SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Mateusz Matyszkowicz zamraża współpracę z reżyserami koncertów w TVP. „Mierzeja to początek”

Nowy prezes TVP Mateusz Matyszkowicz pod koniec tygodnia odsunął od współpracy dwóch reżyserów widowisk muzycznych, realizowanych dla publicznego nadawcy: Mikołaja Dobrowolskiego i Roberta Klatta, którzy mieli odpowiadać m.in. za odwołany show z okazji otwarcia kanału przez Mierzeję Wiślaną - ustalił portal Wirtualnemedia.pl. Zdaniem naszych rozmówców - to sygnalizuje kurs zmian w rozrywce na Woronicza.

Mateusz Matyszkowicz, fot. AKPAMateusz Matyszkowicz, fot. AKPA

Koncert na Mierzei Wiślanej miał odbyć się 17 września, zapowiadał jeszcze go poprzedni prezes TVP Jacek Kurski, który tego dnia wizytował miejsce nad Kanałem Elbląskim, w którym miało się odbyć wydarzenie - Na przekopie będzie start przedsięwzięcia, a tu będzie finał - mówił w Pytaniu na śniadaniu” Kurski.

Koncert był już w zaawansowanym stadium przygotowań. Na scenie wystąpić mieli m.in. Jan Pietrzak, Ryszard Rynkowski, Ryszard Makowski oraz artyści z gatunku disco polo, ale odwołał go w środę nowy prezes TVP Mateusz Matyszkowicz. Matyszkowicz początkowo chciał, by na koncercie nie było wykonawców disco polo. – Jednak po ich usunięciu zostali „na afiszu” Pietrzak i Makowski. Prezes stwierdził, że to są zbyt słabi artyści, by "uciągnąć" koncert, a w takim razie jego organizacja nie ma sensu - słyszymy od naszego informatora w Woronicza.

Twórcy koncertów – odsunięci

Reżyserami koncertu mieli być Robert Klatt i Mikołaj Dobrowolski. Odpowiadali oni także za wiele innych koncertów, przygotowywanych dla TVP w ostatnich latach. Między innymi za sierpniowy „Koncert piosenki wojskowej państw NATO" , ubiegłoroczny „Koncert Mikołajkowy”, koncert z 2020 roku zorganizowany w Dzień Matki czy tegoroczny specjalny koncert z okazji Dnia Kobiet – „Za zdrowie pań”.  - Kurski sięgał po nich dość często i chętnie, gwarantowali – w jego opinii – solidną rozrywkę, która się oglądała. Mieli swoich sprawdzonych wykonawców, jak Zenek Martyniuk, którzy często u nich występowali – mówi dla Wirtualnemedia.pl nasz informator z Woronicza.

Nowy prezes TVP, szefujący przez pewien czas TVP Kultura, ma zdecydowanie inne muzyczne gusta niż (hołdujący głównie oglądalności) Kurski, słyszymy od osoby z Telewizji Polskiej. – Stąd odwołanie koncertu na otwarcie przekopu Mierzei. Ale to dopiero początek. Matyszkowicz w ogóle odsunął Klatta i Dobrowolskiego od współpracy z TVP, zamroził ją – mówi nasz informator. Co to oznacza? – Będzie na pewno mniej koncertów okolicznościowych na antenach, a jeśli będą, to widzowie nie usłyszą już gwiazd disco-polo. Czy to się jakoś przełoży na oglądalność? Czas pokaże – słyszymy.

Polityka Jacka Kurskiego przełożyła się na stabilną oglądalność telewizji publicznej za jego czasów i docieranie do konkretnych widzów, wynika z analizy Wirtualnemedia.pl.  - Czy wyniki oglądalności bronią Jacka Kurskiego? Na pierwszy rzut oka tak. Spadki widowni w ostatnich miesiącach czy latach zarówno TVP1 jak i TVP2 są mniejsze niż ich bezpośredniej konkurencji z tzw. „wielkiej czwórki”, ale musimy pamiętać, że dotyczy to przede wszystkim tych najszerszych grup docelowych. Jeżeli w naszych analizach spojrzymy na wyniki TVP w węższych, czyli młodszych, miejskich i zamożniejszych grupach tym będą one gorsze – analizuje dla nas Maciej Niepsuj, buying director w MullenLowe MediaHub.

Przed gabinetem portret Piłsudskiego zamiast Kaczyńskiego

Mniejsza ilość koncertów przygotowywanych w TVP to jedna z wprowadzanych stopniowo przez nowego prezesa zmian. Mateusz Matyszkowicz po objęciu sterów w Telewizji Polskiej zmienia kurs publicznego nadawcy. - Symboliczna zmiana zaszła w gabinecie szefa TVP, gdzie wiszący na honorowym miejscu portret prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Matyszkowicz zastąpił Józefem Piłsudskim – mówi nasz informator, dodając: - To symbolizuje zerwanie z polityką poprzednika.

Osoby z otoczenia nowego prezesa bronią go: - To nie do końca tak, że Matyszkowicz zdjął Kaczyńskiego. On jeszcze nie wprowadził się do gabinetu, wizerunek Lecha Kaczyńskiego musiał zabrać odchodzący Jacek Kurski.

Telewizja Polska przekazała nam oświadczenie w sprawie znikającego portretu. - Portret Lecha Kaczyńskiego jest osobistą pamiątką pana Jacka Kurskiego, którą umieścił na ścianie w jednej z części biura, kiedy był prezesem zarządu. Opuszczając gabinet, w związku z odwołaniem go z funkcji prezesa zarządu Telewizji Polskiej, zabrał swoje rzeczy osobiste, w tym również pamiątkowy portret. Prezes Mateusz Matyszkowicz nie wydał żadnych dyspozycji co do wystroju gabinetu. Pracę w gabinecie prezesa zarządu TVP rozpoczął dopiero dziś, tj. 12 września, wcześniej zajmował swój poprzedni gabinet. Prezes Mateusz Matyszkowicz uważa prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Marszałka Józefa Piłsudskiego za postaci fundamentalne w myśleniu o niepodległości Państwa Polskiego - czytamy w nim.

Ale w ciągu pierwszego tygodnia urzędowania nowy prezes wprowadził znacznie istotniejsze zmiany w funkcjonariuszy firmy.  Odwołał kilku dyrektorów (m.in. Pawła Gajewskiego z funkcji dyrektora TVP3, czy Romana Pedrycza z TVP Technologie), zdecydował o powołaniu innych (Olechowski szefuje TVP3 i TAI, a Aneta Woźniak została dyrektorką Centrum Kultury i Historii TVP).

Nowy prezes TVP spotkał się też z szefostwem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Podsumował dotychczasowe funkcjonowanie TVP Info i zarządził kilka zmian na tej antenie - ustaliły Wirtualnemedia.pl. Informacyjny kanał TVP ma też „nieco spuścić z tonu” jeśli chodzi o relacjonowanie polskiej polityki.

Cała grupa TVP w kolejnych latach po objęciu funkcji prezesa przez Jacka Kurskiego miała nieco niższe, ale stabilne wyniki. Udział wszystkich kanałów nadawcy w latach 2017-2021 wahał się miedzy 28 a 28,6 proc. (względem 2016 roku spadki rzędu 0,8-1,4 pkt. proc.) Z kolei w pierwszym półroczu br. było to 27 proc. (strata o 2,4 pkt. proc.).

W ub.r. przychody Telewizji Polskiej zwiększyły się o 7,2 proc. do 3,25 mld zł, a przy wzroście kosztów operacyjnych o 21,7 proc. do 3,12 mld zł zysk netto skurczył się ze 198,32 do 3,89 mln zł.

W planie finansowym na br. Telewizja Polska zapisała wzrost przychodów do 3,42 mld zł, zwiększyć mają się zarówno wpływy z reklam i sponsoringu, jak i rekompensaty abonamentowej. W górę pójdą też koszty energii i usług zewnętrznych, a ze sprzedaży obligacji skarbowych nadawca spodziewa się minimum 171 mln zł straty.

Dołącz do dyskusji: Mateusz Matyszkowicz zamraża współpracę z reżyserami koncertów w TVP. „Mierzeja to początek”

55 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Adas
ciekawi mnie co nowy prezes zrobi z sylwestrem
odpowiedź
User
Adas
ciekawi mnie co nowy prezes zrobi z sylwestrem
odpowiedź
User
Ja_2022
To wszystko oby zmierzało w dobrą stronę tylko ja bym nie usuwał disco polo wcale. Mniej to tak. No i widzowie TVP nie uciekają tak ja pozostali w wielkiej czwórce bo nie mają gdzie. To starsi ludzie i ich platformy streamingowe nie interesują. W przypadku POlsatu i TVN jest alternatywa w postaci Playera i Polsatu Box Go.
odpowiedź