SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Facebook sonduje reakcje użytkowników na płatną wersję serwisu

Facebook przeprowadził własne badania marketingowe mające wykazać jak użytkownicy zareagowaliby na wprowadzenie płatnej wersji serwisu pozbawionej reklam i gromadzenia danych internautów w celu ich targetowania. Wcześniej możliwość wprowadzenia płatnych subskrypcji sugerowali Mark Zuckerberg i Sheryl Sandberg.

Informacje dotyczące prowadzonych przez Facebook sondaży podał Bloomberg powołując się na własne źródła w spółce. Zgodnie z nimi badań dokonano w trakcie kilku ostatnich tygodni.

Celem badania było ustalenie w jaki sposób użytkownicy Facebooka przyjęliby wprowadzenie płatnej i pozbawionej reklam wersji tej platformy. Brak reklam miałby oznaczać również dużo mniejszą niż obecnie ilość informacji o użytkownikach zbieranych przez serwis.

Nie wiadomo jakie są wyniki badań, a Facebook odmówił udzielenia bliższych informacji na ten temat. Wiadomo jednak, że podobny sondaż nie był prowadzony po raz pierwszy. Kilka lat temu kierownictwo spółki miało rozważać uruchomienie płatnej wersji Facebooka i badało w tym kontekście nastroje internautów. Wówczas jednak większość respondentów chłodno przyjęła koncepcję subskrypcji uważając ją za przejaw chciwości Facebooka. Pomysł nie został więc ostatecznie wprowadzony w życie.

Teraz plany wprowadzenia Facebooka w płatnej wersji powróciły przy okazji kryzysu związanego z Cambridge Analytica i udostępnieniem danych użytkowników. Możliwość zastosowania subskrypcji w zamian za większą prywatność użytkowników zasugerowała w jednym z wywiadów Sheryl Sandberg, dyrektor operacyjna Facebooka. Z kolei Mark Zuckerberg, założyciel i szef Facebooka w trakcie przesłuchań w Kongresie USA odpowiadając na jedno z pytań zaznaczył, że zawsze przynajmniej jedna wersja serwisu będzie dostępna za darmo, co może oznaczać pojawienie się także odmian platformy z płatnym dostępem.

W pierwszym kwartale br. Facebook miał 2,2 mld użytkowników aktywnych w skali miesiąca i 1,45 mld w skali dnia. Firma zanotowała 11,97 mld dolarów wpływów (wobec 8,03 mld dolarów rok wcześniej) i 4,99 mld dolarów zysku netto (w I kwartale ub.r. było to 3,06 mld dolarów). Kilka dni temu firma zapowiedziała że udostępni platformę randkową dla singli służącą do zawierania nowych, stałych związków.

Dołącz do dyskusji: Facebook sonduje reakcje użytkowników na płatną wersję serwisu

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
DR
Przeciez prywatnosc na Facebooku mozna sobie zapewnic samemu.
Zalozyc konto z proxy na fikcyjne dane i zablokowac co trzeba.
Dzielic sie tozsamosca tylko z zaufanymi znajomymi i nadal mozna lustrowac spolecznosc.
Jak ktos jest lewus i mu sie nie chce, czy balwochwalczy lansiarz, to niech placi. Finito.
odpowiedź
User
Należy reformować
Koncepcje płatnego facebooka nie są przypadkowe. Odnotowano znaczny spadek częstotliwości wchodzenia i spędzania czasu w serwisie to po pierwsze. Po drugie, po tej całej aferze( ale nie tylko) Cambridge Analytica ludzie są coraz mniej wylewni w tym serwisie i w ogóle jako tako w mediach społecznościowych, zdecydowanie bardziej uważają na treści, które zamieszczają, mniej wstawiają zdjęć, mniej komentują, lajkują, bardziej zaczynają traktować serwis jako pomoc w pracy czy nauce, nie zaś( jak było do niedawna) miejsce rozrywki okupionej utratą prywatności. Taka jest prawda, gdyby nie to, że ludzie lajkują, komentują, wstawiają zdjęcia i traktują Facebooka jak swój album, swoje drugie 'ja" to serwis nie wytrzymałby kilku lat, marketing byłby niedożywiony informacjami, które grabi jak tylko się da, właśnie dzięki aktywności ludzi( a szczególnie młodych) na Facebooku te olbrzymie pieniądze migrują i serwis wciąż rośnie finansowo. Właśnie z tego serwis czerpie zyski - z możliwości targetowania reklam - użytkownik poprzez polubienia daje o sobie znać co go interesuje i dzięki temu oni mogą podsyłać treści i reklamy zgodne z jego zainteresowaniami. Gdyby aktywność każdego użytkownika była zerowa lub znikoma to serwis znacznie szybciej stałby się płatny, bo nie miałby się z czego zasilać. Wychodzi na to, że można stwierdzić, że aby Facebook upadł wystarczy mieć konto zerowe, nie robić nic, nie lajkować, nie komentować, nie udostępniać zdjęć lub innych rzeczy( np. treści), a nawet jeśli już coś robić to bardzo, bardzo sporadycznie, rzadko. Zawsze by mieć kontakt ze znajomymi wystarczy telefon - zadzwonić, napisać sms-a, umówić się wspólnie gdzieś i to wystarczy do szczęścia, po co spędzać godziny czasu w smartfonie? Stworzyliśmy sobie nałóg z wygodnictwa, zamieniliśmy telefon komórkowy w przenośny komputer, co było błędem i mamy tego efekty - rozleniwienie, zmęczenie, poczucie osamotnienia, niepokój, stany depresyjne - właśnie te urządzenia to nasiliły, zabrały naturalność spotkań towarzyskich, tą radość spotykania się razem czy na powietrzu czy kinie lub restauracji. Smartfon musi być nieodłącznym towarzyszem każdej naszej aktywności - bo wszystkim trzeba się podzielić ze wszystkimi, bo lubimy bawić się w celebrytów i rywalizować kto ma ciekawsze życie. Ten stan rzeczy utrzymuje się od 2010 roku, jak długo potrwa, nie wiadomo. Ale jedno jest pewne - to wszystko sprawiło, ten cały postęp smart technologii, robotyki i sztucznej inteligencji, czasy smartfonów i mediów społecznościowych stały się parodią życia, jakąś maską, fikcją, ludzie stali się aktorami, udają zdecydowanie bardziej niż kiedyś, nie są naturalni, są wyeksponowani, sami siebie oszukują. Trzeba ten wariacki postęp zatrzymać i zreformować, by nie był on ponad ludźmi, ale został przez nich ujarzmiony. Czasem warto dokonać pewnych cofnięć, bo kto wie może na tym lepiej się wyjdzie. Warto stosować sprawdzone rozwiązania z przeszłości( np. zastąpienie smartfonów zwykłymi telefonami, ograniczenie dostępności Wi-Fi, zastąpienie mediów społecznościowych lokalnymi forami internetowymi nawet bez konieczności logowania) i wdrażać je na nowo z powrotem do teraźniejszości, wtedy będzie się mieć pewność, że nie zaburzy się zdrowo funkcjonujących relacji między ludźmi.
odpowiedź
User
aZaliż
Tylko idiota uwierzyłby, że Zuckerberg weźmie kasę i wyłączy reklamy czy zbieranie danych...

I dlatego, jest szansa, że całkiem sporo ludzi wyrazi chęć płacenia za dostęp do fb.
odpowiedź