Centrum Informacyjne Sejmu na teksty „Faktu” odpowiada w publicystycznym stylu. „Pewne sprawy trzeba wyjaśniać jednoznacznie”

Centrum Informacyjne Sejmu w ostatnich odpowiedziach na artykuły „Faktu” (Ringier Axel Springer Polska) stosowało mocno publicystyczny styl, inny niż w komunikatach dotyczących pozostałych publikacji. - Dlatego że dziennikarze tego dziennika posługują się frywolnym i zaczepnym piórem. Pewne sprawy trzeba wyjaśniać jednoznacznie - informuje Wirtualnemedia.pl Andrzej Grzegrzółka, dyrektor CIS.

jk
jk
Udostępnij artykuł:

Pełniące funkcję biura prasowego Centrum w ostatnich tygodniach reagowało na teksty ukazujące się w „Fakcie” w niestandardowy sposób. 5 grudnia br. w dzienniku znalazł się artykuł o nowych restauracjach w Sejmie, które miały kosztować ponad 6,6 mln zł.

- Powoli zaczynamy przyzwyczajać się do tego, że jak „Fakt” pisze o Sejmie to CIS o zdanie nie pyta. Tym razem nie będziemy już apelować o rzetelność dziennikarską, bo to rzucanie grochem o ścianę (w materiale pomylono nawet imię Szefa Kancelarii Sejmu) – tak brzmi pierwsze zdanie odpowiedzi Centrum Informacyjnego Sejmu. Na końcu czytamy natomiast: - Narracja dzisiejszego artykułu pozwala sądzić, że reporterzy „Faktu” będą manifestacyjnie omijać nową restaurację, a jeżeli już będą spożywać - to z grymasem niezadowolenia i wewnętrznego sprzeciwu. Każdemu smacznego, według smaku jego.

Z kolei 28 listopada „Fakt” opublikował tekst „300+ dla posłów i senatorów” o dodatkach mieszkaniowych dla parlamentarzystów. „Ponownie więcej mitów niż faktów” – zatytułowało swoją replikę Centrum Informacyjne Sejmu.

- Dziennik wykorzystał otrzymany materiał, nie cytując źródła. Przedstawienie więc artykułu pod szyldem „Fakt ujawnia” jest zabiegiem marketingowo-sensacyjnym, mającym bardzo mało wspólnego z faktycznym - nomen omen - stanem rzeczy. (…) Apelujemy, by w artykułach dotyczących Kancelarii Sejmu, uwzględniać stanowisko CIS. To kolejna publikacja "Faktu", w której pominięto naszą opinię. Stoi to w zupełniej sprzeczności z przyjętymi zasadami współpracy na linii media - instytucje publiczne oraz jest biegunowo odległe od nawet szeroko pojętej rzetelności dziennikarskiej - czytamy w odpowiedzi.

Zdaniem Andrzeja Grzegrzółki, stylistyka tych odpowiedzi różni się od ogólnie przyjętych, ale ściśle dostosowana jest do języka, jakim operują dziennikarze „Faktu”. - Media i politycy (czy instytucje publiczne) to nierozłączny tandem. Reporterzy kontrolują, informują i weryfikują ich działalność i jest to fundament normalnych relacji na linii media - dziennikarze. Jako Centrum Informacyjne Sejmu uczestniczymy w najbardziej bieżących sprawach, odpowiadamy na pytania mediów, przedstawiamy interesujące ich dane etc. W tych aspektach staramy się funkcjonować na warunkach partnerskich i przychylnej kooperacji. Co oznacza, że generalnie liczymy na zrozumienie i współpracę także po drugiej stronie. Jeżeli tego brakuje, reagujemy - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl.

Dodaje, że przedstawione komunikaty mają nieco inną też formę, „konkretniejszą frazeologię i trochę odważniejszą kompozycję”. - Ale też odbiorca, do którego kierowany był tekst, posługuje się bardziej frywolnym i zaczepnym piórem. Warto wyjaśniać pewne sprawy śmiało i jednoznacznie. Tym bardziej, gdy standardowa współpraca szwankuje. Jednocześnie wiemy, że jest to tylko wycinek dwustronnych relacji - codziennych i wieloletnich - co oznacza, że (nawiązując do początku maila) niezmiennie oferujemy pełną i dżentelmeńską współpracę - powiedział nam szef CIS.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Przeprosiny nie wystarczyły. Donald Trump chce 10 mld dolarów od BBC

Port Polska krytykowany już na starcie. Co poszło nie tak z rebrandingiem CPK?

Port Polska krytykowany już na starcie. Co poszło nie tak z rebrandingiem CPK?

Zygmunt Solorz znowu odwołany. Teraz znika z rady nadzorczej Interii

Zygmunt Solorz znowu odwołany. Teraz znika z rady nadzorczej Interii

Republika zebrała 5,5 mln zł na wozy, ale wciąż ich nie ma. Wiemy, kiedy się pojawią

Republika zebrała 5,5 mln zł na wozy, ale wciąż ich nie ma. Wiemy, kiedy się pojawią

Ten prezent naprawdę działa. Badania pokazują, dlaczego doświadczenia wygrywają z rzeczami
Materiał reklamowy

Ten prezent naprawdę działa. Badania pokazują, dlaczego doświadczenia wygrywają z rzeczami

Bez reklam lub tylko jeden spot. TVN eksperymentuje z blokami

Bez reklam lub tylko jeden spot. TVN eksperymentuje z blokami