870 tys. zł wpływów i 3 mln zł kosztów TV Republika w I kwartale br.

W memorandum informującym o nowej emisji swoich akcji Telewizja Niezależna podaje, że od stycznia do marca br. zanotowała 869 tys. zł wpływów, z czego 407,9 tys. zł zapewniła sprzedaż abonamentu użytkownikom telewizji kablowej i satelitarnej, 226,8 tys. zł - sprzedaż abonamentu internautom, a 225,1 tys. zł - usługi reklamowe.

Spółka nie ujawnia wyników finansowych za I kwartał ub.r., ponieważ Telewizja Republika zaczęła nadawanie w maju ub.r. W całym ub.r. większy udział w przychodach firmy niż w I kwartale br. miała sprzedaż abonamentu internautom, a mniejszy - sprzedaż abonamentu odbiorcom kablowym i satelitarnym.

- Wpływy za abonamentu na razie nie są wysokie, ale wynika to z obecnego etapu rozwoju stacji. Wpływy te zwiększają się wraz ze stopniowym budowaniem dystrybucji poprzez nowych operatorów kablowych i platformy satelitarne - komentuje dla Wirtualnemedia.pl Radosław Dobrzyński, dyrektor generalny i prokurent zarządu Telewizji Niezależnej.

Sprzedaż osobnego dostępu (kart, dekoderów, pakietu) do Telewizji Republika przyniosła spółce w I kwartale br. 280,4 tys. zł, co stanowiło 32,3 proc. jej przychodów. Wpływy ze sprzedaży reklam wyniosły 224,1 tys. zł, z czego tylko 65,6 tys. zł zapewniły spoty emitowane na antenie TV Republika, a aż 158,5 tys. zł - bannery pokazywane w jej serwisie internetowym.

- Do tej pory nie współpracowaliśmy z brokerem reklamy, ta część biznesu nie była odpowiednio rozwinięta, ale obecnie negocjujemy warunki współpracy z brokerami i wkrótce wybierzemy partnera strategicznego, który będzie profesjonalnie sprzedawał czas antenowy TV Republika domom mediowym - zapowiada Radosław Dobrzyński. - Pracujemy również nad zwiększeniem zasięgu technicznego, co przełoży się na większy udział w rynku i znacznie większe przychody z reklam. Od lipca będziemy też monitorowani przez AGB Nielsen Audience Measurement, co jest warunkiem koniecznym przy sprzedaży czasu antenowego domom mediowym - dodaje.

Sprzedaż usług obejmuje głównie opłaty od nadawców kablowych i satelitarnych, którzy włączyli TV Republika do swoich ofert. Przypomnijmy, że stacja jest obecnie dostępna w Cyfrowym Polsacie, czterech z pięciu największych sieci kablowych (UPC Polska, Vectra, Inea i Toya), a także w ponad 100 małych kablówkach i w internecie. Trwają natomiast negocjacje podobnych umów z platformą nc+ i siecią kablową Multimedia Polska (przeczytaj więcej na ten temat).

Koszty Telewizji Niezależnej w I kwartale br. wyniosły 3,03 mln zł, z czego 1,49 mln zł to wydatki na usługi obce (m.in. honoraria dla współpracowników), a 1,17 mln zł - wynagrodzenia dla pracowników.

- Pierwszy kwartał był wyjątkowy. Relatywnie wysokie koszty miały charakter jednorazowy, były związane z inwestycjami w nowe biuro, sprzęt, nowe studio itp. - wylicza Radosław Dobrzyński.

Przypomnijmy, że do nowej siedziby stacja przeniosła się w lutym br. (przeczytaj o tym więcej).

W br. spółka przeznaczyła 648,7 tys. zł na inwestycje, przede wszystkim na zakup sprzętu (289,2 tys. zł) oraz wynajem i przebudowę nowej siedziby (273,9 tys. zł). W porównaniu z ub.r. mocno zmalały natomiast wydatki na oprogramowanie komputerowe.

- W mojej ocenie w I kwartale sprzedaż reklam nie była traktowana priorytetowo, a stacja przede wszystkim inwestowała w rozwój „mocy wytwórczych” - mówi Radosław Dobrzyński. - Moja obecność w TV Republika ma na celu rozwinięcie biznesu, zwiększenie zasięgu i dystrybucji sygnału oraz udziału w rynku i monetyzację naszych zasobów reklamowych w telewizji i internecie. Przewidujemy także przeprowadzenie kampanii reklamowej TV Republika, aby zwiększyć świadomość marki i dotrzeć do nowych widzów, co przełoży się na większą oglądalność stacji i większe przychody z reklam - zapowiada.