Drugi sezon „Belle Epoque” mroczniejszy, „Belfer” dla TVN zbyt dramatycznie umoczony w życiu

Drugi sezon serialu historycznego „Belle Epoque” będzie miał trochę inną obsadę i ma być mroczniejszy niż pierwsza seria - zapowiada w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Edward Miszczak, dyrektor programowy TVN. Wyjaśnia też, że stacja nie zdecydowała się emitować serialu „Belfer”, ponieważ „jest za gęsty, dramatycznie umoczony w życiu”.

tw/bs
tw/bs
Udostępnij artykuł:

Akcja serialu rozgrywa się w 1908 roku w Krakowie. W pierwszym sezonie główne role zagrali Paweł Małaszyński, Magdalena Cielecka, Eryk Lubos, Anna Próchniak, Olaf Lubaszenko, Vanessa Aleksander, Weronika Rosati oraz Eryk Kulm. Producentami „Belle Epoque” byli Michał Kwieciński (Akson Studio), Katarzyna Bielecka (TVN) oraz Marta Grela-Gorostiza (producent nadzorujący TVN)

Zapowiadając pierwszą serię „Belle Epoque” Edward Miszczak, dyrektor programowy TVN, porównał ją do serialu HBO „Taboo”. Czy jednak historyczny Kraków w produkcji TVN nie jest zbyt wymuskany, podczas gdy Londyn w „Taboo” wyglądał mrocznie, ze swoim błotem i ściekami?

- Mamy trochę inną obsadę, przymiarki trwają i tego błota będzie więcej, bo chcemy kręcić jesienią - zapowiada Edward Miszczak w rozmowie z Wirtualnemedia.pl. - Ale proszę też uwzględnić możliwości polskiego rynku. To nie jest tylko kwestia pieniędzy, lecz wizji. Zbudowaliśmy w TVN świat spójnej estetyki. I ta wizja na razie się sprawdza - dodaje. - „Belle Epoque” krytykowane przez niektóre internetowe media, w telewizji miało świetną oglądalność - podkreśla Miszczak.

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/prezes-tvn-w-tvn24-i-fakty-tvn-pozwalamy-wypowiadac-sie-wszystkim-osobom-z-polityki-polska-centrum-e-wideo-dla-scripps ##

TVN na zlecenie Canal+ wyprodukował w ub.r. pierwszy sezon współczesnego serialu kryminalnego „Belfer”. Był on chwalony przez krytyków i został doceniony przez widzów, jego drugi sezon będzie emitowany w Canal+ od 22 października.

Edward Miszczak w rozmowie z Wirtualnemedia.pl ujawnia, dlaczego TVN nie zdecydował się pokazywać „Belfra” na swoim głównym kanale. - To jest za gęsty serial, dramatycznie umoczony w życiu. Przegapisz jeden odcinek, bo nie miałeś czasu, żeby go obejrzeć i już nic nie wiesz. Odpadasz. Tam zmiana akcji odbywała się w ostatniej minucie serialu - wyjaśnia.

Zwraca uwagę, że seriale HBO, Canal+ czy Netflixa tym różnią się od podobnych produkcji nadawców największych stacji, że nie muszą walczyć o wielomilionową widownię odbiorców bezpłatnej telewizji.

- To wspomniane „Taboo” było świetnym serialem ale oglądalnościową klapą. Udowodniliśmy wieloma produkcjami, że potrafimy się zmierzyć z każdą kategorią telewizyjną, ale inaczej produkuje się dla dużych stacji, a inaczej dla stacji tematycznych czy do internetu - ocenia Miszczak.

W obecnej ramówce TVN najważniejszą nowością serialową jest „Diagnoza”. Nadawca poinformował już, że wyprodukuje drugi sezon tego serialu.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"