem eksperta, każdy z operatorów będzie musiał zmierzyć się z problemem sprzętów od producentów „wysokiego ryzyka”. - Telekomy w Polsce zaopatrują się w sprzęt głównie od Huawei, Ericssona oraz Nokii. Dla każdego z graczy będzie to wyzwanie, choć oczywiście różnice między operatorami istnieją. Nie brakuje przykładów współpracy wszystkich polskich telekomów z każdym z wymienionych graczy. Jednak trzeba podkreślić, że zapis dotyczący uznania dostawcy za podmiot ,,wysokiego ryzyka” znajduje się w projekcie ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa. UKE natomiast potwierdza, że dla startu aukcji 5G jest to bez znaczenia – zauważa przedstawiciel PMR Market Experts.

Czy zagospodarowanie tych nowych częstotliwości poprawi zasięg 5G równie mocno jak częstotliwości z aukcji z 2014 roku rozwinęły internet LTE? - Aukcja 5G, w odróżnieniu do tej dotyczącej LTE, dotyczy innych zasobów pasma (wówczas do rozdysponowania były m.in. pokryciowe częstotliwości 800 MHz). Z drugiej strony warunki obecnej aukcji nakładają na zwycięzców obowiązki, które mają na celu właśnie poprawę zasięgu. W ciągu pięciu lat trzeba zapewnić 90 proc. zasięg o przepustowości na poziomie 95 Mbit/s i opóźnienie na poziomie maksymalnie 10 ms - przekonuje Gawłowicz.

Sieć 5G (sieć telekomunikacyjna piątej generacji) to standard telekomunikacyjny, który ma umożliwiać 50-, a nawet 100-krotne zwiększenie prędkości transmisji w porównaniu do sieci 4G. Technologia 5G ma przyspieszyć m.in. rozwój internetu rzeczy (IoT), usług telemedycyny, autonomicznych pojazdów czy inteligentnych miast. Technologia 5G Broadcast, która jest testowana m.in. w Czechach, Niemczech i we Włoszech pozwala na nadawanie kanałów telewizyjnych bez konieczności użycia Wi-Fi czy danych mobilnych.

Dołącz do dyskusji: Huawei zadowolony z aukcji 5G. „Orange i T-Mobile mogą chcieć zaistnieć najmocniej”

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
walter
będzie kolejna porażka rządu
odpowiedź
User
griu
5G to robi się powoli przeżytek. By mogli to ominąć i iść w 6G
odpowiedź
User
PiS - Przestępcy i Szubrawcy
Owe 2 miliardy potrzebne jak powietrze do oddychania na pisowskie przedwyborcze rozdawnictwo. Gdyby nie to, zobaczylibyśmy aukcję jak świnia niebo.

odpowiedź