SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Kapituła Nagród Kisiela: „Wprost” manipuluje, pozwalając głosować czytelnikom

Rodzina Stefana Kisielewskiego i część członków Kapituły Nagród Kisiela skrytykowała sposób przyznawania przez „Wprost” w br. tych wyróżnień. - Według nieuzgodnionych wcześniej zasad o wyborze kandydatów współdecydować mieliby Czytelnicy, z natury swej anonimowi. Jest to drastyczne naruszenie dobrego obyczaju. Inicjatywę tygodnika „Wprost” uznajemy za akt samozwańczy, nieprawy i z natury rzeczy nieważny - napisali w oświadczeniu.

Członkowie Kapituły Nagród Kisiela z wydawcą „Wprost”, fot. kisiel.wprost.plCzłonkowie Kapituły Nagród Kisiela z wydawcą „Wprost”, fot. kisiel.wprost.pl

W oświadczeniu opublikowanym w piątek w „Gazecie Wyborczej” rodzina Stefana Kisielewskiego, grupa członków Kapituły Nagród Kisiela oraz prezes Fundacji im. Stefana Kisielewskiego podkreślają, że jedynie ta kapituła ma prawo zarówno typować kandydatów do nagród, jak i wyłaniać ich laureatów. Natomiast prawowitymi i prawnymi spadkobiercami dorobku Kisielewskiego są wyłącznie jego dzieci i wnuki. - Tylko oni mają prawo do pieczętowania się nazwiskiem, które tak wiele znaczy w polskiej historii i które może patronować rozmaitym cennym inicjatywom - podkreślają sygnatariusze oświadczenia.

Przyznają, że co prawda „Wprost” miał znaczne zasługi w organizowaniu kolejnych edycji nagród, jednak kilkukrotne w ostatnich latach duże zmiany w tygodniu są niepokojące. - Budzi poważne wątpliwości jego linia redakcyjna, nieakceptowane metody stosowane w tzw. dziennikarstwie śledczym, dobór autorów oraz agresywne i niesprawiedliwe publikacje - wyliczają.

Przede wszystkim członkom kapituły i rodzinie Kisielewskiego nie spodobało się, że w bieżącej edycji Nagród Kisiela „Wprost” do współdecydowania o przyznawanych w niej wyróżnieniach zaprosił swoich czytelników. W bieżącym numerze tygodnika znalazła się informacja, że na stronie internetowej kisiel.wprost.pl/nominowani do wtorku do północy wszyscy zainteresowani mogli głosować na tegorocznych kandydatów. „Wasze głosy uzupełnią głosy oddane przez Kapitułę i w ten sposób będziecie mieć również swój udział w wyborze laureatów tego unikalnego w polskiej skali wyróżnienia” - informował tygodnik.

- Łamiąc tradycję i kluczowe założenia, ponieważ według nieuzgodnionych wcześniej zasad o wyborze kandydatów współdecydować mieliby Czytelnicy, z natury swej anonimowi. Jest to drastyczne naruszenie dobrego obyczaju; co więcej - złamanie jednomyślnie ustalonych i konsekwentnie od roku 1992 przestrzeganych reguł. - oceniają to rodzina Kisielewskiego i członkowie kapituły. - Według nich prawo zgłaszania i wybierania kandydatów do Nagród Kisiela mają w y ł ą c z n i e członkowie Kapituły. Aktualnie to właśnie Kapituła jest gwarantem ciągłości myśli Stefana Kisielewskiego. Kapituła stanowi wyjątkową społeczność, skupiającą wybitnych ludzi z różnych środowisk i o różnych poglądach, niezwiązanych z jedną opcją polityczną i działających w oderwaniu od założeń komercyjnych - podkreślają.

- Nie możemy zgodzić się na tak jawną manipulację. Odmawiamy aprobaty dla takich metod. Inicjatywę tygodnika „Wprost” uznajemy za akt samozwańczy, nieprawy i z natury rzeczy nieważny. Podobnie zresztą gala organizowana przez „Wprost” 21 czerwca 2015 jest pozbawiona znaczenia, stanowiąc najwyżej wewnętrzną imprezę tygodnika - oceniają.

Wiosną br. „Wprost” pozwolił również swoim czytelnikom decydować w głosowaniu, który z wybranych przez redakcję kandydatów otrzyma tytuł Człowieka Roku (więcej o tym). W bieżącym numerze tygodnik poinformował, że wyróżnienie to przyznano Karolinie i Tomaszowi Elbanowskim, inicjatorom akcji społecznej „Ratuj Maluchy”.

W 2007 roku część członków Kapituły Nagród Kisiela (m.in. prof. Władysław Bartoszewski, Lech Wałęsa, Andrzej Olechowski, Jan Krzysztof Bielecki, Leszek Balcerowicz, Tomasz Lis i Hanna Gronkiewicz-Waltz), sprzeciwiła się, aby patronem medialnym wyróżnienia był tygodnik „Wprost” (więcej na ten temat). W konsekwencji nagrody nie były przyznawane w latach 2007-2009.

Przywrócono je po przejęciu „Wprost” przez PMPG (obecnie PMPG Polskie Media). W ub.r. laureatami zostali Jacek Rostowski, Adam Michnik i Dariusz Miłek (więcej o tym).

Dołącz do dyskusji: Kapituła Nagród Kisiela: „Wprost” manipuluje, pozwalając głosować czytelnikom

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Hypothalamus
Jak to? Czytelnicy mogą współdecydować? Tak sami, bez wskazań "autorytetów", kto dzisiaj dobry, a kto nie dobry? OMG! Co za czasy nadchodzą?! Już nawet pewien słynny Daniel, równie słynny koniak sokiem rozcieńczać musi.
odpowiedź
User
Reksio
Nie tyle chodzi o czytelników, co o ankietę internetową. To istotnie degrengolada i możliwość uzyskania dowolnego wyniku. No i co to jest Wprost? Proszę mi zdefiniować ten twór po tylu zmiamach. To obecnie tylko nazwa, kolor i krój czcionnki zapisu tej nazwy. Wydawca to sobie może przyznać nagrodę imienia najmilszego rozmówcy z ABW, ale jak rodzina sobie nie życzy używania nazwiska krewnego, to dodawanie sobie splendoru przez coraz bardziej kontrowersyjne pismo w głębokim kryzysie jest nietaktem. Kisielewski jest jeden i wciąż ten sam, Wprost natomiast bliżej do biznesowej efemerydy o wielu twarzach i istotnie to już żaden nosnik legendarnego nazwiska.
odpowiedź
User
zzz
Skąd to zdziwienie? Krętacz Lisiecki wziął kasę na imprezę i postanowił złamać reguły gry. Robi tak zawsze, drobny gn...jek.
odpowiedź