SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Answear.com wznowił sprzedaż w Ukrainie

Polski sklep internetowy z odzieżą Answear.com po 2,5 miesiącach przerwy wznowił sprzedaż i dostawy zakupów w Ukrainie, z wyłączeniem południowo-wschodniej części kraju, gdzie prowadzone są działania wojenne.

W komunikacie Answear.com poinformował o pomyślnym zakończeniu testów dotyczących przywrócenia sprzedaży w Ukrainie.

- Dostawy realizowane są w regionach nie objętych działaniami wojennymi, a klienci mogą obecnie odbierać zamówione i opłacone za pośrednictwem internetu towary w punktach odbioru zamówień. Z dostaw jest wyłączona południowo-wschodnia część obszaru Ukrainy, gdzie prowadzone są działania wojenne. Towar jest wysyłany z magazynu w Polsce, tak jak przed wojną - opisała firma.

Zaznaczyła, że nie może obecnie oszacować, jak wstrzymanie sprzedaży w Ukrainie zaraz po wybuchu tam wojny oraz jej obecne wznowienie wpłynie na wyniki finansowe firmy.

"Wracamy do regularnej sprzedaży na rynku ukraińskim. Zakończyliśmy właśnie około tygodniowy okres testowy, podczas którego sprawdzaliśmy, jak wszystko funkcjonuje w nowych warunkach. Musieliśmy przetestować, czy paczki docierają do klientów, czy można realizować zwroty, czy docierają transfery pieniężne. Trzeba było sprawdzić wszystkie procesy operacyjne" - powiedział PAP Biznes prezes Krzysztof Bajołek.

"Realizujemy dostawy do regionów, gdzie jest w miarę spokojnie. Nie funkcjonują też wszystkie punkty odbioru. Towar jest wysyłany z magazynu w Polsce, tak jak przed wojną" - powiedział prezes.

"Nie spodziewamy się, że sprzedaż będzie taka, jak przed wojną, ale cieszymy się, że możemy wrócić i jesteśmy dobrej myśli co do dalszego rozwoju sytuacji" - dodał.

W jego ocenie można się spodziewać zmiany w zachowaniu klientów, bo kraj jest w stanie wojny, ale za wcześnie o wnioski po pierwszych, testowych transakcjach.

Answear liczy na poprawę sytuacji w Ukrainie

"Z drugiej strony, handel stacjonarny na Ukrainie nie funkcjonuje tak jak przed wojną, więc to też wpłynie na zachowanie konsumentów. Będziemy prowadzić działania marketingowe adekwatne do obecnej sytuacji, a 5 proc. przychodów w pierwszym miesiącu przekażemy na pomoc dla osób potrzebujących na Ukrainie" - powiedział Bajołek.

Answear jest pozytywnie nastawiony do rynku ukraińskiego i jego rozwoju w przyszłości. "Mamy nadzieję, że wojna się szybko skończy i po wojnie ten rynek powinien być dla nas jeszcze bardziej łaskawy. Społeczeństwo i gospodarka ukraińska będą bardziej otwarte na Europę, a mniej otwarte na współpracę z Rosją. Wiele firm rosyjskich, które działało na Ukrainie, zamknęło swoją działalność, a te które zostaną, to trudno sobie wyobrazić, by cieszyły się taką popularnością jak przed wojną. To stwarza dodatkowe szanse dla nas i dla innych firm z Europy" - powiedział prezes.

W 2021 roku Answear wygenerowało na rynku ukraińskim 114,1 mln zł przychodów, co stanowiło około 16,7 proc. łącznej sprzedaży. W tym roku spółka wstrzymała dostawy na ten rynek zaraz po agresji Rosji na Ukrainę.

"Wojna na Ukrainie będzie miała wpływ na tegoroczne wyniki spółki. Brak rynku ukraińskiego będzie przez pewien czas odczuwalny. Część sprzedaży udało nam się przekierować na inne rynki, ale wojna generalnie nie sprzyja konsumpcji w naszym segmencie i ma negatywny wpływ na zachowanie konsumentów również na pozostałych rynkach. Doszła też wysoka inflacja i niepewność gospodarcza, co skłania klientów do ograniczania wydatków, mimo to jesteśmy zadowoleni z dotychczas notowanych wyników" - powiedział prezes.

"Gdyby nie wojna, mielibyśmy w tym roku kontynuację bardzo dobrych wyników z zeszłego roku. Tymczasem wyniki będą pewnie tylko dobre, ale i tak spodziewamy się przyzwoitych wzrostów" - dodał Bajołek.

Według wstępnych danych przychody ze sprzedaży Answear. com wg sprawozdawczości MSSF wzrosły w pierwszym kwartale 2022 roku o 42 proc. rdr, do 175 mln zł. Sprzedaż online wzrosła o 32 proc. rdr, do 166 mln zł.

"Pierwszy kwartał pokazał, czego można się spodziewać w następnych okresach. Myślę, że można się spodziewać podobnej jak w pierwszym kwartale, solidnej dwucyfrowej dynamiki wzrostu sprzedaży online w tym roku, ale będzie ona jednak niższa niż w roku ubiegłym" - powiedział prezes Answear.

Prezes poinformował, że spadek sprzedaży najbardziej odczuwalny był zaraz po wybuchu wojny, przychody spadły o połowę w pierwszym tygodniu. "Potem sprzedaż sukcesywnie się odbudowywała. W tej chwili na pozostałych rynkach wróciliśmy już prawie do normalnych poziomów, których się spodziewaliśmy przed wybuchem wojny" - powiedział Bajołek.

Klienci bardziej powściągliwi

"Spodziewamy się, że popyt konsumpcyjny będzie w tym roku trochę mniejszy, ale jesteśmy dobrej myśli. Byliśmy przed wojną mocno rozpędzeni i wydaje się, że stać nas na notowanie dalej dobrych wyników mimo mniej sprzyjających okoliczności" - dodał.

Prezes Answear poinformował, że marże spółki trochę w tym roku ucierpią w związku z większą powściągliwością konsumentów.

"Trzeba mieć świadomość, że rynki wschodnie: Rosja, Ukraina, częściowo Białoruś zostały wyłączone dla wielu marek ze sprzedaży, więc niesprzedane towary muszą trafić na inne rynki. To oznacza więcej promocji, a mniej marży dla dystrybutorów odzieży, właścicieli marek" - powiedział.

"W krótkim czasie pewnie będziemy starać się dostosować poziom cen i promocji do potrzeb konsumentów oraz zachowań konkurencji" - dodał Bajołek.

Jego zdaniem w tym roku wzrosty na rynku e-commerce będą mniejsze niż w poprzednich latach. "Po dwóch pandemicznych latach handel wróci do większej równowagi pomiędzy online i offline. Ludzie są trochę stęsknieni aktywności pozadomowych, co będzie napędzać sprzedaż w sklepach stacjonarnych. Wzrosty w e-commerce dalej będą, ale dynamika będzie mniejsza. W Polsce sytuacja jest relatywnie niezła, bo mamy jednocześnie 2 mln więcej potencjalnych klientów na rynku" - powiedział Bajołek.

Prezes podtrzymał, że spółka w tym roku, w niedalekim czasie, chce uruchomić jeden nowy rynek. "Nie wiemy jeszcze, czy otworzymy drugi do końca roku, sytuacja jest dynamiczna, będziemy podejmować decyzje na bieżąco" - powiedział Krzysztof Bajołek.

Według wstępnych danych w pierwszym kwartale br. firma osiągnęła wzrost wpływów sprzedażowych o 42 proc. rdr, do 175 mln zł (według sprawozdawczości MSSF).

Answear.com działa też w dziesięciu innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej - są to Polska, Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, Ukraina, Grecja, Chorwacja oraz Cypr (w trzech ostatnich firma uruchomiła swoją platformę w ub.r.).

W ub.r. Answear.com osiągnął wzrost sprzedaży internetowej o 66,6 proc. do 721,2 mln zł i zysku netto z 8,5 do 22,9 mln zł. Platforma zanotowała rekordowe 157,8 mln wizyt, z czego 87,6 proc. na urządzeniach mobilnych.

Dołącz do dyskusji: Answear.com wznowił sprzedaż w Ukrainie

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Tomek
Wojna sie juz skonczyla?
0 0
odpowiedź
User
Zaciekawiony
Jeśli działania wojenne prowadzone są na wschodzie kraju, to dlaczego przyjmujemy "uchodźców" z centralnej i zachodniej Ukrainy i jeszcze kusimy ich zakwaterowaniem, wyżywieniem oraz zasiłkami, żeby tylko do nas przyjechali?
0 0
odpowiedź
User
Zaciekawiony
Flix Bus jeździ do Kijowa. "Najstraszniejsza wojna od czasów II wojny światowej". Niemieckie firmy zarabiają, my utrzymujemy "uchodźców z flix busa".
0 0
odpowiedź