Agora: za wcześnie na spekulacje o skutkach dekoncentracji, nie znamy ustawy

Agora uczestniczy w zainicjowanym przez UOKiK badaniu rynku, które ma wskazać stopień koncentracji w mediach. Spółka nie wiąże tego z zapowiadanym wprowadzeniem przepisów o dekoncentracji. - Za wcześnie by spekulować o skutkach, nie wiemy, jakie są założenia ustawy - tłumaczy Bartosz Hojka, prezes Agory.

łb
łb
Udostępnij artykuł:

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów analizuje obecnie stopień koncentracji i poziom konkurencyjności w branżach mediów i marketingu. W tym celu zbiera szczegółowe informacje od wybranych firm z tych branż. Badany jest również rynek reklamowy i ewentualne występowanie dużej koncentracji, co może prowadzić do zakłóceń konkurencji.

Jednocześnie PiS, który zapowiadał wprowadzenie przepisów o dekoncentracji kapitałowej w mediach, odkłada w czasie tę reformę, ale z niej nie rezygnuje. Agora nie chce na razie spekulować, jak regulacje w zakresie koncentracji kapitałowej w segmencie mediów mogą wpłynąć na spółkę.

- Uczestniczymy w badaniach zainicjowanych przez UOKiK. Nie mamy wiedzy, aby istniał związek między tymi badaniami a dekoncentracją - przekonuje Bartosz Hojka, prezes Agory. - Jest za wcześnie aby spekulować o ewentualnych skutkach ustawy dekoncentracyjnej. Z ogromną uwagą śledzimy proces legislacyjny, ale nie wiemy, jakie są założenia tej ustawy ani czego miałaby ona dotyczyć - dodaje.

Projekty nowych regulacji są przygotowywane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, we współpracy z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji oraz Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Odpowiadający za to wiceminister kultury Paweł Lewandowski powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl pod koniec września, że teraz musi zostać podjęta decyzja polityczna, który z opracowanych wariantów zostanie skierowany do parlamentu.

Dekoncentrację w segmencie mediów kilka razy zapowiadał w br. prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Powinniśmy konsekwentnie wychodzić z sytuacji, w której większość mediów nie należy do Polaków, nie należy do polskich firm - stwierdził. - Rynek gazet telewizyjnych, gazeta dla pań, gazet dla młodzieży - to jest jedna firma w Polsce. Rynek codziennej prasy lokalnej - to jest inna firma. Jest też ogromna przewaga jednej firmy w telewizji, jeżeli chodzi o reklamy - to jest przeszło 40 proc. dla jednej firmy - wyliczył Kaczyński.

łb
Autor artykułu:
łb
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"