SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Joanna Lichocka o wejściu do polityki: chcę zmienić system III RP

Joanna Lichocka, dotąd dziennikarka „Gazety Polskiej” i Telewizja Republika, zamierza kandydować do Sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości. - Jest mnóstwo polityków wśród dziennikarzy, a prawie nie ma dziennikarzy wśród polityków - mówi Wirtualnemedia.pl Lichocka.

Joanna Lichocka, fot. AKPAJoanna Lichocka, fot. AKPA

Informację o tym, że Lichocka zostanie kandydatką do Sejmu w tegorocznych wyborach parlamentarnych z list Prawa i Sprawiedliwości w okręgu kalisko-leszczyńskim, podaliśmy w piątek. - Otrzymałam taką propozycję od Jarosława Kaczyńskiego i ją przyjęłam - mówi Wirtualnemedia.pl Joanna Lichocka, zastrzegając, że ostateczny kształt list PiS będzie znany w najbliższą środę.

- Ta decyzja jest konsekwencją mojej pracy publicystycznej w ciągu ostatnich lat. Zwłaszcza po katastrofie smoleńskiej straciłem złudzenia co do systemu III RP i bardzo dobitnie i konsekwentnie o tym pisałam. Od dawna mówiłam też, że koniecznie trzeba zmienić ten system. Propozycja Jarosława Kaczyńskiego trafiła w moment, kiedy ta zmiana może się dokonać. Stanie się to także wtedy, gdy zaangażują się w nią różni ludzie, których Polska obchodzi - mówi Lichocka.

Dziennikarka zaznacza, że jest mnóstwo polityków wśród dziennikarzy, a prawie nie ma dziennikarzy wśród polityków.  - To również trzeba zmienić, bo kondycja zawodu dziennikarskiego w tym systemie pozostawia wiele do życzenia. Przypomnę, że cały czas obowiązują przepisy prawa prasowego z okresu Stanu Wojennego. Tutaj widzę rolę dla siebie - wyjaśnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

Informacja o tym, że Lichocka będzie kandydować do Sejmu, była na gorąco komentowana przez dziennikarzy w mediach społecznościowych. Przez niektórych bardzo krytycznie. - Niepokorna towarzyszka Lichocka. Gratulacje. Wreszcie praca dla PiS będzie sformalizowana - napisał Tomasz Lis. - No i mamy nowy standard dziennikarstwa prawdziwie niezależnego i obiektywnego - ironizował Konrad Piasecki.

Część ludzi mediów w decyzji dziennikarki nie widzi jednak nic złego. - Co wg pana red. jest w tym nieobiektywnego albo nagannego? Transfery w te stronę to norma. Jeden Michnik poszedł w drugą - napisał w odpowiedzi Piaseckiemu Bartłomiej Maślankiewicz. - Nie wadzi mi kandydowanie Lichockiej. Jak się już wyzłośliwicie, to pomyślcie, że droga do polityki jest w tym zawodzie jednokierunkowa - dodał Tomasz Skory.

Joanna Lichocka odrzuca zarzuty osób twierdzących, że jej wejście do polityki to dowód na to, że nie jest niezależną dziennikarką. - Mogę im jedynie odpowiedzieć, że w takim razie nie byłam niezależna przez 24 lata pracy. Gdyby prześledzili moją aktywność zawodową, jeszcze od czasów „Tygodnika Solidarność”, gdzie pracowałam w 1991 roku, zobaczyliby, że cały czas piszę to samo i nie zmieniłam poglądów - broni się Lichocka.

Dziennikarka poinformowała, że w czwartek złożyła rezygnację z pełnienia funkcji szefa warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. - Nie chcę, żeby Stowarzyszeniu można było zarzucić upartyjnienie - mówi Lichocka.

Joanna Lichocka odeszła już z Telewizji Republika - ta już w piątek nie nadała programu, który zawsze prowadziła.  Lichocka od kilku jest też zastępcą redaktora naczelnego „Gazety Polskiej Codziennie” - Od piątku przebywam na urlopie - informuje.

 - Nie jest do przyjęcia, bym była jednocześnie politykiem i dziennikarzem informacyjnym - mówi Joanna Lichocka. Nadal jednak będzie publikować w „Gazecie Polskiej”. - Mam zamiar pisać teksty publicystyczne, tak jak robi to wielu polityków. Jednak zawsze będzie przy nich adnotacja, jaką funkcję obecnie pełnię - zapewnia Lichocka.

Dziennikarka w przeszłości pracowała w „Tygodniku Solidarność” (w latach 90. XX wieku), w latach 2004-2006 prowadziła w Telewizji Puls program publicystyczny „Puls Wieczoru”, a w latach 2007-2009 - „Forum” w Telewizji Polskiej.

Dołącz do dyskusji: Joanna Lichocka o wejściu do polityki: chcę zmienić system III RP

31 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Wilk
Zdjęcie sprzed lat 10 czy 20? Redakcjo, kampania kampanią, ale poszę nie roboć kampani tej pani.
To zdjęcie ma obecnie tyle wspólnego z rzeczywistością, co twierdzenie, że ta pani była dziennikarką. Od dziennikarza wymaga się wszak choć pozorów niezależności.
odpowiedź
User
Bartek
W porównaniu z celebrytami w PO i awanturnikami politycznymi jak Stefan Niesiołowski pani Joanna Lichocka to dobra kandydatka na posła PIS. Jest córką pani historyk nauki, profesor zwyczajnej, doktor habilitowanej nauk humanistycznych Haliny Lichockiej. Pani Joanna Lichocka jest absolwentką polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Jest bardzo dobrą prawicową dziennikarką, kulturalna osoba, osoba wierząca. Pan Lis, pani Olejnik, poseł Niesiołowski, pani Zagozda mogliby uczyć się od niej kultury.
Od 1994 prowadziła programy informacyjne i publicystyczne w Polsacie, z którego odeszła w 2001, co motywowała protestem przeciw powołaniu na szefa Informacji Dariusza Szymczychy byłego rzecznika Komitetu Wyborczego Aleksandra Kwaśniewskiego.
odpowiedź
User
gracja
Pawłowicz, Lichocka, Sobecka, Bubula. Piękne i mądre.
odpowiedź