SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Nielsen mierzy oglądalność PVR, ale nadal nieoficjalnie

Nielsen Audience Measurement prowadzi pomiar oglądania telewizji z przesunięciem czasowym, ale na razie nie udostępnia tych danych całemu rynkowi, a jedynie nadawcom. Powód? Zbyt mała liczba gospodarstw korzystających z tej funkcjonalności.

Oglądanie telewizji z przesunięciem czasowym (tzw. Time Shift Viewing - TSV) możliwe jest dzięki dekoderom i telewizorom z wbudowanym dyskiem twardym (tzw. funkcja PVR), który  pozwala na nagrywanie programów telewizyjnych i ich późniejsze odtwarzanie.

Nielsen w październiku 2010 roku zaprezentował podczas konferencji pierwsze, testowe dane dotyczące oglądania telewizji z przesunięciem czasowym i zapowiadał oficjalny start tego pomiaru na początek 2011 roku (więcej na ten temat). Terminu tego nie dotrzymano, tak jak zresztą kolejnego, którym był koniec ub.r.

- Pomiar TSV jest cały czas prowadzony, ale nie jest oficjalnie uwzględniony w danych telemetrycznych. Takie dane otrzymują tylko najwięksi klienci - nadawcy - wyjaśnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Elżbieta Gorajewska, dyrektor zarządzająca Nielsen Audience Mesurement (na zdjęciu).

Decyzja o kolejnym przesunięciu terminu oficjalnego wprowadzenia wyników TSV do danych została podjęta na spotkaniu nadawców w styczniu br. - Jednogłośnie zgodzili się oni, że przesuwamy termin. Na następnym spotkaniu pod koniec marca będziemy ponownie rozważali tę kwestię - dodaje Gorajewska.

Szefowa instytutu wstrzymanie oficjalnego dołączania danych oglądania telewizji z przesunięciem czasowym tłumaczy zbyt mała penetracją urządzeń PVR w populacji i jeszcze mniejszym korzystaniem z nich przez widzów. Jesienią 2010 roku Nielsen podawał, że gospodarstwa domowe z  PVR stanowiły wówczas 7,3 proc. ogółu gospodarstw w Polsce.

- Zgodnie z Establishment Survey (badanie założycielskie dające informacje do właściwej budowy panelu - przyp.) w 2011 mieliśmy 12 proc. takich gospodarstw. Szacujemy, że jest ich nieco więcej, ale czekamy na wyniki Establishment Survey z fali wiosennej - mówi nam Elżbieta Gorajewska i dodaje, że zaledwie jedna trzecia z tych gospodarstw korzysta z funkcji nagrywania i odtwarzania programów.

Dołącz do dyskusji: Nielsen mierzy oglądalność PVR, ale nadal nieoficjalnie

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Marcin
a kiedy zaczna podawać oglądalność kanałów HD, zdecydowanie juz coraz więcej osób ogląda je
odpowiedź
User
gośc
powinna być podawana oglądalność wszystkich stacji,które bada agb.Dane powinny być minuta po minucie dla wszystkich stacji oraz dla każdego programu tv.i nie tylko liczba widzów 4+(ew. 16-49) i udziały 4+ i 16-49 tylko dokładna struktura widowni.
do takich danych powinni mieć dostęp internauci,a nie tylko tak jak jest teraz,że jakieś cotygodniowe rankingi i średnia z sezonu jakiegoś programu
To co teraz agb udostępnia tym portalom zajmującym się oglądalnością,to wręcz nic.
Np: ilu wczoraj oglądało widzów powtórkową Rodzinkę.pl na tvp 2?I jak te wyniki przebiegały minuta po minucie?Ale nie pytam tylko o widownie i udziały 4+ i 16-49? Chciałbym wiedzieć ilu widzów oglądało wczoraj rodzinkę.pl w wieku 21 lat,albo przeciętny widz,który choć na chwilę oglądał ten serial to ile oglądał średnio?No wiadomo,że portal telemetryczny mi na to nic nie powie,choć tylko na podstawie tego 1 programu trwającego ponad 20 minut dogłębna struktura widowni zajęłaby pewnie z kilka stron.Wręcz mogę zapomnieć nawet tylko o widowni 4+.
AGB powinno na swojej stronie właśnie umieszczać takie wyniki.Są internauci,którzy by to sobie analizowali:)
odpowiedź